Discussion:
Karciany wyrok
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-01 22:26:33 UTC
Permalink
Zanim wyrok -- opinia uzupełniająca, która (wraz z innymi opiniami)
wprowadza sąd w błąd, ale tak umiejętnie, że sąd o swym błędzie nie
wie aż do wydania wyroku. (albo i dłużej)

Sąd uważa, iż ja droczę się (pienię?) o skoliozę prawowypukłą kręgosłupa L.
Wszelkie próby wyjaśnienia, iż problemem nie jest skolioza, ale problemem
są cztery wypukliny (które są efektem wewnętrznych uszkodzeń czterech
dysków) spełzają na niczym.

Skąd wiem, że sąd myli skoliozę z wypuklinami dysków? Ano z ust sądu.
Sąd wyjawia to na chwilę po ogłoszeniu wyroku. (a ja, mając na to
pozwolenie sądu, staram się nadal tłumaczyć, że skolioza to nie
wypukliny -- daremnie)


Dlaczego sąd nie uznał za stosowne zapytanie biegłego wprost o wypukliny?
Ano dlatego, aby nie być nieuprzejmym.

Tak oto w białostockim sądzie merytoryczność ustąpiła przed uprzejmością
międzyludzka i spór (przez niezrozumienie sedna sprawy) potoczył się nie
o groźne wypukliny krążków międzykręgowych, ale o skoliozę prawowypukłą
kręgosłupa.


Czy zatem standardy grupowe/usenetowe ustępują standardom
sądowym? IMO nie ustępują. Sąd wyrok wydał -- ale nie miał
pojęcia o tym, czego ów wyrok dotyczył. (coś jest wypukłe
-- i wystarczy)

-==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==-

Sygn. akt VIU 223/14
OPINIA UZUPEŁNIAJĄCA

Na podstawie Postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku VI Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 wrzesnia 2014 roku o dopuszczeniu dowodu z opinii
uzupełniającej biegłego z zakresu neurologii celem odniesienia się do zarzutów odwołującego
zgłoszonych w piśmie procesowym z 3 września 2014 oraz do protokołu rozprawy.

Biegły sądowy z zakresu neurologii zapoznał się z zarzutami odwołującego (k- 35-36) oraz z
protokołem rozprawy (k-37). Zarzuty odwołującego stanowią wyraz subiektywnego
niezadowolenia z niekorzystnej dla niego opinii.

Powód opisuje każdą, najdrobniejszą zmianę zwyrodnieniową zawartą w opisie jego badań
radiologicznych na k-4-5 i interpretuje w sposób nadmierny stwierdzane uszkodzenia. Są one
dowodem zmian zwyrodnieniowych istniejących w kręgosłupie szyjnym i lędźwiowo-
krzyzowym powoda. Zmiany SA liczne , niewielkie, stosowne do wieku i stwierdzane u
prawie 90% populacji.

Ani stan zdrowia powoda, ani wykonane badania nie powodują u niego niepełnosprawności, nie
powodują w obecnym stanie zdrowia ograniczeń do pełnienia ról społecznych, w tym
zawodowych.

Zachowując obiektywność i uczciwość zawodową- nie stwierdzam u opiniowanego cech
uszkodzenia układu nerwowego ani ograniczeń dotyczących narządu ruchu powodujących
uznanie wnioskodawcy za osobę niepełnosprawną. Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa
może z czasem ulegać nasileniu i oczywiście stan zdrowia powoda może z czasem się
pogorszyć, jednak obecnie stopień naruszenia sprawności narządu ruchu nie powoduję
niepełnosprawności.

Biegły podtrzymuje zarówno treść jak i wnioski końcowe wydanej uprzednio opinii w
sprawie.

Białystok 23.09.2014

-==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==--==-


Loading Image...

OCeRacji dokonała ta strona: http://www.onlineocr.net/

-=-

Jak łatwo zauważyć, czegoś tu brakuje.

Tutaj podmiotem jestem zdecydowanie ja:

Powód opisuje każdą, najdrobniejszą zmianę zwyrodnieniową zawartą
w opisie jego badań radiologicznych na k-4-5 i interpretuje w sposób
nadmierny stwierdzane uszkodzenia.

Ale tutaj:

Sa one dowodem zmian zwyrodnieniowych istniejących w kręgosłupie szyjnym
i lędźwiowo-krzyzowym powoda. Zmiany SA liczne , niewielkie, stosowne do
wieku i stwierdzane u prawie 90% populacji.

jakieś one... Jakie one? Czegoś tu brak. Zapracowany biegły
czegoś nie dopisał? -- albo po napisaniu to coś bezwiednie,
omyłkowo skasował?...


Zdania te czytałem na korytarzu sądowym, tuż przed rozprawą (bo
dopiero wtedy otrzymałem tę pinię) trzykrotnie -- nie mogąc pojąć
tego, co w nich jest zapisane. Przed paroma dniami miałem duże
problemy (duszność, gorączkę i wysokie tętno -- nie wiedziałem,
czy przeżyję) i nie wiedziałem, czy nadal jestem zbyt mocno chory,
czy źle widzę, czy może jest jakiś inny problem... Aż wreszcie
stwierdziłem, że ja, czyli 'powód' -- to nie 'one'. :)

Nie zrozumiałem też tego, co znaczy, że ktoś coś 'interpretuje
w sposób nadmierny'. Mozart ponoć używał zbyt wielu nut -- ja
być może zbyt wielu liter?...





Wpisując jakieś stosowne zdanie pomiędzy wiadome zdania (tak,
aby podmiotem domyślnym były jakieś 'one') można zauważyć, że
biegły nie kłamie, ale jest ,,roztrzepany''.



Co znaczyć może określenie:

Zmiany SA

w tej opinii? IMO jest to dowód właśnie ,,roztrzepania'',ale
szyty bardzo grubymi nićmi, gdyż tego błędu nie można było nie
zauważyć -- zbyt mocno był widoczny. Jakby pozostawiony celowo,
aby w masie błędów i niedomówień ukryć to, co jest istotne.



Zapis:

Sa one dowodem

tego nie znaczy? IMO -- nie musi znaczyć, gdyż łatwo zauważyć
wielkie litery a brak ogonka może zostać pominięty nieświadomie.

-=-

Jednak skrócę te wywody -- idą one zbyt daleko. Sąd po prostu
uznał,iż biegły na samym początku, w uzasadnieniu, wspomniał
(ale językiem medycznym) o wypuklinach:

sąd> prawowypukłej kręgosłupa L

Loading Image...

i spór toczy się tylko o nazwę uszkodzenia kręgosłupa:

-- ja to uszkodzenie nazywam 'wypuklinami',
-- zaś biegły to uszkodzenie nazywa ogólnie
'skoliozą prawowypukła kręgosłupa L'.

Tym samym nie warto dywagować -- sąd uznał, że wypukliny to skolioza. :)
I tu zgodzę się ;) -- skolioza nie musi być straszna. :) Ale skolioza do
wypuklin ma się jak ,,guz na nodze'' do ,,guza na mózgu''.




Proszę, aby każdy, kto przeczyta ten post, przemyślał
poniższy problem:


-- czy mam rację twierdząc, że biegły tak mota, aby
nie skłamać i nie wziąć na siebie odpowiedzialności

-- czy może jednak wypowiedzi biegłego są jednoznaczne,
czytelne, choć nie są pozbawione drobnych błędów
(no, ale któż z nas jest bezbłędny?!)


Sędzia naprawdę zrozumiała, że to, co wg mnie jest groźne -- nazywa
się poprawnie (medycznie) skoliozą prawowypukłą. :) Być może nawet
po kryjomu zasięgnęła języka u innego medyka, a ten (zgodnie z prawdą)
musiał zauważyć, że skolioza nie jest oznaką pękania dysków i nie
skraca drogi do paraliżu ciała...

-=-

Była to rozprawa z niewidomym -- o kolorach.
Moje stanowisko -- sądu nie interesowało. :)

() Ja stawiałem się na rozprawy -- sąd
zupełnie ignorował to, co mówiłem.

() Nikt z moich adwersarzy nie stawiał się na
rozprawy -- sąd zinterpretował (na swoją zgubę?)
wypowiedzi biegłego (pełne sprzeczności i dziwnych
błędów) tak, jak zinterpretował.
(wypukliny krążków międzykręgowych -- to inaczej skolioza)

Moje kilkuminutowe próby wyjaśnienia, iż prawowypukła
skolioza nie jest wypukliną dysku -- spełzły na niczym.
(jak grochem o ścianę)

Wnioski:

Sąd nie jest zainteresowany poznawaniem prawdy zapisanej
w wynikach badania przeprowadzonego za pomocą rezonansu
magnetycznego i ogranicza się do skoliozy opisanej dzięki
badaniu rentgenowskiemu i stwierdzonej ,,gołym okiem''.

mogą prowadzić także na manowce. :)

-=-

Aby było jasne, napiszę raz jeszcze:

Sędzia uważa, że niepokojące mnie zmiany (nazywane wypuklinami
krążków międzykręgowych) to skolioza prawowypukła kręgosłupa L.

I wszelkie próby wyjaśnienia, że nie skrzywienie kręgosłupa stanowi sedno
mego problemu, ale wewnętrzne uszkodzenia dysków -- spełzają na niczym.
Jaki budowniczy prawa w Białymstoku (prof. Jerzy Kopania) tacy prawnicy?
Miliardy plnów NFZ łoży na badania prowadzone rezonansem magnetycznym
-- zupełnie ignorowane przez polskie sądy?...


Skolizę moją -- widać gołym okiem, bez aparatury.
Sąd wie, że wypuklin nie można stwierdzić inaczej,
jak za pomocą rezonansu magnetycznego...



-=-

(można pokroić dyski? -- skąd pewność, że krojenie nie doda uszkodzeń?
MR to badanie bezinwazyjne, choć każde badanie wnosi jakieś zmiany
w badane otoczenie)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-02 03:14:35 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Sąd uważa, iż ja droczę się (pienię?) o skoliozę prawowypukłą kręgosłupa L.
Wszelkie próby wyjaśnienia, iż problemem nie jest skolioza, ale problemem
są cztery wypukliny (które są efektem wewnętrznych uszkodzeń czterech
dysków) spełzają na niczym.
Skąd wiem, że sąd myli skoliozę z wypuklinami dysków? Ano z ust sądu.
Sąd wyjawia to na chwilę po ogłoszeniu wyroku.
zwracam uwagę, że pan biegły, w opinii głównej, podniósł kwestie tych
wypuklin w uzasadnieniu także formułując to w sposób medyczny także
prawowypukłej właśnie kręgosłupa tak używa to

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/prawowypukla.wav <-- 124 kB skopreoswanej WAVki

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/Opiniaa_MG_6662.png <-- opinia główna
linia 5 i 6 UZASADNIENIA

-=-

O skoliozie biegły pisać nie chciał, ale ,,polemika'' (prowadzona częściowo
już na korytarzu) sprawiła, że uznał, iż od biedy ;) może napisać także
o skoliozie, choć według niego u mnie skoliozy nie ma -- zaś wyniki badań
RTG są nieważne. :)

Skoliozę u mnie stwierdzili lekarze rodzinni bez jakiejkolwiek aparatury
wiosną lub latem 2009 roku. Badanie RTG przeprowadzone 29 września 2010
roku wykazało istnienie skoliozy i rotacji kręgów.

Loading Image... <-- RTG wykazujące skoliozę

Sędzia wie (i najwyraźniej zgadza się z tym, co wie) że istnienie wypuklin
krążków międzykręgowych można stwierdzić jedynie za pomocą badania MR.
(czyli RTG -- odpada)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Postscriptum: Proszę, aby ABW nie budziła mnie rano -- wszelkie taśmy (perforowane,
bo dają dobrą jakość zapisu dźwięku) umieścić mogę w internecie. (nawet
chyba gdzieś (na grupie pbb? -- u MarkaZ?) jest link do ,,adresu internetu'' -- zapisany
chyba na dokumencie sądowym) Proszę też o ostrożne rozmawianie ze mną -- mam naderwane
ścięgno prostownika środkowego palca lewej ręki. Nawiązując do Wprost z jego Sową -- ja
nagrywałem tylko to, co było dla mnie przeznaczone? Korytarzowe tło załapało się...
Ludzie na korytarzu sądowym czekali w milczeniu, ale od czasu do czasu ktoś coś
powiedział -- choćby rozmawiając przez telefon... Wracając do sądu -- korzystając
z zamieszania przy wejściu przemyciłem dziurkarkę bez prześwietlania jej... (plecak
został prześwietlony) IMO kiepska ochrona... Jeśli jest tam monitoring wejścia
-- warto przejrzeć ,,taśmy''. ;) BTW -- ja bym szukał materiałów wybuchowych
z pomocą psa, nie rentgena ;) czy innej prześwietlarki. Pistolety, noże, a nawet
pociski do broni palnej dziś można wykonać z kompozytów, których rentgen nie zauważa.
Takie czasy... Aha... Co do czasu -- białostocki sąd dysponuje zestawem czasów, co
łatwo można zobaczyć porównując wskazania zegarków na różnych wokandach... Różne
wokandy pokazują różny czas -- zegarki nie są zsynchronizowane ze sobą; tym bardziej
nie mogą być zsynchronizowane z wzorcem czasu, choćby za pomocą NTP czy GPS...
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-02 03:42:52 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Postscriptum: Proszę, aby ABW nie budziła mnie rano -- wszelkie taśmy (perforowane,
bo dają dobrą jakość zapisu dźwięku) umieścić mogę w internecie. (nawet
chyba gdzieś (na grupie pbb? -- u MarkaZ?) jest link do ,,adresu internetu'' -- zapisany
No, niestety -- nie sprawdziłem na czas... Adres jest, ale nie jest pełny... Warszawa...
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Uff, ja jestem w takim razie spokojny. Siedziba Internetu jak wiadomo
znajduje się w Warszawie.
http://tech.wp.pl/kat,1009659,title,Druga-strona-monitora-Wiemy-gdzie-jest-siedziba-internetu,wid,14408229,wiadomosc.html
Tak to jest, gdy ktoś czegoś nie sprawdzi na czas...

Tedy perforowanych tasiemek nie dostarczę do internetu -- ale po prostu je spalę. :)

-=-

A za ,,chwilę'' pisemnie zwrócę się do sądu o wyrok wraz z uzasadnieniem...
Co mądrzejsi mówili mi, że do sądu (czy ZUSu) należy iść od razu z odwołaniem...
Weterani wiedzą, jak cenny jest czas i nie chadzają po tych instytucjach niepotrzebnie...
Kilka dni przed tą rozprawą, wyjaśniono mi, że warto iść z gotowym odwołaniem...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
JD
2014-10-02 12:05:19 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Postscriptum: Proszę, aby ABW nie budziła mnie rano -- wszelkie taśmy (perforowane,
bo dają dobrą jakość zapisu dźwięku) umieścić mogę w
internecie. (nawet
chyba gdzieś (na grupie pbb? -- u MarkaZ?) jest link do ,,adresu internetu'' -- zapisany
No, niestety -- nie sprawdziłem na czas... Adres jest, ale nie jest pełny... Warszawa...
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Uff, ja jestem w takim razie spokojny. Siedziba Internetu jak wiadomo
znajduje się w Warszawie.
http://tech.wp.pl/kat,1009659,title,Druga-strona-monitora-Wiemy-gdzie-jest-siedziba-internetu,wid,14408229,wiadomosc.html
Tak to jest, gdy ktoś czegoś nie sprawdzi na czas...
Tedy perforowanych tasiemek nie dostarczę do internetu -- ale po prostu je spalę. :)
-=-
A za ,,chwilę'' pisemnie zwrócę się do sądu o wyrok wraz z uzasadnieniem...
Co mądrzejsi mówili mi, że do sądu (czy ZUSu) należy iść od razu z odwołaniem...
Weterani wiedzą, jak cenny jest czas i nie chadzają po tych instytucjach niepotrzebnie...
Kilka dni przed tą rozprawą, wyjaśniono mi, że warto iść z gotowym odwołaniem...
Zgłoś się z tym co wypisujesz na grupach do psychiatry,
a on bez problemu załatwi ci tą wymarzoną rentę.
--
JD
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-02 13:06:22 UTC
Permalink
Post by JD
Zgłoś się z tym co wypisujesz na grupach do psychiatry,
a on bez problemu załatwi ci tą wymarzoną rentę.
Niestety -- ten wątek (i ta sprawa sądowa) dotyczy karty parkingowej.

Proces o rentę prawdopodobnie będzie miał miejsce później.
Odpowiedź Twoją mógłbym zaliczyć awansem jako poprawną, ale
wolę z zaliczeniem zaczekać. Ponieważ pamięć bywa zawodna,
proszę Cię o to, abyś przypomniał się na tej grupie za jakiś
czas, czyli wtedy, gdy będę relacjonował ;) tu wrażenia
związane z procesami sądowymi dotyczącymi mojej renty.

Na razie (dla zachęty) daję Ci punkty za dobrą wolę.
I tylko za dobrą wolę, bo IMO psychiatra nie pomoże
w orzekaniu dotyczącym narządów ruchu, chyba że to
by był zarazem psychiatra i neurolog, czy ortopeda...

[no -- ale wtedy nie proponowałby psychiatry, zatem
na razie mogę dać mu punkty tylko za dobrą wolę,
choć serce boli -- chciałoby się dać więcej...]
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Stokrotka
2014-10-02 14:14:42 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Niestety -- ten wątek (i ta sprawa sądowa) dotyczy karty parkingowej.
No to skacz z radości, że tak szybko sprawa się zakończyła, pszy obecnym
bezczelnym podejściu sędziuw mogła się ciagnąć jakieś minimum 3 lata.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' animacja dowód Tw Pitagorasa
bez mnożenia,
syntezator mowy Gdak i program dietetyczny Ananas.
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-03 00:18:43 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Niestety -- ten wątek (i ta sprawa sądowa) dotyczy karty parkingowej.
No to skacz z radości,
Nie mogę skakać, bo mam uszkodzony kręgosłup i trzaskającą z bólu głowę...
Post by Stokrotka
że tak szybko sprawa się zakończyła, pszy obecnym bezczelnym
podejściu sędziuw mogła się ciagnąć jakieś minimum 3 lata.
Na razie to pierwsza instancja. Przed nami kolejne (; zwarcie. ;)

-=-

Ponieważ niektórzy gubią się (nic dziwnego -- naprawdę wszystko
ciągnie się w nieskończoność) przypomnę, że stawką jest

KARTA PARKINGOWA

umożliwiająca mi przede wszystkim parkowanie na ,,kopertach''.
W centrum Białegostoku raczej takich ,,kopert'' pustych nie ma
a pod mieszkaniem mam garaż, zatem wykorzystywałbym tę kartę
do parkowania przed wejściami do hipermarketów czy marketów. :)

za miejsce parkingowe płaci market
za kartę płacę ja (chyba 21 pln)
za sprawy sądowe i okołosądowe płaci Fiskus

polskie państwo wystawia sędzię taką, która popełnia swoiste
seppuku, choć jednocześnie to państwo daje łebskiego biegłego
i cwanych orzeczników, z których Rudziński (z wojewódzkiego
zespołu) jest przegniły do cna.

Wszystko to ma miejsce:

() w ,,przededniu'' wyborów samorządowych,

() na rok przed wyborami parlamentarnymi
(jak wiadomo -- kontrkandydat na stanowisko
premiera rządu RP razem z dawnym ministrem
sprawiedliwości są życzliwie ;) nastawieni
do lekarzy)

() przy ogólnej krytyce polskiej służby zdrowia

() w swoistej sytuacji geopolitycznej:
- tuż obok wojny ukraińskiej
- podczas szokującej (mnie szokuje) wojny z IS
- w czasie bezsilności NATO (głównie Polski i Niemiec)
- w obliczu bezkrwawego (lub niemal bezkrwawego)
poszerzania władzy FR opartego o oferowanie
ludziom warunków życia lepszych od dotychczasowych


IMO stawka (karta parkingowa) jest wysoka. ;)
Warto robić z siebie wariata, tłumacząc, że wypukliny
dyskowe to niegroźne dyskopatie a stan mego zdrowia
jest niemal wzorowy:

-- astma na tle alergii
-- wrodzone wady wzroku (w tym niedowidzenie oka lewego)
-- uszkodzenia słuchu (obecnie chyba najmniej dokuczające)
-- uszkodzenia kręgosłupa (zarówno części szyjnej, jak
i lędźwiowej, a być może także piersiowej -- czekam
na badanie)

-=-

Ale najwyraźniej i mnie kara Boża spotkała, bo skakać z radości nie mogę.

-=-

Łebski biegły pisze tak, aby mu nie można było zarzucić kłamstwa.
Wypukliny po prostu omija, ale potwierdza, ze stan zdrowia moze
ulec pogorszeniu.

Czym to zachowanie różni się od stopki ;) (bodajże osobnika masti)
mówiącej o lęku gruntu?...



-Mam lęk gruntu!
-Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!

T.Pratchett



Gdy za jakiś czas w wyniku szarpania się ze sklepowym wózkiem
(bądź niby niegroźnego pochylenia pleców) któryś z dysków pęknie
i biegły zostanie zapytany o swoje stanowisko, może paść odpowiedź typu:

-- A nie mówiłem? :)

Gdy ów pęknięty dysk zbyt mocno uszkodzi korzonki nerwowe
(uformowane tutaj, w tej części kręgosłupa, w tak zwany
koński ogon) i zamienię się w człowieka sparaliżowanego,
ów biegły może powołać się na swoje prorocze słowa:

oczywiście stan zdrowia powoda może z czasem się
pogorszyć, jednak obecnie stopień naruszenia
sprawności narządu ruchu nie powoduję
niepełnosprawności.


oczywiście po uderzeniu głowy powoda w betonowy chodnik stan
zdrowia powoda (spadającego obecnie z dachu wieżowca) może
ulec pogorszeniu, jednak obecnie (w trakcie tego spadania)
powodowi nie zagraża niebezpieczeństwo


Gdy już będę sparaliżowany, ten sam biegły, w trosce o moje
zdrowie i o komfort mego życia, może zaproponować mi wózek
inwalidzki (na koszt społeczeństwa?) oraz opiekunkę
i rehabilitantów... Wszystko z miłości do ludzi
i w uczciwości zawodowej...

-=-

Z biegłym miałem krótką rozmowę o skoliozie, stąd wiem, że to człowiek
o bystrym umyśle. W jednej chwili potrafi przeanalizować konsekwencje
takiej bądź innej decyzji. Nie jest nadmiarowo ,,rozstrzepany''. Może
w rozmowie ustnej wypuścić słowo, które mu nie pasuje, ale czasu nie
cofa -- po takim błędzie (,,palnięciu'' nieodpowiedniego słowa)
przebudowuje obraz konsekwentnie/całościowo (przynajmniej usiłuje
przebudować) i od tej pory broni innej już ,,rzeczywistości''.


A że sędzia tak ładnie podłożyła się (i to w czasie nagrywania,
znaczy -- dziurkowania) to już tak zwany dar Boży. Ja wiem,
dlaczego Bóg mnie tak obdarował. I myślę, że sędzia też to wie.


Sędzia powinna zapoznać się z treścią akt, ale niekoniecznie zapoznała
się z moją odpowiedzią na ,,Opinię''. Wiem, bo w tym czasie, gdy sędzia
zapoznawała się z aktami mojej sprawy, moja odpowiedź leżała spokojnie
w biurze podawczym. Wiem, bo zapomniałem podpisać się pod moimi uwagami
i około godziny 15, wracając do domu, wskoczyłem do budynku sądu, aby
naprawić mój błąd. Uwagi dostarczyłem około godziny 11, sąd zapoznawałA
się z aktami sprawy około godziny 13, zaś co najmniej do godziny 15 moje
uwagi leżały spokojnie w biurze podawczym. Skąd wiem, że sędzia zaczęła
zapoznawanie się z moimi aktami około godziny 13? -- bo w tym czasie
odebrano mi te dokumenty celem przekazania sądowi...


Niby mała sprawa -- skąd zatem gniew Boży?


Ano na pierwszej rozprawie sędzia użyła argumentu rodem z grup
dyskusyjnych, zarzucając mi niemerytoryczność. Widać było, że
czyta moje uwagi od końca i widać było, jak z czasem czytania
zmienia swoje zdanie, ale zarzutu swego -- nie cofa...


Jednak na pierwszej rozprawie nie miałem dziurkarki. ;)
Na kolejnej rozprawie w oczach sędzi widzę strach i rozmyślania typu:

plecak ma, ale długopisu nie ma; nie chce zapisać
daty i godziny oraz miejsca (sali) kolejnej rozprawy

znaczy -- nagrywa... w plecaku ma nagrywarkę...

Myślę sobie -- jak mnie można tak mocno obrażać?
W plecaku nagrywarkę? Może opartą o kosmiczną technologię?
Tu starczy dziurkarka ;) z końca XX wieku.


Sędzia zauważyła, że nie obraziłem się (nie oburzyłem się)
w wyniku postawienia mi niesłusznego zarzutu niemerytoryczności,
zatem... Poszła dalej tą drogą... Miauczała, prosiła Boga o to
i o owo oraz o tamto...

-- Słyszysz i nie grzmisz?
-- Słyszę. ;) Ty masz uszkodzenia słuchu, nie ja. :)
-- Spelnisz jej prośby?
-- A jak myślisz?

Każdy pies, widząc strach w oczach adwersarza -- kąsa? ;)
Skoro bała się plecaka (myślami ,,szukając'' w nim
nagrywarki) zabrałem na kolejną rozprawę dziurkarkę...
(zło, którego boi się grzesznik -- spadnie na tegoż grzesznika)


-=-

Sędzia wykazała się uprzejmością bezgraniczną -- swoim długopisem,
na skrawku swojej kartki, zapisała mi datę (wraz z godziną) i numer
sali, choć uznałem to za zbędne, po czym skrawek tej kartki podała mi...
Oczywiście ten skrawek szybko zgubiłem, :) ale po długich poszukiwaniach,
odnalazłem. Moja pamięć białkowa jest niezła -- póki nie zapiszę na
papierze, białko pamięta. ;) A że nie ja zapisałem -- białko nie
zapomniało. ;)

-=-

A może ona uznała, że jednak moje uwagi ,,nie są merytoryczne''?
Nie -- uznała, że są, ale nie te, które zapisałem, a te, które
wypowiedziałem ustnie. Dopiero po chwili (IMO bardzo długiej)
załapała, że na początku mego pisma jest to, co wypowiedziałem
ustami... Sędzia łapała z opóźnieniem. Innymi słowy -- uznała,
że jednak moje uwagi pisemne są merytoryczne, jednak swego zarzutu
nie wycofała, ale w tamtym czasie ja -- nie miałem dziurkarki... ;)

Widząc moje łatwe pogodzenie się z postawionym zarzutem, poszła
dalej tą drogą, to znaczy uwierzyła ;) w to, że moje pisemne uwagi
są niemerytoryczne. Droga ta zawiodła sędzię do miejsca, w którym
sędzia uznała, że

'skolioza prawowypukła kręgosłupa L'

oznacza określenie medyczne, zaś

'wypukliny krążków międzykręgowych'

to określenie pospolite...

O czym to świadczy? O tym, że sędzia nie zapoznała się z dowodami
(wynikami MR) choć wiedziała o tym, że te badania są najważniejsze.
(albo nawet -- jedynie ważne)

No -- ale to wiedziała ode mnie. Nie jestem prorokiem, czy autorytetem...
Wiedziała też, że biegły nie zapoznał się z tymi wynikami.
I to wiedziała też ode mnie. :)
(biegły nie zapoznał się -- czyli te badania nie są wcale takie ważne)

Czyli jednym moim słowom wierzyła a innym moim słowom nie wierzyła.

Jej niekonsekwencja w myśleniu była obecna niemal na każdym kroku.

-=-

Sędzia zajęła się naturą medyczną, przejęła rolę biegłego
zaś biegły wydał wyrok, który sędzia jedynie usankcjonowała.

-=-

Ja jestem kapłanem, ;) nie sędzia, więc Bóg wysłuchał mnie -- to
proste. A ja nalegałem na Boga, aby Ten ukarał sędzię za stosowanie
przez nią metod rodem z grup dyskusyjnych.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-05 13:57:51 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Sędzia zajęła się naturą medyczną, przejęła rolę biegłego
zaś biegły wydał wyrok, który sędzia jedynie usankcjonowała.
Aby było jasne -- pani sędzia wiedziała o tym, że pan biegły
jest lekarzem, co powiedziała, i co zostało wydziurkowane.
(też mogę postawić ten fragment; jest w nim mowa o uprzejmości)

[imo konsekwentnie byłoby -- jest 'panem lekarzem'; za ,,moich
czasów'' tytułowano ludzi w ten sposób wtedy, gdy chciano
zauważyć, iż poza tytułem 'pana' danej osobie nie przysługują
żadne inne tytuły; zrozumiałem to po latach i zrozumiałem,
dlaczego ten ,,tytuł'' nie spodobał się wielu ludziom, którzy
skrytykowali takie zwrócenie się minister Kudryckiej do Ojca
Tadeusza Rydzyka]

Dorzuciłem WAVkę w ZIPie, aby ułatwić ciąganie pod WIN.
(Android jest tu łatwiejszy w użyciu)

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/prawowypukla.zip <-- 114 kB ZIP

zwracam uwagę, że pan biegły, w opinii głównej, podniósł kwestie tych
wypuklin w uzasadnieniu także formułując to w sposób medyczny także
prawowypukłej właśnie kręgosłupa tak używa to

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/prawowypukla.wav <-- 124 kB skopreoswanej WAVki

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/Opiniaa_MG_6662.png <-- opinia główna
linia 5 i 6 UZASADNIENIA
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-11-01 16:13:02 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Aby było jasne -- pani sędzia wiedziała o tym, że pan biegły
jest lekarzem, co powiedziała, i co zostało wydziurkowane.
(też mogę postawić ten fragment; jest w nim mowa o uprzejmości)
Niestety -- nie mogę. :) Sędzia nie mówi o 'uprzejmości,
ale o 'miłości'. :) Przepraszam za wprowadzenie w błąd. :)

Nagranie w tym miejscu nie jest aż tak klarowne, jak
w innych miejscach, ale o miłości akurat słychać wyraźnie.

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/milosc.mp3

jest to lekarz, nie umiem z tym polemizować, nie umiem też
mogę
powiem tak
mam duży dystans do formy wypowiedzi i stylu wypowiedzi
gdybym się czepiała każdego słowa
????
byłabym bardzo niemiłą osobą
pan ma jakiś sposób spojrzenia interpretacji języka polskiego taki a nie inny
ja być może też, ale

-=-
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Dlaczego sąd nie uznał za stosowne zapytanie biegłego wprost o wypukliny?
Ano dlatego, aby nie być nieuprzejmym.
niemiłym, niemiłą
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Tak oto w białostockim sądzie merytoryczność ustąpiła przed uprzejmością
przed miłością
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
międzyludzka i spór (przez niezrozumienie sedna sprawy) potoczył się nie
o groźne wypukliny krążków międzykręgowych, ale o skoliozę prawowypukłą
kręgosłupa.
-=-

IMO merytorycznie -- tak samo, natomiast literalnie -- nieco inaczej.
Emocjonalnie -- raczej podświadomie broniłem sędzi, zamieniając
słowo 'niemiłą' na słowo 'nieuprzejmą'.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-04 00:02:09 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Postscriptum: Proszę, aby ABW nie budziła mnie rano -- wszelkie taśmy (perforowane,
bo dają dobrą jakość zapisu dźwięku) umieścić mogę w internecie. (nawet
chyba gdzieś (na grupie pbb? -- u MarkaZ?) jest link do ,,adresu internetu'' -- zapisany
chyba na dokumencie sądowym) Proszę też o ostrożne rozmawianie ze mną -- mam naderwane
ścięgno prostownika środkowego palca lewej ręki. Nawiązując do Wprost z jego Sową -- ja
Na szczęście ABW dała mi wiarę (nie musiałem podpierać się zaświadczeniem lekarskim)
w sprawie naderwanego ścięgna i uznała, że skoro sam sobie naderwałem, to wystarczy
w zupełności -- nie muszę obawiać się najścia. Uprzejmie wyjaśniono mi także, iż
Latkowski nie chciał sam sobie naderwać ścięgna, więc aby sprawiedliwości stało
się zadość, ABW musiała uczynić to co uczyniła Wprost.

Jeśli ktoś nie rozumie powyższych słów, poniżej wyjaśniam:

http://www.tvp.info/17101224/nie-bedzie-raportu-ws-tzw-afery-podsluchowej
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2014-10-10 00:17:01 UTC
Permalink
"Eneuel Leszek Ciszewski" m0ifv0$utg$***@node2.news.atman.pl

sędzia> zwracam uwagę, że pan biegły, w opinii głównej, podniósł kwestie tych
sędzia> wypuklin w uzasadnieniu także formułując to w sposób medyczny także
sędzia> prawowypukłej właśnie kręgosłupa tak używa to
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/prawowypukla.wav <-- 124 kB skopreoswanej WAVki
http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/Opiniaa_MG_6662.png <-- opinia główna
linia 5 i 6 UZASADNIENIA
http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/prawowypukla.zip <-- 114 kB ZIP

Loading Image... <-- fotka wyniku
rezonansu wpiętego w akta sprawy; 454 kB; zamazałem pesel i dane osoby badającej

Loading Image... <-- tenże
wynik zeskanowany; jednobitowa grafika; 76 kB; zamazałem pesel i odcięte
dane osoby badającej



http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/dokumentacjamedyczna.wav <-- WAVka
http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/dokumentacjamedyczna.zip <-- zip


Powyżej WAVka i ZIP z nagraniem tego, co zapisałem poniżej:

sędzia> artykuł 232 mówi, że to strony przedstawiają dowody, z których
sędzia> wywodzą skutki prawne; tym dowodem jest dokumentacja medyczna



http://www.arslege.pl/obowiazek-wskazania-dowodow/k14/a8470/

Art. 232. Obowiązek wskazania dowodów
Strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów,
z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie
wskazany przez stronę.

http://prawo.legeo.pl/prawo/kodeks-postepowania-cywilnego-z-dnia-17-listopada-1964-r/art-232/

-=-

Mój wywód:

Pani ;) sędzia uznała, że medyczne określenie mojego schorzenia to
'skolioza prawowypukła kręgosłupa L', zaś pospolite określenie tego
schorzenia to 'wypuklina dysku'.
+
Wiedziała o tym, że w mojej sprawie dowodem jest dokumentacja medyczna.

=
Zatem IMO nie zapoznała się z dowodami.

Gdyby zapoznała się -- wiedziałaby że i 'wypuklina' to określenie
medyczne, i 'skolioza' to określenie medyczne.


-=-

Za jakiś czas ta pani zechciałaby wydawać wyroki w innych, poważniejszych
sprawach -- przykładowo kogoś by posłała ,,za kratki'' na tak zwane dożywocie.

-=-

Był rok pański 1999 -- albo nawet 1998, ale nadal pański, ;) kiedy
zauważyłem, że na grupach dyskusyjnych będę prowadził swoje sprawy
sądowe. :) Słowa te kieruje do pewnej pani profesor, która miauczy
od paru lat, że Usenet to nie sąd, co należy mi jakoś wytłumaczyć.


Pani profesor -- na grupach mogę mówić, zaś w sądzie -- daliście
mi osobę (delikatnie ujmując) niekontaktową. Nie pani dała? Pani
SSR Marta Kiszowara nie jest pani ex-uczennicą? Być może, ;) ale
pani jest jedną z tych osób, które ,,trzęsą'' białostockimi sądami.

SSR Kiszowara miauczała, abym nie podał jej nazwiska -- zatem nie
podałem. ;) Podałem tylko link do strony, na której chcę zamieścić
moja opinię o tej SSR. (a że na tej stronie, do której podałem link,
jest nazwisko...)

Pani nazwisko mogę ujawnić bez podawania jakiegokolwiek linku. ;)


Jedną z metod ,,pani szkoły'' jest męczenie ,,przeciwnika (na
przykład -- sędziego) z jednoczesnym unikaniem jakichkolwiek
kłamstw. Skąd to wiem? Od jednej z pani ex-uczennic. Jak pani
widzi -- nie męczyłem nadmiarem dowodów i od samego początku
do samego końca (może tego nie widać) mówiłem, że ważne (istotne)
są tutaj tylko wypukliny -- oznaczające pęknięcia międzykręgowych
krążków kręgosłupa.


Ponoć żaby się ze mnie śmieją ,,po krzakach'' -- twierdząc, że:

() pokonałem kiepską sędzię (mniej niż zero)
() sędzia podłożyła się
() miałem 100% fartu i 0% rozumu...

Może to i prawda, że z moją kondycją nie mogę pokonać godnego przeciwnika.
A może jest inaczej -- 30 września miałem skuteczny atak astmy pomiędzy
godzinami 08 i 06 rano a rozprawa miała miejsce 01 października około
godziny 15, ale choć stawiłem się o czasie -- na korytarzu sądowym
spędziłem więcej niż jedną godzinę. Ponadto od długiego czasu męczyła
mnie grypa (chyba grypa) z jej huśtawkami ciepłoty (od temperatury
niższej niż 36°C do sięgającej w okolice 38°C) ciała, dreszczami,
bólami mięśni i makabrycznymi bólami głowy...


W stopce (dość rozległej) są PEFy z pikflometru. :)


http://www.devipol.pl/oferta.php?p=1,0


Na przełomie września i sierpnia lekarka alergologii (lecząca moją astmę)
zaleciła mi powrót do kontrolowania PEFów i FEV1ów za pomocą tego pikflometru.
Po ataku, 30 września, powróciłem do łykania ,,prochów'' (Diffumaxu i Neplitu;
teraz Neplit nazywa się Budesonide a Diffumax nazywa się Formoterol) -- co
widać na wynikach. Wieczorem, 29 września uznałem, że tak dobrze czuję się,
iż mogę odstawić nawet Allertec (tabletki antyhistaminowe) pomimo tego,
że PEFy raczej spadały.


-=-

Wypukliny (i przepukliny) dysków (międzykręgowych krążków) kręgosłupa oznaczają
wewnętrzne pęknięcia tychże dysków. Dyski te nie zrastają się -- podobnie jak
nie zrastają się pęknięte zęby. Biegły motał omijając problem, zaś sędzia nie
chciała zadać konkretnego pytania i zamieniła się z biegłym rolami, to znaczy
ona, sędzia, zajęła się medycyną, zaś biegły, lekarz, zajął się prawem.


Mój ojciec był kiedyś biegłym sądowym, elektrykiem -- opowiadał mi, iż
w czasie (czy przy okazji) rozpraw sądowych był pouczany przez sędziów
o tym, że zadaniem biegłego nie jest sądzenie czy wydawanie wyroków.

Tutaj (w mojej sprawie) sędzia usankcjonowała wyrok wydany przez biegłego lekarza.

-=-

Porywczym przypomnę -- stawka w tej sprawie jest KARTA PARKINGOWA.


03 06 09 750 Liczby to numery dni miesiąca; oznaczają
05 740 wartości najwcześniejsze z danego dnia;
01 * 04 * * 730 gwiazdki oznaczają wartości późniejsze;
720 ^ PEF [litry/minutę] 30 02 *07 * 720 mierzyłem miej więcej co pół doby, ale
710 + 22 25 * * 08 dni 710 od 30 września mierzyłem tuż przed
700 -+-11--13------17------------24---------*-------*-*---*-*--------------------> 700 łyknięciem Diffumaxu i tuż po łyknięciu.
690 + 19 *21 * 26 * * wrze 690
680 + 18 * 27 śnia 680
670 + * * 20 * 23 28 roku 670 --
660 + * 16 *29 * 2014 660 .`'.-. ._. .-.
640 + 1415 * * 650 .'O`-' ., ; o.'eneuel@@gmail.com'.O_'
630 + * 640 `-:`-'.'. `\.'`.'~'~'~'~'~'~'~'~'~o.`.,
620 10 630 o'\:/.d`|'.;.p \ ;'..;,,.;.,.. ;;...;\|/..
610 + 12 * * 620 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...