Discussion:
Przyszłaś, przyszedłaś
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
xmario
2003-12-05 14:58:34 UTC
Permalink
Witam.
Otóż mam troszke głupawy problemy, który mnie dręczy, a mianowicie:
Dlaczego kobiety mówią: "przyszłaś", a nie "przyszedłaś"?
--
mario
***@spam.spam
GG: 5056494
Jacek Skrzymowski
2003-12-05 16:17:02 UTC
Permalink
Post by xmario
Witam.
Dlaczego kobiety mówią: "przyszłaś", a nie "przyszedłaś"?
To interesujące zagadnienie zostało opisane np. tutaj
groups.google.pl/groups?selm=bcvlaj%24bhm%241%40inews.gazeta.pl&rnum=38

Co prawda tylko przeze mnie, a nie prof. Miodka, ale zawszeć to coś ;)

Pozdrawiam
Jazzek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Adam
2003-12-05 22:57:21 UTC
Permalink
On Fri, 5 Dec 2003 16:17:02 +0000 (UTC), "Jacek Skrzymowski"
Post by Jacek Skrzymowski
Post by xmario
Witam.
Dlaczego kobiety mówią: "przyszłaś", a nie "przyszedłaś"?
To interesujące zagadnienie zostało opisane np. tutaj
groups.google.pl/groups?selm=bcvlaj%24bhm%241%40inews.gazeta.pl&rnum=38
Ładna hipoteza, Jacku, właśnie przeczytałem. Ma tylko jeden słaby
punkt. Skąd po 'sz' w "szedł" wziął się jer?
Post by Jacek Skrzymowski
Co prawda tylko przeze mnie, a nie prof. Miodka, ale zawszeć to coś ;)
Tylko co?

Pozdrawiam,
Adam
Jacek Skrzymowski
2003-12-07 10:26:08 UTC
Permalink
Post by Adam
Ładna hipoteza, Jacku, właśnie przeczytałem. Ma tylko jeden słaby
punkt. Skąd po 'sz' w "szedł" wziął się jer?
Bardzo dobre pytanie! Człowiek patry w te książki i patrzy i takich zagadek
nie dostrzega...

Występowanie jeru po 'sz' w literaturze językoznawczej świadczy zapewne o
tym, że jer w tej pozycji jest zaświadczony w piśmiennictwie scs. Z drugiej
strony, wskazywanie pochodzenia rdzenia 'szed' od oboczności chod:ched nasuwa
pytanie, jak to 'e' mogło przejść w jer, skoro jery pochodzą od krótkich 'i'
i 'u'. Może to jakiś fakt jednostkowy. Nie lubię wprawdzie takich, ale i przy
zaniku jerów mamy nietypowe przykłady, gdy zamiast 'e' powstało 'i'
(choćby 'dziś').

Czy są jakieś nowe teorie w tej dziedzinie?

Pozdrawiam
Jazzek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Adam
2003-12-07 21:28:54 UTC
Permalink
On Sun, 7 Dec 2003 10:26:08 +0000 (UTC), "Jacek Skrzymowski"
Post by Jacek Skrzymowski
Post by Adam
Ładna hipoteza, Jacku, właśnie przeczytałem. Ma tylko jeden słaby
punkt. Skąd po 'sz' w "szedł" wziął się jer?
Bardzo dobre pytanie! Człowiek patry w te książki i patrzy i takich zagadek
nie dostrzega...
Występowanie jeru po 'sz' w literaturze językoznawczej świadczy zapewne o
tym, że jer w tej pozycji jest zaświadczony w piśmiennictwie scs. Z drugiej
strony, wskazywanie pochodzenia rdzenia 'szed' od oboczności chod:ched nasuwa
pytanie, jak to 'e' mogło przejść w jer, skoro jery pochodzą od krótkich 'i'
i 'u'.
Trafiłeś w sedno, choć pytanie dotyczy nie tyle pochodzenia jeru od
'e', co kwestii, dlaczego oboczne sked-:skod- (w dzisiejszym
szedł:chód, chodzić) miało tak różny rozwój (w wariancie ze 'skod-'
nie dało jeru tylnego). Różnice akcentowe?
Za obecnością jeru jest jeszcze jeden silny argument: brak przegłosu,
dla którego byłyby warunki, gdyby to "e" nie pochodziło z wokalizacji
jeru.

W związku z obecnością jerów nasuwa mi się jednak pytanie: dlaczego
twierdzisz, że "gdyby zlanie słowa posiłkowego z imiesłowem następiło
przed zanikiem jerów, "poszłem" byłoby jedyną stosowaną formą"? O ile
dobrze pamiętam, to słowo miało postać "jesm'", zatem wokalizacja
jerów w "sz'dl# jesm'" i w "sz'dl#jesm'" przebiegałaby identycznie?
Zapędziłeś się w obronie "szłem"? :)

Imiesłów uprzedni "szedłszy", podobnie jak "obejdziony", to
nieporozumienie. Nie tworzy się imiesłowów uprzednich od czasowników
niedokonanych.

Nie mam też pewności co do "schnięcia". Wydaje się, że punktem wyjścia
jest jednak "schnął jeśm", forma z bardziej regularną odmianą, poźniej
sprowadzona pod wpływem analogii do "sechł". No, ale głowy nie dam.

Pozdrawiam,
Adam
Jacek Skrzymowski
2003-12-08 13:53:41 UTC
Permalink
Post by Adam
Trafiłeś w sedno, choć pytanie dotyczy nie tyle pochodzenia jeru od
'e', co kwestii, dlaczego oboczne sked-:skod- (w dzisiejszym
szedł:chód, chodzić) miało tak różny rozwój (w wariancie ze 'skod-'
nie dało jeru tylnego). Różnice akcentowe?
Prozodia i to jeszcze być może pie... Tak daleko jeszcze nie byłem :) Znasz
może jakiś w miarę strawny podręcznik pie. ze szczególnym uwzględnieniem
przejścia do psł. i pbałt?
Post by Adam
W związku z obecnością jerów nasuwa mi się jednak pytanie: dlaczego
twierdzisz, że "gdyby zlanie słowa posiłkowego z imiesłowem następiło
przed zanikiem jerów, "poszłem" byłoby jedyną stosowaną formą"? O ile
dobrze pamiętam, to słowo miało postać "jesm'", zatem wokalizacja
jerów w "sz'dl# jesm'" i w "sz'dl#jesm'" przebiegałaby identycznie?
Tak, ale po zlaniu jota zanika i mamy np. "sz'dlem'". Oczywiście jery zanikły
parę wieków wcześniej i to tylko takie luźne dywagacje.
Post by Adam
Zapędziłeś się w obronie "szłem"? :)
Raczej popuściłem wodze fantazji :)
Post by Adam
Imiesłów uprzedni "szedłszy", podobnie jak "obejdziony", to
nieporozumienie. Nie tworzy się imiesłowów uprzednich od czasowników
niedokonanych.
A tu już patrzysz być może z współczesnego punktu widzenia. Po rosyjsku może
być i 'szedszy' i 'priszedszy'. Trzeba by sprawdzić stan scs.
Z kolei zdarzają się nieporozumienia, które się przyjmują (z tejże
działki 'iŚć', 'przyJście' i podwileńskie 'przyJszła').
Co do 'obejdzionego', ta wydumana forma ma taką zaletę, że jest zrozumiała.
Jak próbowałem użyć zapomnianego 'przyszto', to wywołałem konsternację ;)
Post by Adam
Nie mam też pewności co do "schnięcia". Wydaje się, że punktem wyjścia
jest jednak "schnął jeśm", forma z bardziej regularną odmianą, poźniej
sprowadzona pod wpływem analogii do "sechł". No, ale głowy nie dam.
Ja też nie ;) Ale samo zadziałanie takiej analogii jest dobrym przykładem
szkoleniowym. Nawiasem mówiąc, dotykamy tu problemu rozpanoszenia się
formantu -ną-, przez co giną stare wzorce odmiany (już nie biec, biegę,
bieże, choć nadal strzec, strzegę, strzeże). Tylko o tym może inną razą...

Pozdrawiam
Jazzek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Adam
2003-12-08 19:17:50 UTC
Permalink
On Mon, 8 Dec 2003 13:53:41 +0000 (UTC), "Jacek Skrzymowski"
Post by Jacek Skrzymowski
Prozodia i to jeszcze być może pie... Tak daleko jeszcze nie byłem :) Znasz
może jakiś w miarę strawny podręcznik pie. ze szczególnym uwzględnieniem
przejścia do psł. i pbałt?
Żałuję, ale nie. O ile mi wiadomo, wciąż trwają prace nad
rekonstrukcją pie. i o zwięzły, tudzież przystępny podręcznik na razie
trudno. Pozostaje zbieranie okruchów i konstruowanie wyjaśnień na ich
podstawie. Właściwie to zadowoliłbym się nawet jakimś słownikiem
prasłowiańszczyzny.
Post by Jacek Skrzymowski
Post by Adam
Imiesłów uprzedni "szedłszy", podobnie jak "obejdziony", to
nieporozumienie. Nie tworzy się imiesłowów uprzednich od czasowników
niedokonanych.
A tu już patrzysz być może z współczesnego punktu widzenia.
No tak, właśnie do stanu współczesnego zmierzamy. Po to grzebaliśmy w
historii, by go wyjaśniać.
Post by Jacek Skrzymowski
Co do 'obejdzionego', ta wydumana forma ma taką zaletę, że jest zrozumiała.
Jak próbowałem użyć zapomnianego 'przyszto', to wywołałem konsternację ;)
Nie dziwię się:) Z kim rozmawiałeś?
Post by Jacek Skrzymowski
Nawiasem mówiąc, dotykamy tu problemu rozpanoszenia się
formantu -ną-, przez co giną stare wzorce odmiany (już nie biec, biegę,
bieże, choć nadal strzec, strzegę, strzeże). Tylko o tym może inną razą...
Tu bym polemizował, nie w sprawie panoszenia się (bo spostrzeżenie
jest słuszne), ale tych starych wzorców odmiany. -ną- też jest stare,
zaświadczane w scs. W każdym razie daleko mu do ekspansywności
dzisiejszego -izmu czy - owości:)

Pozdrawiam,
Adam
Post by Jacek Skrzymowski
Pozdrawiam
Jazzek
Uwe_Kirmse
2003-12-06 09:11:34 UTC
Permalink
Post by xmario
Witam.
Dlaczego kobiety mówią: "przyszłaś", a nie "przyszedłaś"?
A wiesz, mężczyźni mówią tak samo :-)
Zresztą kobiety też mówią "przyszedłeś".

U.
Loading...