Discussion:
Grać w piłkę nożną
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Artur
2005-11-29 19:40:33 UTC
Permalink
Za młodu byłem na jakiejś kolonii w okolicach, chyba, Rzeszowa. Moja
grupa kolonijna zaproponowała miejscowym grę w gałę. Miejscowi nie
zrozumieli. Dopiero gdy powiedzieliśmy, że chcemy grać w nogę to pojęli
o co chodzi. Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w
DC czy także w innych częściach kraju. A może macie jakieś jeszcze inne
określenia?

Artur
Stefan Sokolowski
2005-11-29 20:35:10 UTC
Permalink
Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w DC czy
także w innych częściach kraju.
Czy masz na myśli /Default City/ ?

Nigdy nie słyszałem o takiej nazwie na piłkę nożną, chociaż kiedyś
mieszkałem kilka lat w Warszawie, co wyznaję ze wstydem. Może ona
jest znana tylko w jakiejś jednej dzielnicy?

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Micha³ Stanis³aw
2005-11-29 21:00:00 UTC
Permalink
Użytkownik Stefan Sokolowski
Post by Stefan Sokolowski
Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w DC czy
także w innych częściach kraju.
Czy masz na myśli /Default City/ ?
Nigdy nie słyszałem o takiej nazwie na piłkę nożną, chociaż kiedyś
mieszkałem kilka lat w Warszawie, co wyznaję ze wstydem. Może ona
jest znana tylko w jakiejś jednej dzielnicy?
- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Proponuję Tobie artykuł Adama Salamona " Polska kopana gała 2"
tu go znajdziesz :

http://www.ostrowmaz.com/teksty/tekst_wyswietl.php?numer=2433

Ukłony

michał
Artur
2005-11-29 21:44:33 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w DC czy
także w innych częściach kraju.
Czy masz na myśli /Default City/ ?
Tak.
Post by Stefan Sokolowski
Nigdy nie słyszałem o takiej nazwie na piłkę nożną,
A na Wybrzeżu jest jakaś inne określenie oprócz "nogi"?
Post by Stefan Sokolowski
chociaż kiedyś
mieszkałem kilka lat w Warszawie, co wyznaję ze wstydem.
A to nie jest miłe :(.
Post by Stefan Sokolowski
Może ona
jest znana tylko w jakiejś jednej dzielnicy?
Nie wiem czy coś takiego jest możliwe w przypadku gwary
ogólnomłodzieżowej. Wyobrażam sobie, że np. na Pradze są jakieś
endemiczne słowa, ale związane raczej z gwarą środowiskową.

Artur
Jamar
2005-11-29 20:59:13 UTC
Permalink
Post by Artur
Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w
DC czy także w innych częściach kraju. A może macie jakieś jeszcze inne
określenia?
Bardzo potocznie mówiło się w Poznaniu: grać w girę (giyrę).
Uwaga: gira to to samo co ogólnopolska noga...

--
Pozdr.
Janusz
Artur
2005-11-29 21:53:41 UTC
Permalink
Post by Jamar
Post by Artur
Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko w
DC czy także w innych częściach kraju. A może macie jakieś jeszcze
inne określenia?
Bardzo potocznie mówiło się w Poznaniu: grać w girę (giyrę).
Uwaga: gira to to samo co ogólnopolska noga...
Też się spotkałem z tym określeniem choć było zdecydowanie rzadsze od
gały. Co ciekawe na nogę mówiło się czasami szkita, ale nie spotkałem
się z wyrażeniem "grać w szkitę". :)

Artur
Stefan Sokolowski
2005-11-29 22:00:11 UTC
Permalink
Post by Artur
Też się spotkałem z tym określeniem choć było zdecydowanie rzadsze
od gały.
Zaraz, ale ,,gira'' i ,,gicał'' to są chyba słowa ogólnopolskie, może
tylko ciutkę przestarzałe. Oznaczają nogę, a nie piłkę nożną. W
każdym razie tak ja je znam.
Post by Artur
Co ciekawe na nogę mówiło się czasami szkita
Pierwsze słyszę. Z tą gałą i szkitą czuję się jak na lekcji jakiegoś
języka, który coś ma wspólnego z moim, ale niezbyt wiele...

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Geronter
2005-11-29 22:31:50 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Pierwsze słyszę. Z tą gałą i szkitą czuję się jak na lekcji jakiegoś
języka, który coś ma wspólnego z moim, ale niezbyt wiele...
- Stefan
Szkitę tez pierwsze słyszę. Na Mazurach(niedaleko Ełku) w latach 80-tych
też spotkałem się z określeniem grać w gałę. Być może to zostało
zasłyszane z jakiegoś filmu(mogę się mylić ale np."0:1 do przerwy" lub
podobnym). Ja przynajmniej znam to określenie.
Pozdrawiam
Andrzej
Jamar
2005-11-30 01:39:17 UTC
Permalink
Użytkownik "Stefan Sokolowski"
Post by Stefan Sokolowski
Post by Artur
Też się spotkałem z tym określeniem choć było zdecydowanie rzadsze
od gały.
Zaraz, ale ,,gira'' i ,,gicał'' to są chyba słowa ogólnopolskie, może
tylko ciutkę przestarzałe. Oznaczają nogę, a nie piłkę nożną. W
każdym razie tak ja je znam.
Nikt nie twierdził, że gira to piłka nożna: "gra w girę" to "gra w
nogę", czyli _domyślnie_ w piłkę nożną.

Gira rzeczywiście jest ogólnopolska, ale ciekawe, czy poza Wielkopolską
w nią się gra!
W piosence są giczoły, którymi się kiwa... W mowie potocznej nigdy się
natomiast nie spotkałem z tym słowem.
Post by Stefan Sokolowski
Post by Artur
Co ciekawe na nogę mówiło się czasami szkita
Potwierdzam. To jest z gwary wielkopolskiej: szkieta, szkiyta, szkita.
Z piłką nożną się nie łączy!
Post by Stefan Sokolowski
Pierwsze słyszę. Z tą gałą i szkitą czuję się jak na lekcji jakiegoś
języka, który coś ma wspólnego z moim, ale niezbyt wiele...
E pluribus unum!

--
Janusz
BasiaBjk
2005-11-30 10:08:41 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Pierwsze słyszę. Z tą gałą i szkitą czuję się jak na lekcji jakiegoś
języka, który coś ma wspólnego z moim, ale niezbyt wiele...
A ja jak podczas lektury jakiegoś Makuszyńskiego, czy innego Gomulickiego...
--
pa, Basia
W.Kotwica
2005-11-30 07:15:52 UTC
Permalink
Post by Artur
Za młodu byłem na jakiejś kolonii w okolicach, chyba, Rzeszowa. Moja
grupa kolonijna zaproponowała miejscowym grę w gałę. Miejscowi nie
zrozumieli. Dopiero gdy powiedzieliśmy, że chcemy grać w nogę to pojęli
o co chodzi. Ciekawy jestem ta nieszczęsna gała jest spotykana tylko
w DC czy także w innych częściach kraju.
Trudno mi powiedzieć, czy teraz jest spotykana, ale za młodu
grywaliśmy czasem w nogę, czasem w gałę (Kotlina Sandomierska,
nb. administracyjnie województwo rzeszowskie).
--
HQ
piotrpanek
2005-11-30 14:25:56 UTC
Permalink
Post by W.Kotwica
Trudno mi powiedzieć, czy teraz jest spotykana, ale za młodu
grywaliśmy czasem w nogę, czasem w gałę (Kotlina Sandomierska,
nb. administracyjnie województwo rzeszowskie).
Ja z kolei za młodu grywałem tylko w nogę, ewentualnie szmatę (to, że
grałem też w piłę lub piłkę [nożną], jest chyba trywialne). A było to w
Kotlinie Sandomierskiej - woj. rzeszowskie, obecnie powiat rzeszowski.
Gały to mi mogły najwyżej na wierzch wyleźć, gdyby ktoś mi zaproponował
grę w gałę, choć pewnie ostatecznie bym się domyślił - nie jest to znowu
takie trudne.

pzdr
piotrek
--
Trol to też stworzenie boże
że inaczej żyć nie może,
że cię czasem w zadek utnie -
nie postępuj z nim okrutnie
Artur
2005-11-30 18:41:45 UTC
Permalink
Post by piotrpanek
Post by W.Kotwica
Trudno mi powiedzieć, czy teraz jest spotykana, ale za młodu
grywaliśmy czasem w nogę, czasem w gałę (Kotlina Sandomierska,
nb. administracyjnie województwo rzeszowskie).
Ja z kolei za młodu grywałem tylko w nogę, ewentualnie szmatę (to, że
grałem też w piłę lub piłkę [nożną], jest chyba trywialne). A było to
w Kotlinie Sandomierskiej - woj. rzeszowskie, obecnie powiat
rzeszowski.
Google po zapodaniu "grać w gałę" wskazuje także na stronę
http://www.powiat.mielec.pl - czyli znów Kotlina Sandomierska. A swoją
drogą ciekawe, że tak dużo osób na grupie jest z tamtych okolic.
Post by piotrpanek
Gały to mi mogły najwyżej na wierzch wyleźć, gdyby ktoś mi zaproponował
grę w gałę,
To dobrze, że nie zaproponowałem żeby "przyciąć w galaka" :).

Artur
Piotr Mazur
2005-11-30 22:36:43 UTC
Permalink
Post by piotrpanek
Ja z kolei za młodu grywałem tylko w nogę, ewentualnie szmatę (to, że
grałem też w piłę lub piłkę [nożną], jest chyba trywialne). A było to w
Kotlinie Sandomierskiej - woj. rzeszowskie, obecnie powiat rzeszowski.
Gały to mi mogły najwyżej na wierzch wyleźć, gdyby ktoś mi zaproponował
grę w gałę, choć pewnie ostatecznie bym się domyślił - nie jest to znowu
takie trudne.
A w Kielcach graliśmy "w gałę", nawet czasem szliśmy "rżnąć w gałę",
chociaż częściej chyba w piłkę :)

--
Piotr
Jacek Skrzymowski
2005-11-30 09:12:28 UTC
Permalink
W Szczecinie początek lat 70 - słowo gała było znane, choć raczej mówiło
się 'w nogę'. Być może gała była wtedy znana z wspomnianego tu serialu "Do
przerwy 0:1".

J.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
cynkol
2006-01-04 18:00:37 UTC
Permalink
Użytkownik "Artur"
A może macie jakieś jeszcze inne określenia?
Na Śląsku gra się "w balę".

Pozdrówka
Grzesiek C.
Feahisim
2006-01-05 15:31:31 UTC
Permalink
Post by cynkol
Użytkownik "Artur"
A może macie jakieś jeszcze inne określenia?
Na Śląsku gra się "w balę".
lub "w bala"

przynajmniej ja w niego grywam, tj. grom


Feah

Loading...