Post by AdamTrafiłeś w sedno, choć pytanie dotyczy nie tyle pochodzenia jeru od
'e', co kwestii, dlaczego oboczne sked-:skod- (w dzisiejszym
szedł:chód, chodzić) miało tak różny rozwój (w wariancie ze 'skod-'
nie dało jeru tylnego). Różnice akcentowe?
Prozodia i to jeszcze być może pie... Tak daleko jeszcze nie byłem :) Znasz
może jakiś w miarę strawny podręcznik pie. ze szczególnym uwzględnieniem
przejścia do psł. i pbałt?
Post by AdamW związku z obecnością jerów nasuwa mi się jednak pytanie: dlaczego
twierdzisz, że "gdyby zlanie słowa posiłkowego z imiesłowem następiło
przed zanikiem jerów, "poszłem" byłoby jedyną stosowaną formą"? O ile
dobrze pamiętam, to słowo miało postać "jesm'", zatem wokalizacja
jerów w "sz'dl# jesm'" i w "sz'dl#jesm'" przebiegałaby identycznie?
Tak, ale po zlaniu jota zanika i mamy np. "sz'dlem'". Oczywiście jery zanikły
parę wieków wcześniej i to tylko takie luźne dywagacje.
Post by AdamZapędziłeś się w obronie "szłem"? :)
Raczej popuściłem wodze fantazji :)
Post by AdamImiesłów uprzedni "szedłszy", podobnie jak "obejdziony", to
nieporozumienie. Nie tworzy się imiesłowów uprzednich od czasowników
niedokonanych.
A tu już patrzysz być może z współczesnego punktu widzenia. Po rosyjsku może
być i 'szedszy' i 'priszedszy'. Trzeba by sprawdzić stan scs.
Z kolei zdarzają się nieporozumienia, które się przyjmują (z tejże
działki 'iŚć', 'przyJście' i podwileńskie 'przyJszła').
Co do 'obejdzionego', ta wydumana forma ma taką zaletę, że jest zrozumiała.
Jak próbowałem użyć zapomnianego 'przyszto', to wywołałem konsternację ;)
Post by AdamNie mam też pewności co do "schnięcia". Wydaje się, że punktem wyjścia
jest jednak "schnął jeśm", forma z bardziej regularną odmianą, poźniej
sprowadzona pod wpływem analogii do "sechł". No, ale głowy nie dam.
Ja też nie ;) Ale samo zadziałanie takiej analogii jest dobrym przykładem
szkoleniowym. Nawiasem mówiąc, dotykamy tu problemu rozpanoszenia się
formantu -ną-, przez co giną stare wzorce odmiany (już nie biec, biegę,
bieże, choć nadal strzec, strzegę, strzeże). Tylko o tym może inną razą...
Pozdrawiam
Jazzek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/