Post by medeaA podwójne przeczenie ma odwoływać?
Gdyby to była negacja taka jak w rachunku zdań, to oczywiście tak:
~(~p) jest równoważne p . Ale ,,nie'' w języku naturalnym to nie jest
negacja z rachunku zdań.
Co oznacza ,,nie nie nie nie wiem''? Gdyby to była logiczna negacja,
należałoby sprawdzić, czy tych ,,nie'' była liczba parzysta -- wtedy to
znaczy ,,wiem'', czy nieparzysta -- wtedy ,,nie wiem''. Ale jeśli język
ma służyć porozumieniu między żywymi ludźmi, a nie komputerami, to nie
można od nich wymagać takiego liczenia. Więc to zdanie można uznać albo
za niepoprawne, albo za poprawne z brakującymi znakami przestankowymi:
,,nie! nie! nie! nie wiem!'' -- czyli powtórzenie przeczenia wzmacnia
je...
Post by medea* ,,nie jest prawdą, że nikt nie wie'' = ,,ktoś wie'' -- przeczenie
podwójne.
To są po prostu dwa zdania przeczące (podrzędnie złożone).
Tak. I to jest chyba jedyny sposób zaprzeczenia zdaniu negatywnemu, tak
żeby skasować jego negatywność. Bo przez podowjenie słowa ,,nie'' nie
osiągniemy tego.
A rozpatrz taki dialog:
Pan X: ,,Nie masz długopisu?
Pani Y: ,,Nie.''
Pani Y, mówiąc ,,nie'', POTWIERDZIŁA przypuszczenie, wyrażone przez pana
X, że ona nie ma długopisu. Jej ,,nie'' było częścią negacji,
rozpoczętej przez pana X -- bo nie da się ,,odnegować'' negacji przez
proste ,,nie''. A gdyby zareagowała inaczej:
Pan X: ,,Nie masz długopisu?
Pani Y: ,,Tak.''
to po prostu popełniłaby błąd, niezależnie od tego, czy ma ten długopis,
czy nie. Tak się po polsku nie odpowiada na negatywne pytania.
Pierwsze ,,nie'' przełącza nas w tryb negatywny, wszystkie następne już
tylko kontynuują ten tryb negatywny. To nie jest podwójne przeczenie,
takie jak w łacinie:
/nihil non obstat/
to jakby nie ma czegoś, co by nie przeszkadzało, czyli wszystko
przeszkadza.
Post by medeaNie znam francuskiego. Nie wiem, czy samo słówko 'pas' niesie ze sobą
jakieś znaczenie.
To jest w ogóle ciekawa sprawa. Otóż ,,pas'' oznacza krok, tak jak w
walcu ,,na trzy pa''. Dwuczłonowe przeczenie /ne pas/ oznaczało coś w
rodzaju ,,ani kroku''; np. /je ne sais pas/ to emfatyczne przeczenie:
,,nie wiem ani kroku''. Potem emfaza się ulotniła i zrobił się z tego
jedyny sposób zaprzeczania. A potem tak się porobiło, że można opuścić
/ne/, ale nie można opuścić /pas/. I np. /pas du tout/, czyli ,,krok
wszystkiego'' oznacza ,,wcale''.
- Stefan
--
Stefan Sokolowski, Gdansk
http://inf.ug.edu.pl/~stefan