Post by Janusz(...) Osobiście uważam, że lepiej jest jednak się ortografii
podporządkować, jej reforma jest może konieczna, ale na pewno nie w
kierunku proponowanym przez Stokrotkę. (...)
Problem w tym, że piszący nieortograficznie nie tylko
chcą zmiany ortografii, ale wręcz chcą jej likwidacji.
A skoro ich grupa rośnie bardzo szybko, wzrasta też
prawdopodobieństwo braku zrozumienia.
[zrozumienie? -- a komuż ono jest potrzebne! potrzebujemy pieniędzy,
nie zrozumienia!!! pieniędzy, seksu i władzy -- poniekąd tylko pieniędzy,
bo za pieniądze można kupić dosłownie wszystko -- kochanka lub kochankę,
dom, aby mieć gdzie ruchać, służbę, popularność, sławę, zdrowie... a ruchamy,
aby mieć dzieci -- aby mogły nas doglądać, gdy będziemy niedołężni...]
O -- przesada! Zauważ, że język mówiony pozbawiony jest ortografii
a jednak nie wyklucza porozumienia. [wykluczać nie wyklucza -- ale
utrudnia czasami bardzo skutecznie] Poza mową mamy także język
rysunkowy, który także nie wyklucza porozumienia. [pokażę wszystkim,
że on jest zacofany... a może nawet uda się mi ukazać go jako pedała?...
nie... teraz pedały idą w górę... pokażę go jako wroga wolności
seksualnej i obrońcę ciemnogrodu...] Właśnie zbyt rygorystyczna
ortografia doprowadza do braku porozumienia -- ci, którzy nie
znają jej [zakamarków? -- nie mam słowa... którzy nie znają
tejże ortografii...] niuansów mogą zostać na marginesie życia
społecznego właśnie z uwagi na nieporozumienia. Możesz mi odpowiedzieć,
że każdy powinien uczyć się tych niuansów, ale przyznasz mi [mój
serdeczny przyjacielu? chyba muszę wymyślić jakieś lepsze
określenie -- to jakoś nie przypadło ludziom do gustu] rację
co do tego, że czas nauki to jednocześnie czas nieporozumień!!!
Właśnie dlatego, aby zapobiec nieporozumieniom, musimy rezygnować
z zawiłej ortografii. [chęć wyruchania możemy okazać zupełnie bez
używania i języka, i rozumu!!!] Zapewniam Cię o tym, że język
uproszczony [zuboży? -- to do Boga? uprości -- proste, czyli
niepokrętne...] nie spłyci, nie sprymitywizuje relacji międzyludzkich,
a jedynie usunie niepotrzebne nikomu [jak ja lubie te nie-, ni-, nie-]
nieporozumienia.
Post by JanuszStanowisko Stokrotki jest ambiwalentne. Postuluje ona
zmiany, ale w stopce deklaruje niechęć do reguł.
[ten, kto chce coś budować, wie o tym, że bez reguł i praw
nie można niczego osiągnąć, zatem nic w tym dziwnego, że ten,
kto nie chce niczego osiągnąć poza rozładowaniem napięcia
seksualnego, nie chce też żadnych reguł]
Ależ skąd!! Ona chce reguł!!!
Post by JanuszA przecież zmiany, i to konkretne, także oznaczają reguły.
[tak -- ale po co to pisać?]
Post by JanuszNatomiast rzesza niedbających o ortografię po
prostu jej nie chce.
[bo ci ludzie nie chcą niczego poza seksem oraz niszczeniem
życia innych ludzi, zwykle mądrzejszych i zdolniejszych
od nich? -- zwykle bardziej pracowitych...]
Ależ chce!!! Chce -- chce ortografii zmodyfikowanej, nowoczesnej,
dostosowanej do obecnych czasów! Po prostu nie rozumiem, jak
możesz być aż tak zacofanym -- przecież wszystko potrzebuje
reform, czyli dostosowania do potrzeb czasów!!!
[lata czytania cudzego pierdolenia nauczyły mnie sporo -- sam
Kaczyński zawzięcie mówił, iż nikt nie będzie mu wmawiał, że
białe jest białe a czarne jest czarne -- tak zwanym życiem
potwierdza (i on, i jego pobratymcy potwierdzają) że prawda
jest szkodliwa!!!]
Post by JanuszI nic poza tym. Dlatego tworzę
sobie słownik polsko-polskawy. Ale sam piszę ortograficznie
i czytam głównie teksty pisane według reguł ortografii.
Dla przyjemności, bo szybko i bez potknięć na rzyciowych
sprawach. Co prawda to prawda, nie zawsze od razu wiadomo,
czy tekst jest pisany poprawnie, ale ryzyko to sprawa
naturalna. Po kilku zdaniach już wiadomo, czy da się
czytać szybko.
[a po kilkunastu -- że Stokrotka nie ma ,,głębszych myśli''
do przekazania a jedynie chce prymitywizowania życia
oraz ściągania tegoż życia w swe/jej odmętne czeluści...]
Pamiętaj [muszę!!! muszę!! znaleźć lepsze słowo -- 'przyjacielu'
już przejadło się a nowego nie mam] o tym, że każdy człowiek
jest kopalnią mądrości i pomijanie Stokrotki może poskutkować
utratą jakże przepięknych i wartościowych dóbr intelektualnych
i duchowych. [zanim ktoś zauważy, że dobro intelektualne to
inaczej dobro duchowe, minie sporo czasu; a nawet jeśli ktoś
tak napisze lub powie -- zetnę :) go jakoś cwanie tak, aby
wiedział, że ze mną nie należy zadzierać -- Stokrotka to
umie, dlaczego ja miałbym się tego nie nauczyć?]
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....