Ostatnie kilka dni inwigilował mnie przewodniczący rady nadzorczej Tadeusz
Grysztar. Trudne to do udowodnienia, bo mieszka w tym samym bloku , co
mieszkanie rodziców, ale nie jest normalne by spotykać ponad 80-letniego
faceta za każdym razem jak wychodzę, lub przechodzę, siedzącego w aucie.
Inwigilował mnie dlatego, że na dzisiejszym zebrani spółdzielni może być
odwołany.
Inwigilował mnie po to by wiedzieć gdzie śpię.
To on najął mafiosów, lub co bardziej prawdopodobne poskarżył się
zwierzchnikowi, który zrealizował napaść. W tym miejscu nie jest ważne, czy
robili to zwykli mafiosi, czy jakieś odłamy CBŚ, CBA itp poza godzinami
pracy.
Dlatego byli nieumundurowani i bez oznakowanego auta.
koniec.
Dlaczego Tadeusz Grysztar może być odwołany?
W zeszłe lato zbierano podpisy by było nadzwyczajne walne zgromadzenie, w
celu odwołania rady nadzorczej. Nie byłam inicjatorem, bo nie wierzyłam w
możliwość zebrania 10% tj. 41 podpisów, ale podpisałam się. Zebrano około 65
podpisów, zarząd uznał ponad 41 podpisów (doliczyłam się 41 , i dalej nie
liczyłam, bo było jeszcze sporo) , ale odrzucił prawie 1/3 podpisów.
Mimo to wymaganego w tej sytuacji nadzwyczajnego walnego zgromadzenia nie
było.
Dziś ma być zwykłe, coroczne. Zostało zebranych kilkanaście podpisów, w
wymaganym terminie, na wymaganych w tej sytuacji 10 , bo to zebranie
coroczne, nie nadzwyczajne. Mimo to znowu bezprawnie nie umieszczono punktu
dotyczącego odwołania członków rady w porządku obrad.
Tym razem ja też zbierałam, i zażądałam na piśmie wyjaśnień zarządu.
Facet chce mnie zastraszyć by temat na zebraniu nie wypłynął.
Kim jest Tadeusz Grysztar?
Osiedle było zakładowe, a on dyrektorem tego zakładu i likwidował ten zakład
(poszukiwań nafty i gazu, więc strategiczny), niszcząc Polskę, powodując
bezrobocie, niewydolność państwa. Osiedle formalnie przejęli byli pracownicy
stając się spółdzielcami, ci których było stać. Teraz ograniczając
nielegalnie liczbę członków spółdzielni prowadzi zadanie przejęcia osiedla
przez wąską grupę - szpieg czerwony.