Discussion:
analiza wiersza
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
yoga
2004-11-22 14:46:15 UTC
Permalink
witam

nie wiem czy dobrze trafiłem ale musze napisac analize dwoch wierszy

Leopolda Staffa "Marek Aureliusz mówi"
"Świata koronę na głowie nosząc, a w sercu tysiące
Grotów losu, do liczby dawnych przyjmuję dziś nowy,
Co, jak tamte, nie zdoła, zachwiać niezłomnej mej duszy:
Śmierć twą, synu. Nie będziesz berłem już trudził się po mnie.
Nic nie spotkało cię złego. Choćbyś żył lat trzy tysiące,
Wiedz: nikt życia nie traci innego, jako tę chwilę,
Którą żyje, a inną nie żyje, jeno tą właśnie,
Którą traci. Nie ginie przeszłość dla niego ni przyszłość:
Czego kto nie posiada, tego utracić nie może.
Gdy zaś żywiołom nie było straszne się złączyć w człowieka,
Przecz ma straszne być jemu rozłożyć się na żywioły?
Śpij więc spokojnie! A teraz, losie, jak godny zapaśnik,
Dłoń wyciągam do ciebie, któremu wszyscy złorzeczą.
Dzięki tobie, surowy, nieprzejednany i twardy,
Żem przez ciebie jest skałą, co przełamuje twe fale
I oporem swym kiełza wściekłość huczących bałwanów.
Czylim nie jest szczęśliwy, żem zdolen stawić ci czoło,
Teraźniejszością nie zgięty, nie zatrwożony przyszłością
Że co mogło innego spotkać i czego by nie zniósł,
Mnie spotyka, co przetrwam wszystko, jak posąg pogodny
I jak pożar trawiący w sobie, cokolwiek weń wpadnie:
A co zdolne by było małe zatłumić ognisko,
Mnie bogaci, że jeno wyższym wystrzelam płomieniem.


i

Zbigniew Herbert "Do Marka Aurelego"

Dobranoc Marku lampę zgaś
i zamknij książkę Już nad głową
wznosi się srebrne larum gwiazd
to niebo mówi obcą mową
to barbarzyński okrzyk trwogi
którego nie zna twa łacina
to lęk odwieczny ciemny lęk
o kruchy ludzki ląd zaczyna

bić I zwycięży Słyszysz szum
to przypływ Zburzy twe litery
żywiołów niewstrzymany nurt
aż runą świata ściany cztery
cóż nam - na wietrze drżeć
i znów w popioły chuchać mącić eter
gryźć palce szukać próżnych słów
i wlec za sobą cień poległych

więc lepiej Marku spokój zdejm
i ponad ciemność podaj rękę
niech drży gdy bije w zmysłów pięć
jak w wątłą lirę ślepy wszechświat
zdradzi nas wszechświat astronomia
rachunek gwiazd i mądrość traw
i twoja wielkość zbyt ogromna
i mój bezradny Marku płacz

czy posiada ktoś może gotową pracę lub moze mi pomóc ją napisać??
prosze o pomoc
pozdrawiam
BasiaBjk
2004-11-22 14:58:17 UTC
Permalink
Post by yoga
czy posiada ktoś może gotową pracę lub moze mi pomóc ją napisać??
Pomagam: przeczytaj jeszcze poza tym Josifa Brodskiego "W hołdzie
Markowi Aureliuszowi", ułatwi Ci to zadanie.
--
pa, Basia
BasiaBjk
2004-11-22 15:10:00 UTC
Permalink
Post by BasiaBjk
Pomagam: przeczytaj jeszcze poza tym Josifa Brodskiego "W hołdzie
Markowi Aureliuszowi", ułatwi Ci to zadanie.
Tu masz na zachętę początkowy fragmencik, a całość mogę Ci przesłać,
napisz na priv, czy chcesz. Rewelacyjny esej, mz.

Josif Brodski
W hołdzie Markowi Aureliuszowi
I
Starożytność dla nas istnieje, a my dla niej nie. Nigdy nie
istnieliśmy i istnieć nie będziemy. Z powodu tej dość osobliwej sytuacji
nasz ogląd starożytności jest niezupełnie miarodajny. Chronologicznie, a
niestety pewnie i genetycznie rzecz biorąc, dzieli nas dystans zbyt
ogromny, aby mogła być mowa o jakichkolwiek związkach przyczynowych:
patrzymy na starożytność jakby znikąd. Zajmujemy wobec niej podobny
punkt obserwacyjny, jak wobec nas sąsiedzi z najbliższej galaktyki; to,
co udaje nam się dostrzec, równa się w najlepszym razie solipsystycznej
fantazji, wizji.(...) Co by rozpoznał starożytny Rzymianin, gdyby dziś
się zbudził? Chmurę na niebie, błękit fal, stos drew, poziomość łóżka,
pionowość ściany - i ani jednej twarzy, choćby napotkani ludzie byli
nagusieńcy.
--
pa, Basia
Michał Wasiak
2004-11-22 15:11:43 UTC
Permalink
Post by BasiaBjk
Post by yoga
czy posiada ktoś może gotową pracę lub moze mi pomóc ją napisać??
Pomagam: przeczytaj jeszcze poza tym Josifa Brodskiego "W hołdzie
Markowi Aureliuszowi", ułatwi Ci to zadanie.
Raczej utrudni. Wyglada na typ, który ma trudności z
czytaniem.

Ale złóżmy, że nie. Ja raczej bym polecił Poczet cesarzy
rzymskich. Wypada wiedzieć o co cały zamęt.
--
Michał Wasiak
W.Kotwica
2004-11-23 07:53:16 UTC
Permalink
Post by Michał Wasiak
Post by BasiaBjk
Post by yoga
czy posiada ktoś może gotową pracę lub moze mi pomóc ją napisać??
Pomagam: przeczytaj jeszcze poza tym Josifa Brodskiego "W hołdzie
Markowi Aureliuszowi", ułatwi Ci to zadanie.
Raczej utrudni. Wyglada na typ, który ma trudności z
czytaniem.
Ale złóżmy, że nie. Ja raczej bym polecił Poczet cesarzy
rzymskich. Wypada wiedzieć o co cały zamęt.
A ja poleciłbym dowiedzieć się, o co zamęt, u samego źródła.
"Rozmyślania" Marka Aureliusza były wielokrotnie wznawiane,
nie powinno być żadnego problemu ze znalezieniem w bibliotece.
--
HQ
BasiaBjk
2004-11-23 08:00:28 UTC
Permalink
Post by W.Kotwica
A ja poleciłbym dowiedzieć się, o co zamęt, u samego źródła.
"Rozmyślania" Marka Aureliusza były wielokrotnie wznawiane,
nie powinno być żadnego problemu ze znalezieniem w bibliotece.
Sądziłam, być może w swojej naiwności, że to było już zrobione :)
--
pa, Basia
Rados³aw K.
2004-11-23 21:16:02 UTC
Permalink
U?ytkownik "yoga" <***@interia.pl> napisa? w wiadomo?ci news:cnsu2q$2s6$***@atlantis.news.tpi.pl...

[ciach]

Czyzby podręcznik do języka polskiego do pracy w szkole ?? :)
Rados³aw K.
2004-11-23 21:25:23 UTC
Permalink
Odwołaj się do stoicyzmu, wykaż nierealność stoickiego ideału, wskaż na
cnoty jakie prezentuje ten nurt i wykaż wartość natury jako ważniejszej od
rozumu (to do wiersza Herberta)
Wskaż na hart ducha Marka Aureliusza, oraz rozwiń argumenty jakie stawia on
za śmiercią swego syna, przeciwstaw im przypuszczalną reakcję przeciętnego
człowieka, bezduszność postawy stoickiej oraz egoizm zawarty w dwóch
ostatnich strofach (to do wiersza Staffa )

Mam nadzieję, że te wskazówki CI pomogą :)

Radosław K.
W.Kotwica
2004-11-24 07:15:49 UTC
Permalink
Post by Rados³aw K.
Odwołaj się do stoicyzmu, wykaż nierealność stoickiego ideału
Skoro Marek Aurelius potrafił się go trzymać, nie był on aż tak nierealny.
Zarzut nierealności można pod adresem *każdego* ideału wysunąć - właśnie
dlatego są ideałami, że to wzorce idealne, nieosiągalne, czyż nie?
Post by Rados³aw K.
wskaż na cnoty jakie prezentuje ten nurt i wykaż wartość natury
jako ważniejszej od rozumu (to do wiersza Herberta)
Przepraszam? Przecież w wierszu Herberta nie ma takiego motywu,
przeciwstawienia natury i rozumu. W stoicyzmie też nie ma takiego
przeciwstawienia, bo natura, pneuma jest racjonalna.
Nie potrzeba nam innych narzędzi, skoro natura dostatecznie
wyposażyła nas w rozum. Dała nam tę broń mocną, wieczną, posłuszną,
niezawodną i przeciwko swemu panu niezwrotną.
[Seneka, O gniewie]
Post by Rados³aw K.
bezduszność postawy stoickiej
Bezduszność? Stoicyzm to próba postępowania racjonalnego i zarazem
zgodnego z naturą. Jeśli przez "bezduszność" rozumiesz powracające
u stoików zwalczanie strachu przed śmiercią, ulegania z tego powodu
obawom, poczuciu straty to nie byli i nie są w tym osamotnieni.
Jeżeli rozumiesz "bezduszność" szerzej, jako panowanie dojrzałego
rozumu nad emocjami, nieulegania im, to i tutaj i Sokrates, i Budda,
i Biblia zalecają to samo.
Post by Rados³aw K.
oraz egoizm zawarty w dwóch ostatnich strofach (to do wiersza Staffa )
Wybacz, ale gdzie Ty tu widzisz egoizm?
--
HQ
Loading...