Jakie wierzchnie okrycie nosił zimą rycerz?

[Paweł Kamiński]

Witajcie,
co nosili w średniowieczu rycerze zimą? Chodzi mi o dwa rodzaje
odzienia: 1) coś z kapturem - czyżby opończę (albo burkę) podbitą
futrem, 2) coś futrzanego z zewnątrz, np. z lisów czy soboli, chyba
bez kaptura.
O obydwu takich strojach czytam sobie w pewnej angielskiej książce i
mają tam one nazwę "cloak", toteż zastanawiam się, co to mogłoby być
po polsku (oczywiście, że CLOAK to płaszcz lub peleryna, wiem, ale do
kontekstu jakoś mi te dwa słowa nie pasują).
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc :D

PS Czy burka lub opończa mogły być nie podbite futrem, lecz futrzane
od zewnątrz?

[Jarosław Sokołowski]

Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.

[WM]

Post by Jarosław Sokołowski
Rycerzy trzech: Ketling, Wołodyjowski, Zagłoba
Gnębi nas pech, wszystkim nam się Basieńka podoba

"Oj niedobrze koledzy, niedobrze"
To Kmicic ruszał w bój, aby odbić Billewiczównę.
http://www.waligorski.art.pl/proza.php?myk=r&nazwa=768
Ketling miał upodobanie do Krzysi.


Encyklopedia staropolska Glogera, może coś wspomina o stroju rycerskim?
http://literat.ug.edu.pl/glogers/0005.htm

Ja z braku czasu, dotarłem tylko do hasła ''ceregiele''.
Ku mojemu zdumieniu, okazało się, że ''ceregiele'' to też element stroju.

WM

[Tomasz Konatkowski]

Post by WM
"Oj niedobrze koledzy, niedobrze"
To Kmicic ruszał w bój, aby odbić Billewiczównę.
http://www.waligorski.art.pl/proza.php?myk=r&nazwa=768
Ketling miał upodobanie do Krzysi.

Oj, niedobrze, koledzy, niedobrze...
Były obie wersje.

Zwalczcie tę chuć, inny cel wam historia wytycza,
musicie knuć, jak się pozbyć Tuhajbejowicza (cza, cza, cza, cza).

Pozdrawiam
TK

[Jarosław Sokołowski]

Post by Tomasz Konatkowski

Post by WM
"Oj niedobrze koledzy, niedobrze"
To Kmicic ruszał w bój, aby odbić Billewiczównę.
http://www.waligorski.art.pl/proza.php?myk=r&nazwa=768
Ketling miał upodobanie do Krzysi.

Może i miał do Krzysi upodobanie, ale gdy się panna Basieńka trafiła,
to przecież nie mógł od kolegów odstawać, chociaż sam był przybłęda.

Post by Tomasz Konatkowski
Oj, niedobrze, koledzy, niedobrze...
Były obie wersje.
Zwalczcie tę chuć, inny cel wam historia wytycza,
musicie knuć, jak się pozbyć Tuhajbejowicza (cza, cza, cza, cza).

We wcześniejszej wessji z Kmicicem w miejsce Ketlinga, chodziło o to,
by nie baczaąc na wytyczne historii, knuć. Knuć w sprawie pozbycia się
Radziwiłła.

Post by Tomasz Konatkowski
http://youtu.be/eym9jZIitr4
Pozdrawiam
TK

[Michal Jankowski]

Post by Tomasz Konatkowski
Oj, niedobrze, koledzy, niedobrze...
Były obie wersje.
Zwalczcie tę chuć, inny cel wam historia wytycza,
musicie knuć, jak się pozbyć Tuhajbejowicza (cza, cza, cza, cza).

Był specjalny odcinek przejściowy od "Potopu" do "Pana Wołodyjowskiego",
w którym rycerze między innymi wymyślali nową wersję piosenki,
szukając przyzwoitego rymu do Tuhajbejowicza i znajdując "wyticza"...

No i oczywiście:

"Ruszamy w bój (ruszacie w bój)
aby Baśkę uwolnić od zbója
Tatarzyn zbój (okrutny zbój)
Nie zwycięzy nas nigdy, tralala..."

MJ

[Jarosław Sokołowski]

Post by Michal Jankowski

Post by Tomasz Konatkowski
Oj, niedobrze, koledzy, niedobrze...
Były obie wersje.
Zwalczcie tę chuć, inny cel wam historia wytycza,
musicie knuć, jak się pozbyć Tuhajbejowicza (cza, cza, cza, cza).

Był specjalny odcinek przejściowy od "Potopu" do "Pana Wołodyjowskiego",

To tam chyba pan Michał oświadczył, "iże teraz jesteśmy we mnie" -- nie
wiem czy dobrze pamiętam, ale w każdym razie jakoś tak.

Post by Michal Jankowski
w którym rycerze między innymi wymyślali nową wersję piosenki,
szukając przyzwoitego rymu do Tuhajbejowicza i znajdując "wyticza"...

Poza rymami podniesiona była też kwestia pana Kmicica, któren to wcale
w "Panu Wołodyjowskim" występować nie raczył, a wakujące stanowisko
kimś zapełnić trzeba. Padło na pana Ketlinga.

Post by Michal Jankowski
"Ruszamy w bój (ruszacie w bój)
aby Baśkę uwolnić od zbója
Tatarzyn zbój (okrutny zbój)
Nie zwycięzy nas nigdy, tralala..."

Oj niedobrze, niedobrze...

Jarek

[Michal Jankowski]

Post by Jarosław Sokołowski
To tam chyba pan Michał oświadczył, "iże teraz jesteśmy we mnie" -- nie
wiem czy dobrze pamiętam, ale w każdym razie jakoś tak.

Tak, tak... :)

MJ

[Slawek Kotynski]

Post by Michal Jankowski

Post by Jarosław Sokołowski
To tam chyba pan Michał oświadczył, "iże teraz jesteśmy we mnie" -- nie
wiem czy dobrze pamiętam, ale w każdym razie jakoś tak.

Tak, tak... :)

Tutaj znajdziecie cztery wersje (plus insze cytaty).

[Slawek Kotynski]

Post by Slawek Kotynski

Post by Michal Jankowski

Post by Jarosław Sokołowski
To tam chyba pan Michał oświadczył, "iże teraz jesteśmy we mnie" -- nie
wiem czy dobrze pamiętam, ale w każdym razie jakoś tak.

Tak, tak... :)

Tutaj znajdziecie cztery wersje (plus insze cytaty).

Oops. Tutaj http://pl.wikiquote.org/wiki/Rycerze

[Władysław Łoś]

In article

Post by Paweł Kamiński
Witajcie,
co nosili w średniowieczu rycerze zimą? Chodzi mi o dwa rodzaje
odzienia: 1) coś z kapturem - czyżby opończę (albo burkę) podbitą
futrem, 2) coś futrzanego z zewnątrz, np. z lisów czy soboli, chyba
bez kaptura.
O obydwu takich strojach czytam sobie w pewnej angielskiej książce i
mają tam one nazwę "cloak", toteż zastanawiam się, co to mogłoby być
po polsku (oczywiście, że CLOAK to płaszcz lub peleryna, wiem, ale do
kontekstu jakoś mi te dwa słowa nie pasują).
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc :D

Płaszcz.

Władysław

[Eneuel Leszek Ciszewski]

"Paweł Kamiński" 8aa9dd8a-c82e-467e-8dd4-***@l28g2000yqc.googlegroups.com

: co nosili w średniowieczu rycerze zimą?

A nie było aby tak, że zimą okrywał się bialogłowami
upolowanymi latem w czasie letnich podbojów? Dobrze
chroni taka zdobycz i przed chłodem, i przed zimową
nudą...