Discussion:
[pl > pl] Celebryci...?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Maciek
2010-01-21 13:04:14 UTC
Permalink
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna


"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?

http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html


Maciek
MarcinF
2010-01-21 13:41:05 UTC
Permalink
"Celebryta" - jak tego potworka prze o y na polszczyzn ?
A mnie się to słowo podoba i chętnie je używam, nie mam problemu z
jego odmianą. Precyzyjnie określa desygnat: pomniejsze gwiazdeczki,
które właśnie wyprodukowała popkultura i które za moment wypalą się
niczym słoma (często wystająca im z butów). Dlatego nie rozumiem czemu
nazywasz to słowo potworkiem.

Celebracja też mi się podoba.

Ale jeśli chcesz je zamienić, to może: gwiazda, sława, popular.

Marcin
Maciej Pilichowski
2010-01-21 13:56:04 UTC
Permalink
On Thu, 21 Jan 2010 14:04:14 +0100, "Maciek"
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Gwiazdka. Przeklad jest wsteczny -- przez X lat uzywano tego wlasnie
terminu, dopoki z pism brukowych nie wyparl go ww. potworek.

milego dnia, hej
Hanna Burdon
2010-01-21 16:33:57 UTC
Permalink
Post by Maciej Pilichowski
On Thu, 21 Jan 2010 14:04:14 +0100, "Maciek"
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Gwiazdka. Przeklad jest wsteczny -- przez X lat uzywano tego wlasnie
terminu, dopoki z pism brukowych nie wyparl go ww. potworek.
Nazwałbyś Sarę Palin "gwiazdką"?

Hania
--
There is no sin but ignorance.
Władysław Łoś
2010-01-22 08:07:54 UTC
Permalink
Post by Hanna Burdon
Post by Maciej Pilichowski
On Thu, 21 Jan 2010 14:04:14 +0100, "Maciek"
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Gwiazdka. Przeklad jest wsteczny -- przez X lat uzywano tego wlasnie
terminu, dopoki z pism brukowych nie wyparl go ww. potworek.
Nazwałbyś Sarę Palin "gwiazdką"?
A ona jest celebrytką?

Władysław
Maciek
2010-01-22 19:58:21 UTC
Permalink
Post by Władysław Łoś
Post by Hanna Burdon
Nazwałbyś Sarę Palin "gwiazdką"?
A ona jest celebrytką?
Mam wrazenie, ze znaczenie polskiego pojecia "celebryta" zostalo nieco
zawezone w stosunku do angielskiego pierwowzoru...
--
pozdrawiam,
Maciek
"Lepiej żyć sto lat w bogactwie i dostatku
niż jeden dzień w biedzie i ubóstwie" (c)AF
go!
2010-01-21 14:23:24 UTC
Permalink
go!
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Jednym slowem? Ciezko..
Moze "salonowiec"
go!
2010-01-21 14:24:38 UTC
Permalink
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Jednym slowem? Ciezko.
Moze: "Salonowiec" ?
Joanna Czaplińska
2010-01-21 17:32:24 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Na moje już się przyjęło, choć - również na moje - ma to dość kąśliwą
konotację.

Joanna
Leszek Król
2010-01-21 20:31:14 UTC
Permalink
Joanna Czaplińska wrote on Thu, 21 Jan 2010 18:32:24 +0100 in
Post by Joanna Czaplińska
Na moje już się przyjęło, choć - również na moje - ma to dość kąśliwą
konotację.
I właśnie ze względu na ową konotację mi się podoba. A gwiazdka jest
określeniem zbyt sympatycznym, żeby go w ten sposób defraudować.
Podaną przez Marka wersję opisową znam i też lubię, ale ona jest niestety
_opisowa_, więc nieco długa.
Jędrzeju, dziękuję za "świecznikowca" - miodzio, ale chyba się już nie
przebije. Przy okazji: on celebryta i ona celebrytka (brzmi trochę jak
smerf / smerfetka), a on świecznikowiec i ona... świecznikówka? ;)

LK
--
(-) Leszek Król
Przed wysłaniem odpowiedzi zapoznaj się z treścią nazapków dołączonych do
Internetu bądź skonsultuj się z grupowiczami lub wyszukiwarką, ponieważ
każdy post niewłaściwie stosowany zagraża wiedzy lub informacji.
Marek Migurski
2010-01-21 17:36:56 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
Maciek
Najlepiej przedstawia prawdę "sławny z tego, że jest sławny ;-)
Jędrzej Dudkiewicz
2010-01-21 19:39:39 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
Świecznikowiec :)

JD
XYZ
2010-01-22 00:07:18 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
Może gwiazdy, osoby (powszechnie) znane, osobistości.
Władysław Łoś
2010-01-22 06:16:31 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
A co Ci się w tym wyrazie nie podoba?

Władysław
Krystian Zaczyk
2010-01-22 13:43:14 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
Może wydmuszek (r.ż. wydmuszka)? ;-)
http://muzyka.onet.pl/10173,2116078,newsy.html

Krystian
Bydlę
2011-04-29 11:18:58 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
"Osoba znana z tego, że jest znana".


PB, NMSP
--
Bydlę
Rafał Maszkowski
2011-05-09 16:23:38 UTC
Permalink
Post by Bydlę
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
"Osoba znana z tego, że jest znana".
Celebrykiet.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)
Władysław Łoś
2011-04-29 13:13:19 UTC
Permalink
Post by Maciek
Crosspost: polszczyzna, tlumaczenia
FUT: pl.hum.polszczyzna
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
"sławny", a więc "sława" w sensie "sławny człowiek":

<http://sjp.pwn.pl/szukaj/sława>

Władysław
Jarosław Sokołowski
2011-04-29 13:22:14 UTC
Permalink
Post by Władysław Łoś
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
--
Jarek
Krystian Zaczyk
2011-04-29 14:19:40 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Czy Kopernik to celebryta?
"De revolutionibus orbium coelebritum" ;-)

Krystian
Janusz45
2011-05-08 16:37:15 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Czy Kopernik to celebryta?
Albo z drugiej strony: Czy Herostrates to celebryta?

Użycie nazwy obcej tworzy nam dystans i zawęża znaczenie.
Celebryta- ktoś poddany celebrze. Czyli celebrowany publicznie.
I nic poza tym. Lepiej nie tłumaczyć, bo zniknie odcień ironii.
Od biedy można by nazwać celebrytami osoby z królewskich dworów,
czyli panujących dziś królów. Nazwa wydaje się być tworem mody,
ale kto wie, może potrwa dłużej.

Jan
Jarosław Sokołowski
2011-05-09 01:28:18 UTC
Permalink
Post by Janusz45
Post by Jarosław Sokołowski
Czy Kopernik to celebryta?
Albo z drugiej strony: Czy Herostrates to celebryta?
Użycie nazwy obcej tworzy nam dystans i zawęża znaczenie.
Albo rozszerza. Albo zmienia. Różnie może być. "Szofer", to po
francusku "chauffeur" -- po naszemu "palacz". Nie taki, co kopci
papierochem, ale na przykład ten, co po szynach pędzi w lokomotywie.
Lokomotywa po drugiej stronie Kanału prowadzona jest przez "inżyniera"
(engineer).
Post by Janusz45
Celebryta- ktoś poddany celebrze. Czyli celebrowany publicznie.
Ja bym był ostrożny z próbami objaśniania takich rzeczy za pomocą logiki.
Post by Janusz45
I nic poza tym. Lepiej nie tłumaczyć, bo zniknie odcień ironii.
Ci co pisuja o celebrytach, robią to bardzo poważnie, bez ironii.
Post by Janusz45
Od biedy można by nazwać celebrytami osoby z królewskich dworów,
czyli panujących dziś królów.
Jak królów, to nie "od biedy".
--
Jarek
Janusz
2011-05-09 06:47:57 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Janusz45
Użycie nazwy obcej tworzy nam dystans i zawęża znaczenie.
Albo rozszerza. Albo zmienia. Różnie może być. "Szofer", to po
francusku "chauffeur" -- po naszemu "palacz". (...)
W przypadku naszych (czyli wątkowych) celebrytów raczej zawęża.
I całe szczęście, przynajmniej dla nas, czytających
ze zrozumieniem, a nawet z refleksją. Gdyby rozszerzało,
musielibyśmy się pogodzić z trwalszą obecnością celebrytów
w języku, a tak możemy mieć nadzieję, że to przeminie.
A przynajmniej na to, że ta nazwa będzie rzadziej używana.

Jan
Jarosław Sokołowski
2011-05-09 10:57:10 UTC
Permalink
Post by Janusz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Janusz45
Użycie nazwy obcej tworzy nam dystans i zawęża znaczenie.
Albo rozszerza. Albo zmienia. Różnie może być. "Szofer", to po
francusku "chauffeur" -- po naszemu "palacz". (...)
W przypadku naszych (czyli wątkowych) celebrytów raczej zawęża.
I całe szczęście, przynajmniej dla nas, czytających
ze zrozumieniem, a nawet z refleksją. Gdyby rozszerzało,
musielibyśmy się pogodzić z trwalszą obecnością celebrytów
w języku, a tak możemy mieć nadzieję, że to przeminie.
A przynajmniej na to, że ta nazwa będzie rzadziej używana.
Czy "celebryta" ma znaczenie węższe od terminu "sławny człowiek",
czyli że jedno jest podzbiorem drugiego? Żeby być celebrytą,
wystarczy się często pokazywać w telewizorze, a to jeszcze nie
oznacza, że ktoś taki jest sławnym człowiekiem. To mi nie wygląda
na zawężanie znaczenia.
--
Jarek
Jan45
2011-05-09 12:49:34 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Czy "celebryta" ma znaczenie węższe od terminu "sławny człowiek",
czyli że jedno jest podzbiorem drugiego?
Moim zdaniem ma.
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby być celebrytą,
wystarczy się często pokazywać w telewizorze, a to jeszcze nie
oznacza, że ktoś taki jest sławnym człowiekiem. To mi nie wygląda
na zawężanie znaczenia.
Przecież sam tu piszesz, że zawęża. Skoro pokazywany
nie jest sławny - a celebryta jest tylko pokazywany
i jako taki powszechnie znany jako pokazywany?
To nie jest sława, tylko celebrytowanie.
Sławny był Kopernik, sławny niesławą był Herostrates,
ale pokazywane często twarze zwycięzców pokazywanek
typu Big Brother są tylko znane. Sława dotyczy czynów,
nie oblicza. Aktorzy rzadko bywają sławni. Ale bywają,
bo sława ma znaczenie szersze, wykracza poza "zbiór"
osób znanych. Zwróć uwagę, że warunkiem bycia celebrytą
jest zwracanie na siebie uwagi. Celebrytów nie może być
zbyt wielu, bo nie będą należycie celebrowani. Są oni
kreowani na wzorce dla maluczkich, takie bardziej
nieosiągalne, ale wzorce. Jak modele na pokazie mody.
To wąska grupa.

Oczywiście można się uprzeć, że znanym można uczynić
każdego, a na sławę trzeba zasłużyć. By się nią okryć.
Ale to twierdzenie też nie do końca jest prawdziwe.
Zależy od punktu wyjścia. Zbyt duża ilość (czyli "zbiór")
osób znanych mogłaby zdewaluować sens celebry wybrańców.
Tak więc znanym można uczynić każdego, ale nie wszystkich.
Jest jakiś socjologiczny limit. W handlu jest to limit
10%. Kiedy taka część społeczeństwa zakupi (czyli
zaakceptuje) jakiś produkt, sprzedaż rozwija się szybciej.
Ale te limity można modyfikować używając technik medialnych.
Czego jesteśmy świadkami co dnia. Im silniejsze media,
tym mniejszej grupy celebrytów im potrzeba.

Jeśli szukać celebrytów wśród sławnych, znaczenie trzeba
zawęzić. I przecież nie tylko wśród sławnych, jest ich
w ogóle mało. Chodzi kreatorom medialnym o tworzenie
wzorców. Czy to klientów, czy wyborców, czy innych
zwolenników. A że kreatorzy czasem bywają kreaturami?
To inna bajka. Ja widzę sens istnienia tej nazwy
w obecnej formie.

Jan
Jarosław Sokołowski
2011-05-09 13:20:04 UTC
Permalink
Post by Jan45
Post by Jarosław Sokołowski
Czy "celebryta" ma znaczenie węższe od terminu "sławny człowiek",
czyli że jedno jest podzbiorem drugiego?
Moim zdaniem ma.
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby być celebrytą, wystarczy się często pokazywać w telewizorze,
a to jeszcze nie oznacza, że ktoś taki jest sławnym człowiekiem.
To mi nie wygląda na zawężanie znaczenia.
Przecież sam tu piszesz, że zawęża.
Piszę, że nie zawęża. Określenie "gady" zawęża określenie "zwierzęta",
bo każdy gad to zwierzę. A nie każdy celebryta jest sławnym człowiekiem
i nie każdy sławny człowiek jest celebrytą.
Post by Jan45
To nie jest sława, tylko celebrytowanie.
No własnie. Te określenia są od siebie niezależne.
A przy okazji -- celebrytowanie, czy celebrycenie?
To drugie mi bardziej pasuje do kompletu.
Post by Jan45
pokazywane często twarze zwycięzców pokazywanek
typu Big Brother są tylko znane.
Nie są znane. I chyba nie muszą znanye, aby być "c".
Post by Jan45
Sława dotyczy czynów, nie oblicza.
Coś w tym może jest. Chociaż można być również sławnym nierobem.
Post by Jan45
Zwróć uwagę, że warunkiem bycia celebrytą jest zwracanie
na siebie uwagi.
To nieprawda chyba jest. Ja na przykład nie zwracam uwagi (na próby
zwrócenia na siebie uwagi przez "c").
Post by Jan45
Celebrytów nie może być zbyt wielu, bo nie będą należycie
celebrowani.
Ale z drugiej strony musi być wielu, bo starzy się nudzą publiczności,
więc wciąż trzeba nowych.
--
Jarek
Janusz
2011-05-10 07:04:46 UTC
Permalink
(...) Ja na przykład nie zwracam uwagi (na próby
zwrócenia na siebie uwagi przez "c").
(...)

To wymaga zwracania uwagi na tych, którzy chcą na siebie
zwrócić uwagę, i to po to, żeby na nich (ostentacyjnie)
swojej uwagi nie zwracać. To jest tak jak z próbą niezwracania
uwagi na przydrożne reklamy. Mogę się do nich przyzwyczaić
i reagować tak jak to zwykle robię w przypadku reklamy w TV.
Czyli zajmuje się czymś innym, odwracam się od ekranu.
Jednakże producenci reklam dbają o ich przyciągalność
uwagi. Już to gołą dziewczynę pokażą, i to atrakcyjną,
którą zauważę kątem oka, już to jakiś komik w TV coś zabawnego
powie tak, żebym go usłyszał. Wtedy bezwiednie zwracam uwagę.
Produkcja cele-brytów ma swoje cele. Socjotechnika ta
służy do propagowania zachowań oczekiwanych lub pożądanych
przez polityków i/lub handlarzy. Stąd duże środki na ten cel.
Z uwagi na okoliczności jestem za nietłumaczeniem tej
nazwy na polski.

Jan
Jarosław Sokołowski
2011-05-10 16:11:26 UTC
Permalink
Post by Janusz
(...) Ja na przykład nie zwracam uwagi (na próby
zwrócenia na siebie uwagi przez "c").
(...)
To wymaga zwracania uwagi na tych, którzy chcą na siebie
zwrócić uwagę, i to po to, żeby na nich (ostentacyjnie)
swojej uwagi nie zwracać.
A nie wystarczy nie oglądać telewizji?
--
Jarek
Jan45
2011-05-11 06:58:22 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
A nie wystarczy nie oglądać telewizji?
Dlaczego się ograniczać? Wystarczy się przyzwyczaić,
ale z odpowiednim nastawieniem. Tak jak do różnych
innych zabiegów socjotechnicznych, czy w ogóle technicznych.
Bez ekscytacji, jak to ujął sławny zaklinacz psów Cezar
(czy też tłumacz jego wypowiedzi), asertywnie, ale
z obranym celem.

Jan
Jarosław Sokołowski
2011-05-11 15:26:25 UTC
Permalink
Post by Jan45
Post by Jarosław Sokołowski
A nie wystarczy nie oglądać telewizji?
Dlaczego się ograniczać?
No właśnie, dlaczego?
Post by Jan45
Wystarczy się przyzwyczaić,
Po co sie przyzwyczajać?
Post by Jan45
ale z odpowiednim nastawieniem.
Na co bym nie nastawił, po chwili mam dosyć.
--
Jarek
Rafał Maszkowski
2011-05-12 13:16:57 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Janusz
(...) Ja na przykład nie zwracam uwagi (na próby
zwrócenia na siebie uwagi przez "c").
(...)
To wymaga zwracania uwagi na tych, którzy chcą na siebie
zwrócić uwagę, i to po to, żeby na nich (ostentacyjnie)
swojej uwagi nie zwracać.
A nie wystarczy nie oglądać telewizji?
Nie. Trzeba jeszcze tak dobierać trasę przejazdu przez miasto, żeby nie
natknąć się na cudze telewizory stojące przy skrzyżowaniach. Albo w porę
opuszczać osłonę przeciwtelewizorową.

R.
--
http://wszystkojestmozliwe.wordpress.com/2011/05/02/czy-zycie-bez-telewizora-jest-mozliwe/
Władysław Łoś
2011-05-08 18:08:26 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Maciek
"Celebryta" - jak tego potworka przełożyć na polszczyznę?
http://wyborcza.pl/1,75476,7465836,Celebryci_plota_o_nauce.html
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem. Ale co to ma
do rzeczy?

Władysław
Jarosław Sokołowski
2011-05-09 01:01:13 UTC
Permalink
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
--
Jarek
Aicha
2011-05-12 20:20:28 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
A chodził na eventy? Bo jak nie chodził , to nie był:

http://www.plotek.pl/plotek/51,79592,9586491.html?i=7
--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Jarosław Sokołowski
2011-05-12 20:52:05 UTC
Permalink
Post by Aicha
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
http://www.plotek.pl/plotek/51,79592,9586491.html?i=7
Teraz sobie uświadomiłem, że jako kanonik pewnie nieraz uczestniczył
w celebrze. Znaczy się celebrantem był. Więc może i "celebryta" do
niego pasuje?
--
Jarek
Stefan Sokołowski
2011-05-12 21:23:56 UTC
Permalink
Teraz sobie uświadomiłem, że jako kanonik pewnie nieraz uczestniczył w
celebrze. Znaczy się celebrantem był.
CelebranTem czy celebranSem? Nigdy tego nie wiem... A do optycznych
namiarów na odległe obiekty służył sekstanT czy sekstanS?

Końcówka ,,-ns'' pochodzi z łaciny i oznacza imiesłów czynny
(celebrujący, sześciorzący). Ale w przypadkach o niepustej końcówce
fleksyjnej końcowe ,,-s'' zmienia się w ,,-t-''. Więc w zasadzie
powinno być
* ten celebranS, tego celebranTa
* ten sekstanS, tego sekstanTu
Ale to jest dobre dla łaciny; my musimy się zdecydować na ,,s'' lub na
,,t''.

Wydaje mi się, że Anglosasi dość konsekwentnie poszli w ,,-t-'' i np. z
łacińskiego ,,importans, importantis'' (= wnoszący) zrobili
,,important''. I wydaje mi się, że kiedyś u nas przeważało ,,-s-'',
np. z ,,ordinans, ordinantis'' (= porządkujący, ustawiający) zrobiliśmy
ordynansa. Ale nie jestem pewien, czy zrobiliśmy to samodzielnie, czy
pod wpływem francuskiego...

A jak ma być teraz, skoro angielski wyparł francuski (zgodnie z prawem
kanonika Kopernika)? Czy mam odtąd grać w preferanta na ekspant lub
układać pasjanty z szympantami?

- Stefan
--
Stefan Sokolowski, Gdansk
http://inf.ug.edu.pl/~stefan
Jarosław Sokołowski
2011-05-12 21:56:43 UTC
Permalink
Post by Stefan Sokołowski
Teraz sobie uświadomiłem, że jako kanonik pewnie nieraz uczestniczył w
celebrze. Znaczy się celebrantem był.
CelebranTem czy celebranSem? Nigdy tego nie wiem...
Słowniki podają, że albo Tak, albo Śmak. Ale to pewnie przez niedopatrzenie
-- zaraz się zbiorą i ujednolicą.
Post by Stefan Sokołowski
A do optycznych namiarów na odległe obiekty służył sekstanT czy sekstanS?
To załatwią po przerwie.
Post by Stefan Sokołowski
Końcówka ,,-ns'' pochodzi z łaciny i oznacza imiesłów czynny
(celebrujący, sześciorzący). Ale w przypadkach o niepustej końcówce
fleksyjnej końcowe ,,-s'' zmienia się w ,,-t-''. Więc w zasadzie
powinno być
* ten celebranS, tego celebranTa
* ten sekstanS, tego sekstanTu
Ale to jest dobre dla łaciny; my musimy się zdecydować na ,,s'' lub na
,,t''.
A po co mamy się decydować?
Post by Stefan Sokołowski
Wydaje mi się, że Anglosasi dość konsekwentnie poszli w ,,-t-'' i np. z
łacińskiego ,,importans, importantis'' (= wnoszący) zrobili
,,important''. I wydaje mi się, że kiedyś u nas przeważało ,,-s-'',
np. z ,,ordinans, ordinantis'' (= porządkujący, ustawiający) zrobiliśmy
ordynansa. Ale nie jestem pewien, czy zrobiliśmy to samodzielnie, czy
pod wpływem francuskiego...
A jak ma być teraz, skoro angielski wyparł francuski (zgodnie z prawem
kanonika Kopernika)? Czy mam odtąd grać w preferanta na ekspant lub
układać pasjanty z szympantami?
Zmiana zaczęła się już jakiś czas temu i postępuje od liczby mnogiej.
Kiedyś układaliśmy pasjanse, a śmiały się szympanse. Teraz częściej
są pasjansy i szympansy.
--
Jarek
Władysław Łoś
2011-05-15 13:23:35 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
Nie o każdym sławnym człowieku można powiedzieć, że jest ?sławą" czy
?celebrytą". Ale Każdy celebryta jest w swoim sensie sławnym człowiekiem.

WładysŁaw
Jarosław Sokołowski
2011-05-15 13:36:53 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
Nie o każdym sławnym człowieku można powiedzieć, że jest "sławą" czy
"celebrytą". Ale Każdy celebryta jest w swoim sensie sławnym człowiekiem.
Może "w swoim sensie". Bo tak w ogóle, to nie.
--
Jarek
MagdaKiszka
2011-05-17 11:45:48 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Władysław Łoś
"celebryta" wywodzi się w ostatniej instancji od łac. "celeber" -
Czy Kopernik to celebryta?
Nie, określenie Kopernika celebrytą byłoby anachronizmem.
Ale co to ma do rzeczy?
Bo Kopernik był sławnym człowiekiem.
Nie o każdym sławnym człowieku można powiedzieć, że jest "sławą" czy
"celebrytą". Ale Każdy celebryta jest w swoim sensie sławnym człowiekiem.
Może "w swoim sensie". Bo tak w ogóle, to nie.
--
Jarek
słowo "celebryta", jak dla mnie, niezbyt dobrze się kojarzy- ze światem
prózności i zbytku, który niekoniecznie ma coś wspólnego z mądrością i wartością
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...