Discussion:
verte!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
m.c
2005-03-17 19:15:50 UTC
Permalink
Witam,
czy używa się polskiego słówka dla "verte!"
Proszę obrócić stronę, obróć ?
Pozdrawiam
Marcin
Wiktor S.
2005-03-17 20:52:04 UTC
Permalink
Post by m.c
czy używa się polskiego słówka dla "verte!"
Proszę obrócić stronę, obróć ?
Najlepsze to chyba "odwróć".
(bez żadnego "proszę")
--
Azarien

wswiktor&poczta,fm
Emil Wojtacki
2005-03-18 15:06:51 UTC
Permalink
Post by m.c
Witam,
czy używa się polskiego słówka dla "verte!"
Proszę obrócić stronę, obróć ?
Tak, używa się.
Ale chyba częściej bez wykrzyknika.

pozdrawiam
--
Emil Wojtacki si coffeam non bibam
factus sum velut aes sonans
aut cymbalum tinniens
Eneuel Leszek Ciszewski
2005-03-18 18:28:42 UTC
Permalink
Post by m.c
czy używa się polskiego słówka dla "verte!"
Proszę obrócić stronę, obróć ?
Czasami używany jest język rysunkowy
i zostaje narysowana strzałka. ;)

==>

Zazwyczaj w prawym, dolnym rogu strony. :)
Wiem, że to polszczyzna, ale jednak:

______
| |
| |
| |
| |
| |
| ==>|
|______|

Czasami używany jest rusycyzm 'dalszy' i widnieje
napis w rodzaju 'ciąg dalszy na odwrocie'. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
ruska
2005-03-18 19:54:31 UTC
Permalink
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <***@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:d1f6kt$6ff$***@inews.gazeta.pl...
....
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czasami używany jest rusycyzm 'dalszy' i widnieje
napis w rodzaju 'ciąg dalszy na odwrocie'. :)
.`'.-. ._. .-.
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Dlaczego uważasz, że stopień wyższy od przymiotnika "daleki" jest
rusycyzmem? W takim razie czy "bliższy", "lepszy", "wyższy" też?
Pozdrawia
zaciekawiona Gala
Eneuel Leszek Ciszewski
2005-03-18 20:04:49 UTC
Permalink
Post by ruska
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czasami używany jest rusycyzm 'dalszy' i widnieje
napis w rodzaju 'ciąg dalszy na odwrocie'. :)
Dlaczego uważasz, że stopień wyższy od przymiotnika "daleki" jest
rusycyzmem? W takim razie czy "bliższy", "lepszy", "wyższy" też?
Moim zdaniem (czy może raczej -- mnie uczono, że) rusycyzmami są:

drugi w sensie inny
dalszy w sensie następny
Post by ruska
Pozdrawia
zaciekawiona Gala
Ale się nie upieram. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Wiktor S.
2005-03-19 00:35:53 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
drugi w sensie inny
dalszy w sensie następny
O ile pierwsze brzmi dziwnie (tak się nie mówi), to „dalszy ciąg”, „dalsze
odcinki” są tak częste, że brzmią zupełnie naturalnie.
I wszystko mi jedno, czy to rusycyzm czy nie :-)
--
Azarien

wswiktor&poczta,fm
Eneuel Leszek Ciszewski
2005-03-19 02:10:18 UTC
Permalink
Post by Wiktor S.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
drugi w sensie inny
dalszy w sensie następny
O ile pierwsze brzmi dziwnie (tak się nie mówi),
Mówi i pisze, nawet oficjalnie. :)

-- Proszę nie mówić źle o drugich. :)
-- Trzeba zawsze mieć na uwadze to,
iż można zranić drugiego człowieka.
-- Ty myślisz tak, ale drugi może myśleć inaczej. :)
Post by Wiktor S.
to 'dalszy ciąg', 'dalsze odcinki' są tak częste,
że brzmią zupełnie naturalnie.
Może dlatego, że kiedyś Rzeczypospolita
zlewała się z ruskojęzycznymi terenami? :)
Post by Wiktor S.
I wszystko mi jedno, czy to rusycyzm czy nie :-)
W języku polskim chyba mamy całe masy
wyrazów pochodzących z innych języków. :)
I ani one nie są dziwne, ani brzydkie,
ani nietaktowne itd. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
ruska
2005-03-19 12:01:05 UTC
Permalink
...
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
drugi w sensie inny
dalszy w sensie następny
Ale się nie upieram. :)
W języku rosyjskim nie ma przymiotnika "dalszy", w tym znaczeniu występuje
przymiotnik "dalniejszij", "następny" zaś to "sledujuszczij". Natomiast
"dalszij" występuje w języku ukraińskim. Ale też wątpię aby polski
przymiotnik był ukrainizmem.
Pozdrawiam
Gala
Stefan Sokolowski
2005-03-19 12:38:38 UTC
Permalink
Post by ruska
W języku rosyjskim nie ma przymiotnika "dalszy"
Przymiotnika nie ma, ale zapożyczenia językowe nie przejmują się
kategoriami gramatycznymi. Jak Polak usłyszał, że ma przeczytać
,,straniczku po-dalszie'' to mógł sobie (nieprawidłowo) przełożyć, że
kazali mu czytać ,,dalszą'' stronę.
Post by ruska
w tym znaczeniu występuje przymiotnik "dalniejszij"
...który może również oznaczać ,,następny'' lub ,,późniejszy'':
,,dalniejszije sobytija pokazali, czto ja byl praw'' -- jeśli Polak to
przetłumaczy na ,,dalsze wydarzenia ...'', to popełni rusy -- kurczę,
nie lubię tego teminu -- cyzm.
Post by ruska
"następny" zaś to "sledujuszczij"
To też nie jest dokładny odpowiednik -- tylko znowu podkreślam, że
zapożyczenia nie przestrzegają kategorii gramatycznych. Przysłówka
,,następnie'' nie przełożysz na nic podobnego do ,,sliedujuszczij'', a
w pewnych kontekstach możesz przełożyć na ,,dalszie''. Więc jeśli po
polsku ktoś powie ,,obsłużyliśmy 100 klientów a dalszych odesłaliśmy
na jutro'', to zarzut rusycyzmu nie jest bezpodstawny.

A pisałem, że nie lubię terminu ,,rusycyzm'', bo brzmi w nim coś w
rodzaju potępienia: ,,nie mów tak, bo to rusycyzm''. Nie mam nic
przeciwko temu terminowi jako beznamiętnemu kwalifikatorowi
etymologicznemu.

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Jan Rudziński
2005-03-19 12:44:04 UTC
Permalink
Cześć wszystkim

Dnia 2005-03-19 13:38, Użytkownik Stefan Sokolowski napisał:

[...]
Post by Stefan Sokolowski
A pisałem, że nie lubię terminu ,,rusycyzm'', bo brzmi w nim coś w
rodzaju potępienia: ,,nie mów tak, bo to rusycyzm''. Nie mam nic
przeciwko temu terminowi jako beznamiętnemu kwalifikatorowi
etymologicznemu.
Moje wyczucie językowe jest inne - zapożyczenie, które funkcjonuje w
języku, jest akceptowane w słownikach, a może nawet nie ma alternatywnej
wersji, to zapożyczenie.

Natomiast 'rusycyzm', 'germanizm' to - znów podkreślę IMHO - z definicji
zapożyczenie niepoprawne.

Zwrot 'ciąg dalszy nastąpi' jest całkowicie poprawnym zwrotem języka
polskiego, znajduje się w słownikach i nie ma sensownej alternatywy.
Jako taki nie jest rusycyzmem, co najwyżej zapożyczeniem z przekręceniem.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
Stefan Sokolowski
2005-03-19 13:07:18 UTC
Permalink
Post by Jan Rudziński
Natomiast 'rusycyzm', 'germanizm' to - znów podkreślę IMHO - z
definicji zapożyczenie niepoprawne.
A co to znaczy ,,niepoprawne''? ,,Niecodzienne'' albo ,,dziwaczne''
-- to bym rozumiał. A tak przy aproposie: czy Twoje ,,imho'' jest
poprawnym zapożyczniem, niepoprawnym anglicyzmem czy fikuśnym
makaronizmem?
Post by Jan Rudziński
Zwrot 'ciąg dalszy nastąpi' jest całkowicie poprawnym zwrotem języka
polskiego, znajduje się w słownikach i nie ma sensownej
alternatywy.
Nieposiadanie alternatywy to żadne kryterium. Jak ktoś powie, że
tytuł nowelki ,,Za chlebem'' jest niepoprawnym rusycyzmem, bo istnieje
polska alternatywa ,,Po chleb'', to sam tego argumentu nie
potraktujesz poważnie. Jest taka alternatywa, ale autor wolał użyć
innej. Cholera wie czemu. Może *według niego* przenosiła ona lepiej
odcień emocjonalny na którym mu zależało? A może zestawienie
,,pochl-'' kojarzyło mu się z ,,pochlać się''? Jego prawo, jak się
komuś nie podoba, to niech nie czyta.
Post by Jan Rudziński
Zwrot 'ciąg dalszy nastąpi' jest całkowicie poprawnym zwrotem języka
polskiego
[...]
Post by Jan Rudziński
Jako taki nie jest rusycyzmem, co najwyżej zapożyczeniem z
przekręceniem.
A co powiesz na ,,dalsze wydarzenia wykazały, że...''? Moim zdaniem
jest to oczywiste zapożyczenie z rosyjskiego i wydaje mi się
(oczywiście nie jestem pewien), że jest rzadziej po polsku używane niż
,,późniejsze wydarzenia...''. Tego o poprawności nie rozumiem. Czy
nazwiesz je rusycyzmem?

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Jan Rudziński
2005-03-19 13:25:02 UTC
Permalink
Cześć wszystkim
Post by Stefan Sokolowski
Post by Jan Rudziński
Natomiast 'rusycyzm', 'germanizm' to - znów podkreślę IMHO - z
definicji zapożyczenie niepoprawne.
A co to znaczy ,,niepoprawne''?
Określone w aktualnym słowniku jako takie.
Post by Stefan Sokolowski
,,Niecodzienne'' albo ,,dziwaczne''
-- to bym rozumiał. A tak przy aproposie: czy Twoje ,,imho'' jest
poprawnym zapożyczniem, niepoprawnym anglicyzmem czy fikuśnym
makaronizmem?
Niepoprawna internetowa nowomowa w wersji oryginalnej, angielskiej!

[...]
Post by Stefan Sokolowski
A co powiesz na ,,dalsze wydarzenia wykazały, że...''?
Nic nie powiem. Nie podoba mi się, ale nie mam pewności czy słusznie.
Post by Stefan Sokolowski
Moim zdaniem
jest to oczywiste zapożyczenie z rosyjskiego i wydaje mi się
(oczywiście nie jestem pewien), że jest rzadziej po polsku używane niż
,,późniejsze wydarzenia...''. Tego o poprawności nie rozumiem. Czy
nazwiesz je rusycyzmem?
Nie wiem.

Pragnę jednak zauważyć, że określenie 'rusycyzm' nie musi się odnosić do
słów, raczej do konkretnych zwrotów. Zwrot 'Ciąg dalszy nastąpi' nie
jest - moim zdaniem - ani rysycyzmem, ani nawet zapożyczeniem*,
natomiast 'dalszy' w innych kontekstach być może jest.

* roboczo zakładam, że termin zapożyczenie odnosi się do zapożyczeń
stosunkow świeżych. Bez tego nie ma sensu używać tego zwrotu, skoro
wszystkie polskie wyrazu, oprócz oczywiście nieszczęsnego kołacza, były
kiedyś zapożyczone.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
Stefan Sokolowski
2005-03-19 13:47:21 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
A co to znaczy ,,niepoprawne''?
Określone w aktualnym słowniku jako takie.
W którym ze słowników? W słowniku, którego *ja* używam takie
oznaczenie nie jest stosowane.
Post by Stefan Sokolowski
czy Twoje ,,imho'' jest poprawnym zapożyczniem, niepoprawnym
anglicyzmem czy fikuśnym makaronizmem?
Niepoprawna internetowa nowomowa w wersji oryginalnej, angielskiej!
Jak to oryginalnej? Czy Ty oryginalnie opracowujesz swoje wpisy na
forum po angielsku i przed zamieszczeniem tłumaczysz je na polski a
czasami zapominasz dotłumaczyć do końca?

Ja myślę, że jest to zapożyczenie z angielskiego. Dość nowe, ale już
tak rozpowszechnione, że nie budzi zdziwienia ani nieporozumień.
Dlaczego je (wbrew sobie samemu) oznaczasz jako niepoprawne?
Post by Stefan Sokolowski
A co powiesz na ,,dalsze wydarzenia wykazały, że...''?
Nic nie powiem. Nie podoba mi się, ale nie mam pewności czy
słusznie.
Jak Ci się nie podoba, to słusznie. Gust nie wymaga uzasadnień. Mnie
się nie podoba Jennifer Lopez i też słusznie.

Wszelkie ,,logiczne'' zarzuty do ,,dalszych wydarzeń'' pewnie dałoby
się rozciągnąć również na ,,dalszy ciąg'', więc decyduje tylko gust i
powszechność użycia. Logicznie chodzi oczywiście o ,,późniejszy
ciąg''.
Post by Stefan Sokolowski
wszystkie polskie wyrazu, oprócz oczywiście nieszczęsnego kołacza,
były kiedyś zapożyczone.
Nie słyszałem o specjalnej funckji kołacza w polszczyźnie. Czy w
takim razie rosyjski ,,kałacz'' (akcent z tyłu) jest zapożyczeniem z
polskiego?

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
waldek
2005-03-19 19:18:26 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Wszelkie ,,logiczne'' zarzuty do ,,dalszych wydarzeń'' pewnie dałoby
się rozciągnąć również na ,,dalszy ciąg'', więc decyduje tylko gust i
powszechność użycia. Logicznie chodzi oczywiście o ,,późniejszy
ciąg''.
===
Następstwo wydarzeń, zwłaszcza w większej ilości, jest rozciągnięte *w
czasie*. Stąd "późniejsze" jest uzasadnione i naturalne. "Dalszy ciąg
wydarzeń" oznacza mniej więcej to samo i tu, zgodnie z moim gustem, skłaniam
się do "późniejszy ciąg wydarzeń".
Ale "dalszy ciąg" może też oznaczać koleny fragment większej całości i nie
musi mieć związku z czasem, czy z następstwem wydarzeń. Wtedy zamiana na
"późniejszy ciąg" jest błędna.

waldek
===
Stefan Sokolowski
2005-03-19 19:31:45 UTC
Permalink
Post by waldek
Następstwo wydarzeń, zwłaszcza w większej ilości, jest rozciągnięte
*w czasie*. Stąd "późniejsze" jest uzasadnione i naturalne. "Dalszy
ciąg wydarzeń" oznacza mniej więcej to samo i tu, zgodnie z moim
gustem, skłaniam się do "późniejszy ciąg wydarzeń".
Czyli powieść w odcinkach kończyłbyś co tydzień staropolskim ,,ciąg
późniejszy nastąpi''? Logicznie -- powinieneś. Ale przyjął się
,,ciąg dalszy''. Dlaczego? -- bo tak. Lepszego powodu nie ma.

W językach naturalnych logika na ogół przegrywa z botakiem.

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
Jan Rudziński
2005-03-19 20:03:30 UTC
Permalink
Cześć wszystkim
Post by Stefan Sokolowski
Post by waldek
Następstwo wydarzeń, zwłaszcza w większej ilości, jest rozciągnięte
*w czasie*. Stąd "późniejsze" jest uzasadnione i naturalne. "Dalszy
ciąg wydarzeń" oznacza mniej więcej to samo i tu, zgodnie z moim
gustem, skłaniam się do "późniejszy ciąg wydarzeń".
Czyli powieść w odcinkach kończyłbyś co tydzień staropolskim ,,ciąg
późniejszy nastąpi''? Logicznie -- powinieneś.
A niby dlaczego? W powieści to jest ewidentnie ciąg dalszy a nie 'ciąg
późniejszy'.
Kto zapewni, czy za tydzień autor nie strzeli sobie retrospekcji?
--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
Stefan Sokolowski
2005-03-19 20:08:06 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Czyli powieść w odcinkach kończyłbyś co tydzień staropolskim ,,ciąg
późniejszy nastąpi''? Logicznie -- powinieneś.
A niby dlaczego? W powieści to jest ewidentnie ciąg dalszy a nie 'ciąg
późniejszy'.
Kto zapewni, czy za tydzień autor nie strzeli sobie retrospekcji?
A w telenoweli?

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
waldek
2005-03-20 21:03:33 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokolowski
Post by waldek
Następstwo wydarzeń, zwłaszcza w większej ilości, jest rozciągnięte
*w czasie*. Stąd "późniejsze" jest uzasadnione i naturalne. "Dalszy
ciąg wydarzeń" oznacza mniej więcej to samo i tu, zgodnie z moim
gustem, skłaniam się do "późniejszy ciąg wydarzeń".
Czyli powieść w odcinkach kończyłbyś co tydzień staropolskim ,,ciąg
późniejszy nastąpi''? Logicznie -- powinieneś. Ale przyjął się
,,ciąg dalszy''. Dlaczego? -- bo tak. Lepszego powodu nie ma.
W językach naturalnych logika na ogół przegrywa z botakiem.
===
W cytacie pominąłeś ostatnie zdanie mojej wypowiedzi.

Chodzi o rozróżnienie kolejnej części większej całości, od jej zawartości.
Kolejna część (bez względu na zawartość) jest po prostu "dalszym ciągiem",
natomiast wydarzania w tej części to "późniejszy ciąg" (wydarzeń).

Chodzi mi o wyraz "ciąg". Jeżeli nie jest określone, czy chodzi o ciąg w
przestrzeni, czy w czasie, czy może o jakiś abstrakcyjny ciąg, wtedy użycie
"późniejszy" może okazać się nietrafne.

"Opublikowaliśmy pierwszą część listy Wildsteina. Ciąg dalszy za tydzień."
Chyba przyznasz, że w tym przykładzie "Ciąg późniejszy za tydzień." byłby
błędem.

I dwa różne ciągi:
"Za tydzień dalszy ciąg telenoweli, w którym późniejszy ciąg wydarzeń
zapowiada niezwykłe emocje." Tu jest pokazana różnica między ciągiem w
przestrzeni (kolejna rolka taśmy oznaczona numerem "2"), a ciągiem w czasie
(wydarzenia utrwalone na tejże taśmie).

waldek
===

Eneuel Leszek
2005-03-19 17:44:50 UTC
Permalink
Post by ruska
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
drugi w sensie inny
dalszy w sensie następny
Ale się nie upieram. :)
W języku rosyjskim nie ma przymiotnika "dalszy", w tym znaczeniu występuje
przymiotnik "dalniejszij", "następny" zaś to "sledujuszczij". Natomiast
"dalszij" występuje w języku ukraińskim. Ale też wątpię aby polski
przymiotnik był ukrainizmem.
Moja nauczycielka z rosyjskiego w ogólniaku mówiła 'dalsze'
w sensie 'to, co następuje później', 'następne', 'dalej' itp. :)

Dla :) mnie był to język zdecydowanie obcy. :)
Jeśli coś rozumiałem -- to tylko dlatego, iż
widziałem, jakie co wywołuje następstwa. :)

Powtarzała to słowo bardzo często, na przykład
wówczas, gdy uczeń zatrzymywał się niespodziewanie,
czytając jakiś tekst. (przerywał czytanie, sądząc
mylnie :) iż czas najwyższy przekazać pałeczkę
komuś innemu)

Innym słowem, które zapamiętałem było 'Pijanier',
znaczyło chyba tyle co 'pionier' lub 'prekursor'. :)
I chyba był to tytuł jakiegoś czasopisma.
Post by ruska
Pozdrawiam
Ja także. :)
Post by ruska
Gala
Dla mnie był to język zupełnie obcy i nieprzyjemny,
żeby nie powiedzieć wprost, że złowrogi, ale
nauczycielka była niezwykle sympatyczna :)
i niezwykle wyrozumiała dla takich jak ja: :)

Nie tylko nic nie rozumiałem, ale nie znałem nawet
cyrylicy :) -- przez co nawet bez :) zrozumienia
nie potrafiłem przeczytać czegokolwiek, co było
napisane po rosyjsku. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
ruska
2005-03-19 19:45:05 UTC
Permalink
....
Post by Eneuel Leszek
Post by ruska
W języku rosyjskim nie ma przymiotnika "dalszy", w tym znaczeniu występuje
przymiotnik "dalniejszij", "następny" zaś to "sledujuszczij". Natomiast
"dalszij" występuje w języku ukraińskim. Ale też wątpię aby polski
przymiotnik był ukrainizmem.
Moja nauczycielka z rosyjskiego w ogólniaku mówiła 'dalsze'
w sensie 'to, co następuje później', 'następne', 'dalej' itp. :)
"Dalsze" w ustach nauczycielki, to był przysłówek "dalej", ale nie w
znaczeniu "następne" lecz "kontynuuj". jednym słowem, poganiała uczniów, aby
mówili to, co wiedzą...
Post by Eneuel Leszek
Powtarzała to słowo bardzo często, na przykład
wówczas, gdy uczeń zatrzymywał się niespodziewanie,
czytając jakiś tekst. (przerywał czytanie, sądząc
mylnie :) iż czas najwyższy przekazać pałeczkę
komuś innemu)
... albo kontynuowali ćwiczenie umiejętności językowych, w tym wypadku -
czytania...
Post by Eneuel Leszek
Innym słowem, które zapamiętałem było 'Pijanier',
znaczyło chyba tyle co 'pionier' lub 'prekursor'. :)
I chyba był to tytuł jakiegoś czasopisma.
... Chyba rzeczywiście było kiedyś takie czasopismo dla młodzieży.
Post by Eneuel Leszek
Dla mnie był to język zupełnie obcy i nieprzyjemny,
żeby nie powiedzieć wprost, że złowrogi, ale
nauczycielka była niezwykle sympatyczna :)
i niezwykle wyrozumiała dla takich jak ja: :)
Nie tylko nic nie rozumiałem, ale nie znałem nawet
cyrylicy :) -- przez co nawet bez :) zrozumienia
nie potrafiłem przeczytać czegokolwiek, co było
napisane po rosyjsku. :)
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Pozdrawiam
Gala
Stefan Sokolowski
2005-03-19 19:58:38 UTC
Permalink
Post by ruska
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Ludzie często szczycą się nieuctwem. W niektórych sferach bardzo
modne jest na przykład być głąbem matematycznym, albo ogólnie
ścisłackim. Jak ktoś przypadkowo coś rozumie, to stara się z tym
ukryć, żeby mu znajomi nie przestali podawać ręki.

Nieznajomość rosyjskiego jako tytuł do chwały ma u nas już sporą
tradycję. Wydaje mi się, że w ,,Nocach i dniach'' główna bohaterka
była lepszą patriotką niż otaczająca ją ludność, bo w ogóle nie znała
rosyjskiego.

Ten fakt obala tezę, jakoby moda na nieuctwo przyszła do nas dopiero
ostatnio od Anglosasów, chociaż nie obala tezy, że ta moda jest u nich
jeszcze o wiele silniejsza niż u nas. Tam znajomość obcych języków
stawia człowieka w jednym szeregu z jakimiś Pakistańczykami czy
Latynosami. Jeśli taki ktoś jeszcze zdradzi się, że kiedyś widział i
zrozumiał atlas świata, to jest na zawsze skreślony.

A więc, Galu, u nas jeszcze jest nieźle.

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, IPI PAN Gdansk
http://www.ipipan.gda.pl/~stefan/Irak
ruska
2005-03-19 20:11:22 UTC
Permalink
Użytkownik "Stefan Sokolowski"
Post by Stefan Sokolowski
Post by ruska
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Ludzie często szczycą się nieuctwem. W niektórych sferach bardzo
modne jest na przykład być głąbem matematycznym, albo ogólnie
ścisłackim. Jak ktoś przypadkowo coś rozumie, to stara się z tym
ukryć, żeby mu znajomi nie przestali podawać ręki.
Nieznajomość rosyjskiego jako tytuł do chwały ma u nas już sporą
tradycję. Wydaje mi się, że w ,,Nocach i dniach'' główna bohaterka
była lepszą patriotką niż otaczająca ją ludność, bo w ogóle nie znała
rosyjskiego.
Ten fakt obala tezę, jakoby moda na nieuctwo przyszła do nas dopiero
ostatnio od Anglosasów, chociaż nie obala tezy, że ta moda jest u nich
jeszcze o wiele silniejsza niż u nas. Tam znajomość obcych języków
stawia człowieka w jednym szeregu z jakimiś Pakistańczykami czy
Latynosami. Jeśli taki ktoś jeszcze zdradzi się, że kiedyś widział i
zrozumiał atlas świata, to jest na zawsze skreślony.
A więc, Galu, u nas jeszcze jest nieźle.
- Stefan
Dziękuję za pocieszenie.
I pozdrawiam.
Gala
Michał Wasiak
2005-03-19 20:36:43 UTC
Permalink
Post by ruska
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Ale idzie ku lepszemu. Podobno kursy rosyjskiego cieszą
się wyraźnym powodzeniem. Pewnie gdyby Białoruś była
normalnym krajem, mielibyśmy więcej kontaktów z rosyjskim.
Poniekąd niestety, bo szkoda, że mało kto mówi tam (w
Mińsku na przykład) we własnym języku.

Zastanawiała mnie popularność zespołu Tatu w Polsce.
Muzyka słychać jaka, ale sądzę, że to, że śpiewały po
rosyjsku było dużym atutem. Trudno o ładniejszy język,
zwłaszcza do śpiewania -- nawet takiego.
--
Michał Wasiak
Eneuel Leszek Ciszewski
2005-03-19 21:43:38 UTC
Permalink
Post by ruska
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Ja też nie. :) A kogo masz na myśli, pisząc o szczyceniu się?
Post by ruska
Pozdrawiam
Ja także. :)
Post by ruska
Gala
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

Postscriptum: Mnie się ten język nie podoba i tyle. :)
I oczywiście nie twierdzę, iż wszystkim
dookoła też ma się nie podobać. W podstawówce nauczyciel
rosyjskiego okładał pięściami (wówczas mówiono 'kułak"
na zaciśniętą pięść) niepokornych uczniów, stawiał
dwóje za ,,złe zachowanie", wyrywał uczniom włosy...
Może to stąd ta moja awersja? Garbaczuk mu było na ,,imię". :)
(czyli tak się nazywał ów nauczyciel, takie miał nazwisko;
imienia chyba nawet nie znałem; może Czesław?) Mnie nie
bił -- bo byłem, pod ochroną, :) jako iż byłem zbyt mocny
w literkach, obronie praw ucznia i praw człowieka w ogóle,
w tym gwarantowanego Kodeksem Ucznia prawa do indywidualnej
fryzury. :)

A ja zazwyczaj miałem jakąś taką: http://www.leszekc.w.tkb.pl/

Mnie nie bił i nawet nie stawiał dwój za ,,złe zachowanie",
ale odgrażał się, że postawi i nikt już mu nie nakaże takiej
oceny kasować. :) ,,Delikatnie" mu wyjaśniałem, iż dyrektor
szkoły mu nakaże zlikwidowanie takiej oceny. :) Kto inny za
taki tekst -- mógł otrzymać na przykład pięścią po plecach, ja
co najwyżej mogłem liczyć się z podniesieniem mnie za włosy,
choć i ta droga ,,dialogu" wobec mnie była rzadko stosowana :)
jako że zarówno dyrektor szkoły potrafił się o mnie upomnieć,
jak i moja wychowawczyni -- nauczycielka biologii. :) Dzięki
niej cieszyłem się wolnością. :) Wątpię, iż nazywała mnie
wilkiem czy orłem bielikiem, :) ale doskonale wiedziała
o tym, że należą mi się pewne prawa należne dzikim zwierzętom. :)

Wiele lat później zaczęto nazywać mnie wilkiem czy bielikiem. :)
Eneuel Leszek Ciszewski
2005-03-19 22:33:45 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by ruska
Myślę, że nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoją awersję do ustroju
przenoszą na język, ludzi, kraj... i jeszcze się tym szczycą.
Ja też nie. :) A kogo masz na myśli, pisząc o szczyceniu się?
dookoła też ma się nie podobać. W podstawówce nauczyciel
rosyjskiego okładał pięściami (wówczas mówiono 'kułak"
na zaciśniętą pięść) niepokornych uczniów, stawiał
dwóje za ,,złe zachowanie", wyrywał uczniom włosy...
Może to stąd ta moja awersja? Garbaczuk mu było na ,,imię". :)
Uprzedzając ewentualne pytania:

Białystok, Szkoła Podstawowa nr 32, ul. Pietrasze 29, :)
ponad dwadzieścia lat temu. :)

Nauczyciel ponoć był Gruzinem. Ponoć, bo mnie interesował
tak mocno jak fekalia. :)

Dyrektor był sportowcem. :) (nauczycielem WF; lubił uczniów,
zdobywał z nimi nagrody, puchary, medale itd.) :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Loading...