Discussion:
Albert Camus i inne nazwiska w dopełniaczu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marek 'marcus075' Karweta
2011-05-23 16:59:39 UTC
Permalink
Witam!
Szybko, krótko i na temat: czy i jak odmieniać w piśmie nazwiska jak Camus?
"Książka Alberta Camus" czy "Camusa"? Czy może "Camus'a"?
Pytanie dodatkowe o wymowę - silić się na końcówki fleksyjne, czy zaniechać
działań iście barbarzyńskim dla mojego ucha?
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: ***@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Piotr
2011-05-23 17:15:38 UTC
Permalink
Dnia 23-05-2011 o 18:59:39 Marek 'marcus075' Karweta =
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Witam!
Szybko, kr=F3tko i na temat: czy i jak odmienia=E6 w pi=B6mie nazwiska=
jak =
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Camus?
"Ksi=B1=BFka Alberta Camus" czy "Camusa"? Czy mo=BFe "Camus'a"?
Pytanie dodatkowe o wymow=EA - sili=E6 si=EA na ko=F1c=F3wki fleksyjne=
, czy =
Post by Marek 'marcus075' Karweta
zaniecha=E6
dzia=B3a=F1 i=B6cie barbarzy=F1skim dla mojego ucha?
Je=BFeli nazwisko ko=F1czy si=EA sp=F3=B3g=B3osk=B1, dodajesz "a", czyli=
w Twoim =

przypadku - Camusa.

Je=BFeli za=B6 ko=F1czy si=EA samog=B3osk=B1, dodajemy apostrof.

-- =

Piotr

http://antyspam.pl/p/01/aaa.php
Marek 'marcus075' Karweta
2011-05-23 17:22:27 UTC
Permalink
Post by Piotr
Dnia 23-05-2011 o 18:59:39 Marek 'marcus075' Karweta
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Witam!
Szybko, krótko i na temat: czy i jak odmieniać w piśmie nazwiska jak Camus?
"Książka Alberta Camus" czy "Camusa"? Czy może "Camus'a"?
Pytanie dodatkowe o wymowę - silić się na końcówki fleksyjne, czy zaniechać
działań iście barbarzyńskim dla mojego ucha?
Jeżeli nazwisko kończy się spółgłoską, dodajesz "a", czyli w Twoim
przypadku - Camusa.
Jeżeli zaś kończy się samogłoską, dodajemy apostrof.
Dziękuję.
Pozostaje pytanie o wymowę.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: ***@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.
Piotr
2011-05-23 17:39:25 UTC
Permalink
Dnia 23-05-2011 o 19:22:27 Marek 'marcus075' Karweta =
Dzi=EAkuj=EA.
Pozostaje pytanie o wymow=EA.
Ja by=B3 wypowiada=B3 ordynarnie, po polsku, czyli "Kamusa" z akcentem n=
a =

drug=B1 sylab=EA, ale wol=EA t=EA kwesti=EA pozostawi=E6 komu=B6 bardzie=
j =

wykwalifikowanemu.

-- =

Piotr

http://antyspam.pl/p/01/aaa.php
Rafał Maszkowski
2011-05-24 14:58:22 UTC
Permalink
Post by Piotr
Dnia 23-05-2011 o 19:22:27 Marek 'marcus075' Karweta
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Dziękuję.
Pozostaje pytanie o wymowę.
Ja był wypowiadał ordynarnie, po polsku, czyli "Kamusa" z akcentem na
drugą sylabę, ale wolę tę kwestię pozostawić komuś bardziej
wykwalifikowanemu.
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr. PR,
do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)
Aicha
2011-05-25 19:57:53 UTC
Permalink
Post by Rafał Maszkowski
Post by Piotr
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Pozostaje pytanie o wymowę.
Ja był wypowiadał ordynarnie, po polsku, czyli "Kamusa" z akcentem na
drugą sylabę, ale wolę tę kwestię pozostawić komuś bardziej
wykwalifikowanemu.
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr. PR,
do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.
Podobnie z Duboisem - czytałabym "Dubois", natomiast czy pisze się "przy
ul. Dubois", czy Duboisa?
--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Wiesiaczek
2011-05-26 15:27:56 UTC
Permalink
Post by Aicha
Post by Rafał Maszkowski
Post by Piotr
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Pozostaje pytanie o wymowę.
Ja był wypowiadał ordynarnie, po polsku, czyli "Kamusa" z akcentem na
drugą sylabę, ale wolę tę kwestię pozostawić komuś bardziej
wykwalifikowanemu.
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr.
PR, do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.
Podobnie z Duboisem - czytałabym "Dubois", natomiast czy pisze się "przy
ul. Dubois", czy Duboisa?
Ja bym przeczytał: Dibła
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
Aicha
2011-05-26 19:13:59 UTC
Permalink
Post by Wiesiaczek
Post by Aicha
Post by Rafał Maszkowski
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr.
PR, do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.
Podobnie z Duboisem - czytałabym "Dubois", natomiast czy pisze się "przy
ul. Dubois", czy Duboisa?
Ja bym przeczytał: Dibła
Chodzi mi o to, czy ul. Dibła czy ul. Dibłasa.
--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Wiesiaczek
2011-05-27 10:07:49 UTC
Permalink
Post by Aicha
Post by Wiesiaczek
Post by Aicha
Post by Rafał Maszkowski
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr.
PR, do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.
Podobnie z Duboisem - czytałabym "Dubois", natomiast czy pisze się
"przy ul. Dubois", czy Duboisa?
Ja bym przeczytał: Dibła
Chodzi mi o to, czy ul. Dibła czy ul. Dibłasa.
Sądzę, że to drugie wyglądałoby co najmniej sztucznie.
Pozostałbym przy formie mianownikowej, choć trudno mi jest znaleźć jakieś
słownikowe uzasadnienie.
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
Paweł Kamiński
2011-05-30 15:52:14 UTC
Permalink
Post by Aicha
Chodzi mi o to, czy ul. Dibła czy ul. Dibłasa.
Ani - ani. Powinno być, oczywiście, ul. Diabła albo ul. Diabolusa ;-)
Paweł Kamiński
2011-05-30 17:46:56 UTC
Permalink
Post by Aicha
Chodzi mi o to, czy ul. Dibła czy ul. Dibłasa.
Ani - ani! Do wyboru są oczywiście tylko dwie możliwości: ul. Diabła
albo ul. Diabolusa.
Pzdr
PK

medea
2011-05-27 10:24:01 UTC
Permalink
Post by Aicha
Post by Rafał Maszkowski
Post by Piotr
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Pozostaje pytanie o wymowę.
Ja był wypowiadał ordynarnie, po polsku, czyli "Kamusa" z akcentem na
drugą sylabę, ale wolę tę kwestię pozostawić komuś bardziej
wykwalifikowanemu.
Niedawno byłem instruowany na ten temat przez językoznawców z II pr. PR,
do których audycji się dodzwoniłem. Ja bym pisał "Foucaulta" (czy
"Camusa"), ale w wymowie pozostałbym przy "Foucault" (i "Camus").
Językoznawcy kazali wymawiać "fukota", co mi się nie spodobało.
Podobnie z Duboisem - czytałabym "Dubois", natomiast czy pisze się
"przy ul. Dubois", czy Duboisa?
Teoretycznie należałoby pisać Dubois'a.

Z czytaniem w tym wypadku nie widzę problemu, bo akurat tak się składa,
że końcówka nazwiska (w wymowie) idzie w parze z naszą końcówką
dopełniacza i brzmi swojsko - ulica Dibua. ;)

Ewa
Mirosław Zalewski
2011-05-23 17:43:21 UTC
Permalink
maj roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 23. Wielka mądrość na
Post by Piotr
Jeżeli zaś kończy się samogłoską, dodajemy apostrof.
No nie do końca. Nazwisko Malinowski kończy się samogłoską, a w
dopełniaczu będzie „Malinowskiego” a nie „Malinowski'ego”.

Apostrof dodaje się wtedy, gdy nazwisko kończy się głoską bezdźwięczną,
czyli taką, której się nie wymawia. Akurat teraz żyjemy w takich
czasach, w których na każdym kroku spotyka się nazwy angielskie,
a w języku angielskim faktycznie często ostatniej samogłoski się nie
wymawia, co związane jest też z tym, że akcent pada tam na początkowe
a nie końcowe sylaby. I faktycznie nazwisko Radcliffe w dopełniaczu
zapiszemy „Radcliffe'a”. Można się więc łatwo pomylić, wiążąc apostrof
z samogłoską.

(Nawiasem mówiąc, ta reguła jest idiotyczna, ponieważ wymaga znajomości
wszystkich języków na świecie — jeżeli chcemy odmienić nazwisko np.
tajwańskiego prezydenta, to musimy znać język chiński aby móc
stwierdzić, czy to nazwisko kończy się na dźwięczną czy bezdźwięczną
głoskę.)

Nazwisko „Camus” wypowiada się „Kamy”, gdzie ostatnie Y jest czymś
pomiędzy naszym U a I. Wikipedia posiada plik audio z nagraną wymową
tego nazwiska:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/37/Albert_Camus.ogg

Tak więc powinno się zapisać „Alberta Camus'a”.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
Piotr
2011-05-23 17:53:51 UTC
Permalink
Dnia 23-05-2011 o 19:43:21 Miros=C5=82aw Zalewski <***@cut_this.gmai=
l.com> =
maj roku pami=C4=99tnego 2011, prawdopodobnie 23. Wielka m=C4=85dro=C5=
=9B=C4=87 na
czytelnik=C3=B3w pl.hum.polszczyzna sp=C5=82yn=C4=99=C5=82a, gdy tako =
Je=C5=BCeli za=C5=9B ko=C5=84czy si=C4=99 samog=C5=82osk=C4=85, dodaj=
emy apostrof.
No nie do ko=C5=84ca. Nazwisko Malinowski ko=C5=84czy si=C4=99 samog=C5=
=82osk=C4=85, a w
dope=C5=82niaczu b=C4=99dzie =E2=80=9EMalinowskiego=E2=80=9D a nie =E2=
=80=9EMalinowski'ego=E2=80=9D.
Apostrof dodaje si=C4=99 wtedy, gdy nazwisko ko=C5=84czy si=C4=99 g=C5=
=82osk=C4=85 bezd=C5=BAwi=C4=99czn=C4=85,
czyli tak=C4=85, kt=C3=B3rej si=C4=99 nie wymawia. Akurat teraz =C5=BC=
yjemy w takich
czasach, w kt=C3=B3rych na ka=C5=BCdym kroku spotyka si=C4=99 nazwy an=
gielskie,
a w j=C4=99zyku angielskim faktycznie cz=C4=99sto ostatniej samog=C5=82=
oski si=C4=99 nie
wymawia, co zwi=C4=85zane jest te=C5=BC z tym, =C5=BCe akcent pada tam=
na pocz=C4=85tkowe
a nie ko=C5=84cowe sylaby. I faktycznie nazwisko Radcliffe w dope=C5=82=
niaczu
zapiszemy =E2=80=9ERadcliffe'a=E2=80=9D. Mo=C5=BCna si=C4=99 wi=C4=99c=
=C5=82atwo pomyli=C4=87, wi=C4=85=C5=BC=C4=85c apostrof
z samog=C5=82osk=C4=85.
(Nawiasem m=C3=B3wi=C4=85c, ta regu=C5=82a jest idiotyczna, poniewa=C5=
=BC wymaga znajomo=C5=9Bci
wszystkich j=C4=99zyk=C3=B3w na =C5=9Bwiecie =E2=80=94 je=C5=BCeli chc=
emy odmieni=C4=87 nazwisko np.
tajwa=C5=84skiego prezydenta, to musimy zna=C4=87 j=C4=99zyk chi=C5=84=
ski aby m=C3=B3c
stwierdzi=C4=87, czy to nazwisko ko=C5=84czy si=C4=99 na d=C5=BAwi=C4=99=
czn=C4=85 czy bezd=C5=BAwi=C4=99czn=C4=85
g=C5=82osk=C4=99.)
Nazwisko =E2=80=9ECamus=E2=80=9D wypowiada si=C4=99 =E2=80=9EKamy=E2=80=
=9D, gdzie ostatnie Y jest czym=C5=9B
pomi=C4=99dzy naszym U a I. Wikipedia posiada plik audio z nagran=C4=85=
wymow=C4=85
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/37/Albert_Camus.ogg
Tak wi=C4=99c powinno si=C4=99 zapisa=C4=87 =E2=80=9EAlberta Camus'a=E2=
=80=9D.

Nie wiedzia=C5=82em tego. Na lekcjach j=C4=99zyka polskiego ucz=C4=85 re=
gu=C5=82y apostrofu.

-- =

Piotr

http://antyspam.pl/p/01/aaa.php
Mirosław Zalewski
2011-05-23 18:12:51 UTC
Permalink
maj roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 23. Wielka mądrość na
Na lekcjach języka polskiego uczą reguły apostrofu.
Na lekcjach języka polskiego uczą także, że przecinek stawia się przed
„że”, ale nie stawia się go przed „i”. Co — podobnie jak „reguła
apostrofu” — jest sporym uproszczeniem. Dzięki temu uproszczeniu można
piać zgodnie z regułami w większości sytuacji, ale sztywne się ich
trzymanie prowadzi do błędów w rzadszych przypadkach.

Niestety w szkole średniej — kiedy uczniowie są już zdolni pojąć
niuanse stosowania przecinków — zazwyczaj nikt nie zadaje sobie trudu,
żeby naprostować wpojone im w pierwszych klasach szkoły podstawowej
błędne przekonania.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
medea
2011-05-24 11:23:04 UTC
Permalink
Post by Mirosław Zalewski
Apostrof dodaje się wtedy, gdy nazwisko kończy się głoską bezdźwięczną,
czyli taką, której się nie wymawia.
Nazwisko "Tusk" kończy się głoską bezdźwięczną. Czy jej się nie wymawia?

Cóż to za pomysł, że głosek bezdźwięcznych się nie wymawia, w dodatku
wsparty informacją, że o tym się uczy w szkole?
Post by Mirosław Zalewski
Akurat teraz żyjemy w takich
czasach, w których na każdym kroku spotyka się nazwy angielskie,
a w języku angielskim faktycznie często ostatniej samogłoski się nie
wymawia, co związane jest też z tym, że akcent pada tam na początkowe
a nie końcowe sylaby. I faktycznie nazwisko Radcliffe w dopełniaczu
zapiszemy „Radcliffe'a”. Można się więc łatwo pomylić, wiążąc apostrof
z samogłoską.
Nie pomylić, ale taka jest zasada - jeżeli dodajemy polską końcówkę
przypadka do nazwiska obcego kończącego się na niewymawianą (niemą)
samogłoskę, musimy zastosować apostrof.
Post by Mirosław Zalewski
(Nawiasem mówiąc, ta reguła jest idiotyczna, ponieważ wymaga znajomości
wszystkich języków na świecie — jeżeli chcemy odmienić nazwisko np.
tajwańskiego prezydenta, to musimy znać język chiński aby móc
stwierdzić, czy to nazwisko kończy się na dźwięczną czy bezdźwięczną
głoskę.)
Nazwisko „Camus” wypowiada się „Kamy”, gdzie ostatnie Y jest czymś
pomiędzy naszym U a I. Wikipedia posiada plik audio z nagraną wymową
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/37/Albert_Camus.ogg
Tak więc powinno się zapisać „Alberta Camus'a”.
I jak to zamierzałbyś czytać? Taka jest zasada, owszem, ale w odmianie
przymiotnikowej nazwisk francuskich z niewymawianym "s" na końcu np.
Rabelais'go.
Natomiast do "Camus" Ty dodałeś końcówkę z odmiany rzeczownikowej. Jeśli
przyjąć taką końcówkę, to należałoby napisać Camusa, bez apostrofa, i
czytać Kamusa. Ja uważam, że po prostu w ogóle tego nazwiska nie należy
odmieniać.

Ewa
Mirosław Zalewski
2011-05-24 12:54:00 UTC
Permalink
maj roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 24. Wielka mądrość na
Post by medea
Post by Mirosław Zalewski
Apostrof dodaje się wtedy, gdy nazwisko kończy się głoską
bezdźwięczną, czyli taką, której się nie wymawia.
Nazwisko "Tusk" kończy się głoską bezdźwięczną. Czy jej się nie wymawia?
Cóż to za pomysł, że głosek bezdźwięcznych się nie wymawia, w dodatku
wsparty informacją, że o tym się uczy w szkole?
Masz rację, pomyliłem głoski bezdźwięczne z głoskami niemymi. Mój błąd.

Jeśli zaś chodzi o nauczanie w szkole, to ja nigdzie nie twierdziłem,
że tego uczą w szkole. Tylko stwierdziłem że w szkole uczy się
uproszczonych reguł (w końcu dziecko w tej trzeciej klasie już jakieś
proste opowiadania musi pisać, więc jakieś reguły musi znać), a później
się nie prostuje wpojonych błędów.
Post by medea
Nie pomylić, ale taka jest zasada - jeżeli dodajemy polską końcówkę
przypadka do nazwiska obcego kończącego się na niewymawianą (niemą)
samogłoskę, musimy zastosować apostrof.
Ale zasada dotyczy samogłosek niemych a nie wszystkich samogłosek. A to
jednak dość znacząca różnica.

Nawiasem mówiąc, ja chyba sobie niewłaściwie rozszerzyłem tę zasadę na
wszystkie głoski nieme kończące wyraz (zazwyczaj nazwisko), nie tylko
samogłoski. Kierowałem się właśnie wspomnianym niżej „Rebalais”, którego
nazwisko w pisowni z pewnością nie kończy się na samogłoskę, a mimo to
odmienia się je z apostrofem.
Post by medea
Post by Mirosław Zalewski
Tak więc powinno się zapisać „Alberta Camus'a”.
I jak to zamierzałbyś czytać?
Pewnie należałoby przejść się na lekcję języka polskiego i usłyszeć co
mówi polonistka gdy rozmawia z uczniami o „Dżumie”.

Ja osobiście przede wszystkim nie doprowadziłbym do sytuacji, gdy
jestem zmuszony nie tylko wymówić, ale i odmienić obcojęzyczne nazwisko
z którym nie jestem oswojony.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
medea
2011-05-24 14:23:58 UTC
Permalink
Post by Mirosław Zalewski
maj roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 24. Wielka mądrość na
Post by medea
Post by Mirosław Zalewski
Apostrof dodaje się wtedy, gdy nazwisko kończy się głoską
bezdźwięczną, czyli taką, której się nie wymawia.
Nazwisko "Tusk" kończy się głoską bezdźwięczną. Czy jej się nie wymawia?
Cóż to za pomysł, że głosek bezdźwięcznych się nie wymawia, w dodatku
wsparty informacją, że o tym się uczy w szkole?
Masz rację, pomyliłem głoski bezdźwięczne z głoskami niemymi. Mój błąd.
Tak myślałam, ale wolałam wyjaśnić.
Post by Mirosław Zalewski
Jeśli zaś chodzi o nauczanie w szkole, to ja nigdzie nie twierdziłem,
że tego uczą w szkole. Tylko stwierdziłem że w szkole uczy się
uproszczonych reguł (w końcu dziecko w tej trzeciej klasie już jakieś
proste opowiadania musi pisać, więc jakieś reguły musi znać), a później
się nie prostuje wpojonych błędów.
Tu chyba nie chodzi o prostowanie błędów, ale o tzw. nauczanie spiralne
- najpierw podaje się jakąś wiedzę w najprostszy możliwy sposób, a potem
się tę wiedzę poszerza. Gorzej, jeżeli ktoś do kolejnych, bardziej
zaawansowanych zwojów spirali nie dojdzie. ;)
Post by Mirosław Zalewski
Ale zasada dotyczy samogłosek niemych a nie wszystkich samogłosek.
Niekoniecznie. Tak samo jest przy nazwiskach zakończonych na -y
(wymawiane przecież), np. prawo Murphy'ego. Co ciekawsze - "o Murphym"
słownik już zaleca pisownię bez apostrofu. Inaczej jest z kolei z
Disneyem. ;) Pewnie dlatego, że to -y [j] jest jak spółgłoska.
Post by Mirosław Zalewski
A to
jednak dość znacząca różnica.
Nawiasem mówiąc, ja chyba sobie niewłaściwie rozszerzyłem tę zasadę na
wszystkie głoski nieme kończące wyraz (zazwyczaj nazwisko), nie tylko
samogłoski.
I chyba słusznie. Słownik podaje pisownię z apostrofem także przy
nazwiskach francuskich zakończonych na -s i -x (niewymawiane). Tak jak
właśnie Rabelais. Nie przychodzi mi do głowy przykład z -x na końcu.
Delacroix chyba nie odmieniamy?
Post by Mirosław Zalewski
Pewnie należałoby przejść się na lekcję języka polskiego i usłyszeć co
mówi polonistka gdy rozmawia z uczniami o „Dżumie”.
Nie pamiętam. Wydaje mi się, że odmieniane było tylko imię np. książka
Alberta Camus.

Ewa
Rafał Maszkowski
2011-05-24 15:17:17 UTC
Permalink
Post by Mirosław Zalewski
maj roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 24. Wielka mądrość na
Post by medea
Post by Mirosław Zalewski
Tak więc powinno się zapisać „Alberta Camus'a”.
I jak to zamierzałbyś czytać?
Pewnie należałoby przejść się na lekcję języka polskiego i usłyszeć co
mówi polonistka gdy rozmawia z uczniami o „Dżumie”.
Ja osobiście przede wszystkim nie doprowadziłbym do sytuacji, gdy
jestem zmuszony nie tylko wymówić, ale i odmienić obcojęzyczne nazwisko
z którym nie jestem oswojony.
Trudno nie być oswojonym z tym nazwiskiem ("u" w "Camus" wymawia się po
prostu jak "ü"). Są różne stopnie obcości i oswojenia. Ale nie sposób
nie zrobić nigdy błędu wymawiając np. węgierskie nazwisko Amerykanina -
tu myślę o Sorosu. Na ogół przyjmuje się, że posiadacz nazwiska wie
lepiej jak się je wymawia, chociaż często nie wiemy jak, a czasem można
mu odmówić tego przywileju. Myślę, że warto się starać i wymawiać
chociaż te najbardziej znane nazwiska w najbardziej znanych językach
(ang., fr., niem., może hiszpański) w sposób zbliżony do oryginału.

Chociaż są też nazwiska całkiem przyswojone, jak Waszynton, którego
wymawianie w oryginale trąciłoby ciężkim snobizmem. Bardzo wyraźne
angielskie/francuskie/niemieckie 'r' w odpowiednim miejscu też. Nawet
tak proste nazwisko jak "Obama" brzmi przecież inaczej w oryginale niż w
wersji dostosowanej do naszych uszu i przy nim też bym się nie silił na
perfekcyjną wymowę, bo zresztą i tak pewnie bym perfekcyjny nie był.

Czasem drażni mnie zła wymowa węgierskiego - język trudny, ale wymowa
przecież jest prosta, chociaż czasem sam zapominam czy dane nazwisko ma
"sz" czy "s", które przecież trzeba wymawiać odpowiednio "s" albo "sz".
Osobiście drażni mnie też błędna wymowa szwedzkiego. Brak "sz" w
Ångströmie wybaczam, ale zawsze mi trudno przeżyć przypadki, kiedy ktoś
piękne imię Åsa wymawia "asa" zamiast "oosa".

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)
Stefan Sokołowski
2011-05-27 08:23:56 UTC
Permalink
Post by Piotr
Jeżeli nazwisko kończy się spółgłoską, dodajesz "a", czyli w Twoim
przypadku - Camusa.
Jeżeli zaś kończy się samogłoską, dodajemy apostrof.
Głoski to to, co słychać; litery to to, co widać. Wobec tego francuskie
nazwisko ,,Camus'' kończy się samogłoską; w dodatku nie posiadającą w
języku polskim jednoznacznego znaku graficznego. I co teraz?

Prościej jest przyjąć, że należy pisać i mówić tak, żeby inni rozumieli.
Każdemu, kto złamie tą zasadę, grozi ogólny brak zrozumienia bez
zawieszenia.

Jak ktoś napisze
* ,,książka Alberta Camus'', albo
* ,,książka Alberta Camusa'', albo
* ,,książka Alberta Kamisa'', albo
* ,,książka Alberta Kamiusa'',
to ja zrozumiem, a za innych nie odpowiadam.

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, Gdansk
http://inf.ug.edu.pl/~stefan
medea
2011-05-26 14:15:22 UTC
Permalink
Post by Marek 'marcus075' Karweta
Witam!
Szybko, krótko i na temat: czy i jak odmieniać w piśmie nazwiska jak Camus?
"Książka Alberta Camus" czy "Camusa"? Czy może "Camus'a"?
Pytanie dodatkowe o wymowę - silić się na końcówki fleksyjne, czy zaniechać
działań iście barbarzyńskim dla mojego ucha?
Poza wszelkimi naszymi rozważaniami - słownik ortograficzny dopuszcza
dwie możliwości - Camus (nieodmiennie) albo Camusa (bez apostrofu).

Ewa
Michal Jankowski
2011-05-26 18:01:27 UTC
Permalink
Post by medea
Poza wszelkimi naszymi rozważaniami - słownik ortograficzny dopuszcza
dwie możliwości - Camus (nieodmiennie) albo Camusa (bez apostrofu).
Gdyby tak jeszcze podał wymowę tej drugiej wersji...

MJ
Jarosław Sokołowski
2011-05-26 18:34:35 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Post by medea
Poza wszelkimi naszymi rozważaniami - słownik ortograficzny dopuszcza
dwie możliwości - Camus (nieodmiennie) albo Camusa (bez apostrofu).
Gdyby tak jeszcze podał wymowę tej drugiej wersji...
"Kamisa". Na podobnej zasadzie co "didero" -- "diderota".
--
Jarek
Wiesiaczek
2011-05-27 10:13:17 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Michal Jankowski
Post by medea
Poza wszelkimi naszymi rozważaniami - słownik ortograficzny dopuszcza
dwie możliwości - Camus (nieodmiennie) albo Camusa (bez apostrofu).
Gdyby tak jeszcze podał wymowę tej drugiej wersji...
"Kamisa". Na podobnej zasadzie co "didero" -- "diderota".
No, zasada niekoniecznie taka sama.
Bo dlaczego nie "Kamusa" albo "Kamiusa"?

Z diderotem jest prościej: wszystkie głoski mają swój odpowiednik w
polskim alfabecie.
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
Loading...