Discussion:
spiż a spiżarnia
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Yarael Poof
2014-01-14 22:01:43 UTC
Permalink
Dzień dobry,
Może ktoś ma jakiś przyzwoity słownik etymologiczny albo jakieś inne
źródło (jeżeli tak prosiłbym o podanie).
Z tego co znalazłem, słowo spiżarnia ma swoje źródło w języku niemieckim
- Speise, spise.
Usiłuje znaleźć jakiś związek między spiżem - czyli dziś brązem a spiżarnią.

Może ktoś podpowiedzieć?

Maciej

---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
Jarosław Sokołowski
2014-01-14 23:00:00 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Może ktoś ma jakiś przyzwoity słownik etymologiczny albo jakieś inne
źródło (jeżeli tak prosiłbym o podanie).
Z tego co znalazłem, słowo spiżarnia ma swoje źródło w języku niemieckim
- Speise, spise.
Mamy też w polszczyźnie słowo "spyża" albo "spiża" oznaczające po prostu
prowiant, a wzięte wprost z niemieckiego. To od niego utworzyliśmy sobie
"spiżarnię", czyli pomieszczenie do tej spyży przechowania.
Post by Yarael Poof
Usiłuje znaleźć jakiś związek między spiżem - czyli dziś brązem a spiżarnią.
Może ktoś podpowiedzieć?
Niemcy mają słowo "Glockenspeise" opisujące stop, z którego odlewa się
dzwony. W niemieckim to ja biegły nie jestem, ale można je tłumaczyć
jako "pokarm dzwonów" -- tak to sobie poetycko obmyślili. Z niego mógł
powstać nasz "spiż". Albo przez proste skrócenie, albo przez nieudolną
interpretację, że skoro "Glockenspeise", jest stopem, z którego odlewa
się "Glocken", to... Tak przedstawia się moje czytanie myśli praojców.

Jarek
--
Czy babunia nie wyżera
prowiantów z fryżydera?
Czy ciocia nie wybiera
z półmiska lepszych sztuk?
Yarael Poof
2014-01-14 23:45:13 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Niemcy mają słowo "Glockenspeise" opisujące stop, z którego odlewa się
dzwony. W niemieckim to ja biegły nie jestem, ale można je tłumaczyć
jako "pokarm dzwonów" -- tak to sobie poetycko obmyślili. Z niego mógł
powstać nasz "spiż". Albo przez proste skrócenie, albo przez nieudolną
interpretację, że skoro "Glockenspeise", jest stopem, z którego odlewa
się "Glocken", to... Tak przedstawia się moje czytanie myśli praojców.
Jarek
O Glockenspeise wyczytałem właśnie w słowniku Brucknera. Jest podane,
podobnie jak przytoczone przez Ciebie przykłady z odniesieniami do
niemieckiego.
Ale ani słowa na temat co ma piernik do wiatraka.
Idąc dalej za odniesieniami z niemieckiego do łaciny i włoskiego, gdzie
"pokarm" - spiża można było doprowadzić do znaczenia "wydatek", czyli
jedzenie to coś na co wydajemy, coś cennego. Więc może Niemcy też to
przejęli jako określenie cennego (ale nie drogocennego) metalu.
Tyle, że to takie moje gdybanie.
Wolałbym cytat z jakiegoś "mądrego" źródła. Ale moze pokarm dzwonów...
kto wie...

Maciek

---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
Jarosław Sokołowski
2014-01-15 00:47:52 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Post by Jarosław Sokołowski
Niemcy mają słowo "Glockenspeise" opisujące stop, z którego odlewa się
dzwony. W niemieckim to ja biegły nie jestem, ale można je tłumaczyć
jako "pokarm dzwonów" -- tak to sobie poetycko obmyślili. Z niego mógł
powstać nasz "spiż". Albo przez proste skrócenie, albo przez nieudolną
interpretację, że skoro "Glockenspeise", jest stopem, z którego odlewa
się "Glocken", to... Tak przedstawia się moje czytanie myśli praojców.
O Glockenspeise wyczytałem właśnie w słowniku Brucknera. Jest podane,
podobnie jak przytoczone przez Ciebie przykłady z odniesieniami do
niemieckiego.
Ale ani słowa na temat co ma piernik do wiatraka.
Idąc dalej za odniesieniami z niemieckiego do łaciny i włoskiego, gdzie
"pokarm" - spiża można było doprowadzić do znaczenia "wydatek", czyli
jedzenie to coś na co wydajemy, coś cennego. Więc może Niemcy też to
przejęli jako określenie cennego (ale nie drogocennego) metalu.
Tyle, że to takie moje gdybanie.
Tu nie ma wielkiego znaczenia, czy "pokarm", czy "wydatek", czy jeszcze
coś innego. Istotnym mi się wydaje połączenie "Glockenspeise" -- tego
właśnie niemieckiego słowa dotyczą moje podejrzenia co do źródeł spiżu
w polszczyźnie. Podchodząć do rzeczy frazeologicznie, spiżowe zawsze
były przede wszystkim dzwony. Armaty też, ale to dalsze skojarzenie.
No i jeszcze brama, ale ona jedna.
Post by Yarael Poof
Wolałbym cytat z jakiegoś "mądrego" źródła. Ale moze pokarm dzwonów...
kto wie...
W Google Books można odnaleźć niemieckie książki sprzed jakich dwu wieków,
w których blisko siebie występują słowa "Glockenspeise" i "Kanonenmetall"
(jakieś podręczniki metalurgii przeważnie). Tak właśnie, a nie na przykład
"Glockenmetall" i "Kanonenspeise". Czort wie, może to nawet jeden i ten
sam stop, tylko nazwany inaczej, w zależności od tego, czy leją z niego
dzwon, czy armatę (często przecież przetapiano jedno w drugie, wte i nazad).
A my ten Glockenspeise skróciliśmy sobie do samego spiżu. Nie upieram się,
że to wszystko bardzo mądre.

Jarek
--
-- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że marszbatalion to jest
marszbaciar, a marszkompania to marszkuma. My zawsze wszystko skracamy.
FEniks
2014-01-15 09:16:55 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Tu nie ma wielkiego znaczenia, czy "pokarm", czy "wydatek", czy jeszcze
coś innego. Istotnym mi się wydaje połączenie "Glockenspeise" -- tego
właśnie niemieckiego słowa dotyczą moje podejrzenia co do źródeł spiżu
w polszczyźnie. Podchodząć do rzeczy frazeologicznie, spiżowe zawsze
były przede wszystkim dzwony. Armaty też, ale to dalsze skojarzenie.
No i jeszcze brama, ale ona jedna.
Na pomniki w każdym razie nie bardzo się nadawał. ;)

Ewa
--
Wybudowałem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu
strzelający nad ogrom królewskich piramid
nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy
oszalały Akwilon oszczędzi go nawet
Jarosław Sokołowski
2014-01-15 15:16:16 UTC
Permalink
Post by FEniks
Podchodząć do rzeczy frazeologicznie, spiżowe zawsze były przede
wszystkim dzwony. Armaty też, ale to dalsze skojarzenie.
No i jeszcze brama, ale ona jedna.
Na pomniki w każdym razie nie bardzo się nadawał. ;)
Jeden ze znajomych profesorów geologii zadawał czasem studentom na
egzaminie pytanie o to, z czego by mu wybudowali pomnik. W odpowiedzi
należało użyć minerału nie dość, że urodziwego, to jesze tak trwałego,
by się pomnik zaraz nie rozpirzył. I tu pojawiał się problem, bo
specjalność miał ów uczony naftową, więc jego studenci najbardziej
obryci byli ze skał porowatych. Pstry piaskowiec czy inny czerwony
spągowiec zdecydowanie się do pomników nie nadają.

Jarek
--
Nie przejdziemy do historii i literatury
Nie będziemy stali strojni w brązy i marmury
Świat się nagle jak kołyska wokół zakolebie
I znajdziemy naszą przystań, nim zgubimy siebie
FEniks
2014-01-15 15:17:08 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Idąc dalej za odniesieniami z niemieckiego do łaciny i włoskiego,
gdzie "pokarm" - spiża można było doprowadzić do znaczenia "wydatek",
czyli jedzenie to coś na co wydajemy, coś cennego. Więc może Niemcy
też to przejęli jako określenie cennego (ale nie drogocennego) metalu.
Jeśli iść tropem łaciny, to "aes, aeris" znaczy: brąz, spiż, a także:
pieniądze (jak nasze np. miedziaki), natomiast "aerarium" to skarbiec
publiczny, skarbnica, (czyli miejsce gdzie te "miedziaki" publiczne
trzymano). Wygląda to zatem na językową kalkę z zawężonym znaczeniem do
"skarbca domowego". Ciekawe, czy kiedykolwiek w przeszłości używano
nazwy "spiżarnia" w tym szerszym znaczeniu, jako publicznego skarbu.
Trzeba by pogrzebać.

Ewa
FEniks
2014-01-15 09:10:19 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Yarael Poof
Może ktoś ma jakiś przyzwoity słownik etymologiczny albo jakieś inne
źródło (jeżeli tak prosiłbym o podanie).
Z tego co znalazłem, słowo spiżarnia ma swoje źródło w języku niemieckim
- Speise, spise.
Mamy też w polszczyźnie słowo "spyża" albo "spiża" oznaczające po prostu
prowiant, a wzięte wprost z niemieckiego. To od niego utworzyliśmy sobie
"spiżarnię", czyli pomieszczenie do tej spyży przechowania.
Tak nieśmiało tylko wtrącę, że mieliśmy (a nawet wciąż chyba mamy) takie
słowa jak "spichrz" i "spichlerz", które też podobnie brzmią i podobnie
znaczą. Może i ich pochodzenie jest podobne?

Ewa
Yarael Poof
2014-01-15 10:27:12 UTC
Permalink
Post by FEniks
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Yarael Poof
Może ktoś ma jakiś przyzwoity słownik etymologiczny albo jakieś inne
źródło (jeżeli tak prosiłbym o podanie).
Z tego co znalazłem, słowo spiżarnia ma swoje źródło w języku niemieckim
- Speise, spise.
Mamy też w polszczyźnie słowo "spyża" albo "spiża" oznaczające po prostu
prowiant, a wzięte wprost z niemieckiego. To od niego utworzyliśmy sobie
"spiżarnię", czyli pomieszczenie do tej spyży przechowania.
Tak nieśmiało tylko wtrącę, że mieliśmy (a nawet wciąż chyba mamy) takie
słowa jak "spichrz" i "spichlerz", które też podobnie brzmią i podobnie
znaczą. Może i ich pochodzenie jest podobne?
Ewa
Przepraszam, zrobił odpowiedz zamiast odpowiedz grupie i poszło na
priva. Więc jeszcze raz:

Chyba nie, za Brucknerem:
"Spichlerz, dawniej spichrz, a są i postaci z szp-; z niem. Speicher;
l wstawiliśmy później (jak w szmuklerz); niem. Speicher z łac.
splcārium, od spica, 'kłos', co Niemcy sami we wczesnem średniowieczu
urobili; romańskie języki tego nie znają."

Poza tym wydaje mi się, że - przynajmniej dzisiaj - spichlerz to miejsce
przechowywania ziarna, a spiżarnia jest raczej dla, nazwijmy to,
podręcznych produktów mniej lub bardzie przetworzonych. Więc w
spichlerzu raczej nie trzymamy szynki, masła czy miodu, a w spiżarni zboża.

Maciek
Jan45
2014-01-17 10:31:10 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Dzień dobry,
Może ktoś ma jakiś przyzwoity słownik etymologiczny albo jakieś inne
źródło (jeżeli tak prosiłbym o podanie).
Z tego co znalazłem, słowo spiżarnia ma swoje źródło w języku niemieckim
- Speise, spise.
Usiłuje znaleźć jakiś związek między spiżem - czyli dziś brązem a spiżarnią.
Może ktoś podpowiedzieć?
Niemieckie Speicher, czyli ogólnie miejsce do magazynowania, pochodzi
według tamtejszego słownika od łacińskiego spicarium, to z kolei
od spica - kłos. Można zapewne ciągnąć takie skojarzenia dłużej,
czyli np. wymieniać obok spiżarni spichlerz, ale sam problem nazewnictwa
jest zwykle taki sam - jest to w dużej mierze sprawa przypadku.
Dlatego w chwili zmęczenia takim materiałem dowodowym przypominam
sobie żart o związku konia z koniakiem i rumu z rumakiem.
Być może spiż i spiżarnia mają rzeczywiście jakieś wspólne źródło,
ale obawiam się, że do tego nawet najstarsi górale nie dojdą.

Jan
Jarosław Sokołowski
2014-01-18 16:55:47 UTC
Permalink
Post by Jan45
Post by Yarael Poof
Usiłuje znaleźć jakiś związek między spiżem - czyli dziś brązem a spiżarnią.
Może ktoś podpowiedzieć?
Niemieckie Speicher, czyli ogólnie miejsce do magazynowania, pochodzi
według tamtejszego słownika od łacińskiego spicarium, to z kolei
od spica - kłos. Można zapewne ciągnąć takie skojarzenia dłużej,
czyli np. wymieniać obok spiżarni spichlerz, ale sam problem nazewnictwa
jest zwykle taki sam - jest to w dużej mierze sprawa przypadku.
Dlatego w chwili zmęczenia takim materiałem dowodowym przypominam
sobie żart o związku konia z koniakiem i rumu z rumakiem.
Być może spiż i spiżarnia mają rzeczywiście jakieś wspólne źródło,
ale obawiam się, że do tego nawet najstarsi górale nie dojdą.
Skoro już jesteśmy przy terminologii magazynowej, to może mi ktoś powie
skąd się wzięło słowo "sąsiek". O taką skrzynię na zboże mi chodzi.
Może stać w spiżarni lub komorze, może też w stodole, pełniąc tam rolę
spichlerza.

Jarek
--
Nie udają słodyczy nieszczerze,
Mężnie trwają w swym schwarzcharakterze,
Nie składają w komorę zasobną,
Jak więcej dziobną.
Jacek Skowroński
2014-01-18 18:27:06 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Skoro już jesteśmy przy terminologii magazynowej, to może mi ktoś powie
skąd się wzięło słowo "sąsiek". O taką skrzynię na zboże mi chodzi.
Może stać w spiżarni lub komorze, może też w stodole, pełniąc tam rolę
spichlerza.
Spotkałem się z tym słowem tylko w znaczeniu części stodoły. Skąd ta skrzynia?
--
Jacek Skowroński
Jarosław Sokołowski
2014-01-18 19:07:50 UTC
Permalink
Post by Jacek Skowroński
Post by Jarosław Sokołowski
Skoro już jesteśmy przy terminologii magazynowej, to może mi ktoś
powie skąd się wzięło słowo "sąsiek". O taką skrzynię na zboże mi
chodzi. Może stać w spiżarni lub komorze, może też w stodole,
pełniąc tam rolę spichlerza.
Spotkałem się z tym słowem tylko w znaczeniu części stodoły. Skąd ta skrzynia?
O to właśnie pytam, skąd. Nazwa może odnosić się do samej skrzyni,
jak i do części stodoły. Ale ta część wyróżnia się tym właśnie, że
jest zabudowana skrzyniami. Spotkałem się z użyciem tej nazwy tak
w jednym, jak i w drugim znaczeniu, częściej jednak chodziło o samą
skrzynię. Może daltego, że było to w małych gospodarstwach.

http://muzea.malopolska.pl/obiekty/-/a/26861/1118791

Jarek

PS
Podobnie jest z kredensem. Dzisiaj tak nazywamy mebel. Ale kiedyś
to było przede wszystkim pomieszczenie dla służby usługującej do
stołu.
--
Mówią płonie stodoła płonie aż strach
Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach
gorąco, że hej
Jacek Skowroński
2014-01-18 20:00:23 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Jacek Skowroński
Post by Jarosław Sokołowski
Skoro już jesteśmy przy terminologii magazynowej, to może mi ktoś
powie skąd się wzięło słowo "sąsiek". O taką skrzynię na zboże mi
chodzi. Może stać w spiżarni lub komorze, może też w stodole,
pełniąc tam rolę spichlerza.
Spotkałem się z tym słowem tylko w znaczeniu części stodoły. Skąd ta skrzynia?
O to właśnie pytam, skąd. Nazwa może odnosić się do samej skrzyni,
jak i do części stodoły. Ale ta część wyróżnia się tym właśnie, że
jest zabudowana skrzyniami. Spotkałem się z użyciem tej nazwy tak
w jednym, jak i w drugim znaczeniu, częściej jednak chodziło o samą
skrzynię. Może daltego, że było to w małych gospodarstwach.
http://muzea.malopolska.pl/obiekty/-/a/26861/1118791
To ciekawe, bo w Wielkopolsce nigdy nie spotkałem się z określeniem skrzyni jako
sąsieku. W każdym wypadku, niezależnie od wielkości gospodarstwa chodziło o
część stodoły – nawet jeśli już od dawna nie przechowywało się w niej ziarna.
--
Jacek Skowroński
Jarosław Sokołowski
2014-01-18 20:14:44 UTC
Permalink
Post by Jacek Skowroński
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Jacek Skowroński
Post by Jarosław Sokołowski
Skoro już jesteśmy przy terminologii magazynowej, to może mi ktoś
powie skąd się wzięło słowo "sąsiek". O taką skrzynię na zboże mi
chodzi. Może stać w spiżarni lub komorze, może też w stodole,
pełniąc tam rolę spichlerza.
Spotkałem się z tym słowem tylko w znaczeniu części stodoły. Skąd ta skrzynia?
O to właśnie pytam, skąd. Nazwa może odnosić się do samej skrzyni,
jak i do części stodoły. Ale ta część wyróżnia się tym właśnie, że
jest zabudowana skrzyniami. Spotkałem się z użyciem tej nazwy tak
w jednym, jak i w drugim znaczeniu, częściej jednak chodziło o samą
skrzynię. Może daltego, że było to w małych gospodarstwach.
http://muzea.malopolska.pl/obiekty/-/a/26861/1118791
To ciekawe, bo w Wielkopolsce nigdy nie spotkałem się z określeniem
skrzyni jako sąsieku. W każdym wypadku, niezależnie od wielkości
gospodarstwa chodziło o część stodoły -- nawet jeśli już od dawna
nie przechowywało się w niej ziarna.
Bo w Wielkopolsce gospodarstwa bogate, zboża na siew tyle trzeba, że
byle skrzynia nie pomieści. A małopolski chłop ubogi, swój zagonek
obsieje tym, co w komorze na drugi rok przechowa.

Jarek
--
Zasiali górale owies, owies,
Od końca do końca, tak jest, tak jest!
Zasiali górale żytko, żytko,
Od końca do końca wszystko, wszystko!
Yarael Poof
2014-01-18 18:58:47 UTC
Permalink
Bardzo dziękuję wszystkich za udzielone odpowiedzi, domniemania,
przypuszczenia itd.
Zwróciłem się o pomoc do pana profesora Miodka, jako że mój przyjaciel
jest jego sąsiadem :)
Jak ON nic nie znajdzie na temat w swoim mądrych książkach, no to
rzeczywiście związek może być taki jak konia z koniakiem.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Maciej

---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
Jarosław Sokołowski
2014-01-18 19:13:09 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Bardzo dziękuję wszystkich za udzielone odpowiedzi, domniemania,
przypuszczenia itd.
Zwróciłem się o pomoc do pana profesora Miodka, jako że mój przyjaciel
jest jego sąsiadem :)
Jak ON nic nie znajdzie na temat w swoim mądrych książkach, no to
rzeczywiście związek może być taki jak konia z koniakiem.
W takim razie proszę nas powiadomić co *sąsiad* na to. Zwłaszcza, że
nam się zeszło teraz na *sąsieki* (słowa te zapewne mają ze sobą tyle
wspólnego, co rum z rumakiem).

Jarek
--
Port to jest poezja rumu i koniaku
Port to jest poezja westchnień czułych żon
Wyobraźnia chodzi z ręką na temblaku
Dla obieżyświatów port to dobry dom
d***@gmail.com
2015-12-18 12:30:38 UTC
Permalink
Post by Yarael Poof
Bardzo dziękuję wszystkich za udzielone odpowiedzi, domniemania,
przypuszczenia itd.
Zwróciłem się o pomoc do pana profesora Miodka, jako że mój przyjaciel
jest jego sąsiadem :)
Jak ON nic nie znajdzie na temat w swoim mądrych książkach, no to
rzeczywiście związek może być taki jak konia z koniakiem.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
Maciej
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
Macieju!

Czy profesor Miodek dał Ci odpowiedź? Dziś i mnie zaczęła nurtować etymologia słowa spiżarnia i jego związek ze spiżem. Czekam na odp!

kot.

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...