Discussion:
Piekło!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-02 17:04:07 UTC
Permalink
BTW: tak czy owak najlepiej się tym jak najszybciej zająć, bo może to bardzo wpłynąć na żywotność procesora.
Ja się tym zająłem bardzo, nawet bardzo bardo. I nawet bardzo obniżyłem
temperaturę -- chyba ;) dwukrotnie, bo z niemal 120°C do niespełna 55°C...
Złośliwi (inni nazywają ich -- bezwzględnymi) mówią, że to raptem 16 i pół
procentu, ale co oni wiedzą o temperaturach...

-=-

Pojmujesz w czym rzecz?

-- straszysz ,,pół roku'' po fakcie
-- wzmacniasz czasownik 'wpłynąć'

Krzem zasadniczo dobrze pracuje do temperatury 120°C -- co
nie znaczy, że warto taka temperaturę utrzymywać stale. Ja
usunąłem problem usuwając kłaki kurzu. Przyłożyłem rurę
odkurzacza i wyssałem zło...

-=-

Można szybko wpłynąć lub elegancko czy poprawnie, nie można bardzo czy mniej (lub więcej) bardzo...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-03 12:37:30 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
BTW: tak czy owak najlepiej się tym jak najszybciej zająć, bo może to bardzo
wpłynąć na żywotność procesora.
Można szybko wpłynąć lub elegancko czy poprawnie, nie można bardzo
Oczywiście, że można bardziej lub mniej wpływać. Wpływ (w tym znaczeniu)
to oddziaływanie. Pewien czynnik może miec na coś/kogoś niewielki wpływ,
a inny duży - zatem ten drugi wpływa bardziej (w większym stopniu).
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
czy mniej (lub więcej) bardzo...
Mniej, więcej, bardzo, znacznie mniej, bardzo mało, najbardziej, ale nie
"mniej bardzo".

Krystian
--
Jednak to wiek XIX wpłynął najbardziej na charakter tego uzdrowiska.
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-03 22:41:58 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Jednak to wiek XIX wpłynął najbardziej na charakter tego uzdrowiska.
Przekonałeś mnie -- teraz zjem kolację. Powiem więcej -- bardzo zjem kolację.
Później wyślę post, lub nawet bardziej wyślę, a na koniec bardzo wyłączę komputer.
Zjem bardzo -- bo jestem głodny, a wyłączę bardziej niż zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysyłać... Może wyślę nie bardzo?

[imo ten wiek mógł wpłynąć w większym lub mniejszym stopniu, ale albo
wpłynął, albo nie wpłynął, albo trudno nam określić, czy wpłynął...
inna sprawa, czy aby na pewno wpływ tego wieku był aż tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wpłynęło na ten charakter w tamtym czasie?...]
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-04 09:24:21 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Jednak to wiek XIX wpłynął najbardziej na charakter tego uzdrowiska.
Przekonałeś mnie -- teraz zjem kolację. Powiem więcej -- bardzo zjem kolację.
Później wyślę post, lub nawet bardziej wyślę, a na koniec bardzo wyłączę komputer.
Twoje sprowadzanie do sprzeczności niczego nie dowodzi, bo przecież
nie chodzi tu o jakąś uniwersalną, ścisłą regułę. 'Bardzo' to przysłówek
oznaczający tyle, co dużo lub mocno. Może podkreslać cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników - tych mianowicie, których cecha
może działać w większym lub mniejszym stopniu (mocniej lub słabiej).
Dotyczy to wielu czasowników określających oddziaływanie (można bardziej
lub mniej oddziaływać, przyciągać, odpychać, wpływać), emocje (można
bardziej lub mniej lubić, bać się czy obawiać się) i wielu innych (np. można się
w różnym stopniu zmęczyć, pobrudzić, nudzić, pokaleczyć itp.).
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zjem bardzo -- bo jestem głodny, a wyłączę bardziej niż zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysyłać... Może wyślę nie bardzo?
j.w.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
[imo ten wiek mógł wpłynąć w większym lub mniejszym stopniu, ale albo
wpłynął, albo nie wpłynął, albo trudno nam określić, czy wpłynął...
Ależ nie. Wpływ nie jest cechą ani wyłączną, ani "binarną", i wpływać
na to samo może w _różnym_ stopniu _wiele_ czynników. Jeden wpłynął
bardziej, a inny też wpłynął, ale mniej. Nie rozumiem dlaczego dziwi
Cię wyrażanie tego?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
inna sprawa, czy aby na pewno wpływ tego wieku był aż tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wpłynęło na ten charakter w tamtym czasie?...]
Wiek XVIII też wpłynał, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX miał niewielki wpływ.
Największy wpływ miały lata 60-te XIX w, kiedy powstał słynny park zdrojowy
i charakterystyczna główna aleja.

Krystian
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-04 10:42:25 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Twoje sprowadzanie do sprzeczności niczego nie dowodzi, bo przecież
Ależ ja Cię bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznaję rację. :)
Uznaję, że nie bardzo przemyślałem swoją wypowiedź.
Post by Krystian Zaczyk
nie chodzi tu o jakąś uniwersalną, ścisłą regułę.
Nie bardzo chodzi -- dokładnie.
Post by Krystian Zaczyk
'Bardzo' to przysłówek
oznaczający tyle, co dużo lub mocno.
Bardzo zgadzam się z tym. Bardzo duży to inaczej dożo duzy.
Post by Krystian Zaczyk
Może podkreslać cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników - tych mianowicie, których cecha
może działać w większym lub mniejszym stopniu (mocniej lub słabiej).
Ale chyba bardzo działać.
Post by Krystian Zaczyk
Dotyczy to wielu czasowników określających oddziaływanie (można bardziej
lub mniej oddziaływać, przyciągać, odpychać, wpływać), emocje (można
I co to znaczy -- bardzo odpycham?
Albo bardzo wpływam? Na przykład -- bardzo wpływam do portu?

Wiem, co to znaczy, że do portu wpływają bardzo duże statki,
ale co to znaczy, że one bardzo wpływają?

Jest to język bełkotu, którym niestety nie
można niczego przekazać ani nawet bardzo przekazać.
Post by Krystian Zaczyk
bardziej lub mniej lubić, bać się czy obawiać się) i wielu innych (np. można się
w różnym stopniu zmęczyć, pobrudzić, nudzić, pokaleczyć itp.).
Można zostać pokaleczonym w różnym stopniu, ale bardzo kaleczyć się nie da.
Można kaleczyć się długo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Można bardzo
głęboko, bardzo długo, bardzo krótko...
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zjem bardzo -- bo jestem głodny, a wyłączę bardziej niż zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysyłać... Może wyślę nie bardzo?
j.w.
A teraz najem się -- najem się bardzo albo i bardziej.
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
[imo ten wiek mógł wpłynąć w większym lub mniejszym stopniu, ale albo
wpłynął, albo nie wpłynął, albo trudno nam określić, czy wpłynął...
Ależ nie. Wpływ nie jest cechą ani wyłączną, ani "binarną", i wpływać
na to samo może w _różnym_ stopniu _wiele_ czynników.
To tak.
Post by Krystian Zaczyk
Jeden wpłynął
bardziej, a inny też wpłynął, ale mniej. Nie rozumiem dlaczego dziwi
Cię wyrażanie tego?
Czyli jeden dom jest bardzo duży a drugi mniej duży?
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
inna sprawa, czy aby na pewno wpływ tego wieku był aż tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wpłynęło na ten charakter w tamtym czasie?...]
Wiek XVIII też wpłynał, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX miał niewielki wpływ.
Na przykład statek wprawdzie wpłynął, ale to był wpływ niewielki.
Były trzy statki identycznej wielkości czy wyporności -- jeden wpłynął,
drugi bardzo wpłynął a trzeci mniej bardzo wpłynął... Teraz wszystkie
trzy stoją w porcie i nie wiemy już nawet, który z nich wpłynął najbardziej
i który jaki miał wpływ -- jakiej wielkości...
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te XIX w, kiedy powstał słynny park zdrojowy
i charakterystyczna główna aleja.
-=-

Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.

Wprawdzie płakał krótko, ale za to jak bardzo!!!

I teraz zastanów się nad tym -- jak wyglądał ów płacz.
Spróbuj wyobrazić sobie to, co zapisałem rzekomo poprawnie.
Słownik PWN podaje właśnie taki przykład wzmocnienia czasownika -- bardzo płakać. :)

Można płakać krótko lub długo, można rozpaczając tracić
kontakt ze światem, ale bardziej czy mniej bardzo się nie da.

Zosia ma prawą nogę bardziej niż lewą.


Zbliżają się wybory, więc może o polityce. ;)

Niemal idealnym zlustrowaniem wzmacniania czasownika jest machanie
ręką (czy rękami) w czasie rozmowy. Mówca być może uważa, iż takie
machanie rozjaśnia jego wypowiedź, dodaje jej detali lub coś tłumaczy,
jednak odbiorca nie potrafi tych machnięć przetłumaczyć na swoje myśli.
A nie potrafi, gdyż brak jednoznacznego tłumaczenia.
Pomijam rzecz jasna język migowy.

Zosia jest w 7 miesiącu ciąży a Zuzia w 8 -- zatem Zuzia jest bardziej
w ciąży niż Zosia? Coś ;) w tym jest. Podobnie z wpływaniem -- to wpłynęło
bardziej niż tamto. Można umówić się, że Zuzia będąc bardziej w ciąży niż
Zosia, nie jest matką bliźniaków czy dziecka cięższego niż dziecko Zosia,
lecz jest w ciąży dłużej niż Zosia... Tylko po co? :) Uniwersalnego
wzmocnienia czasowników nie można uzyskać. Płakanie bardzo nijak
będzie miało się do wpływania bardzo czy bycia bardzo...

-=-

Wydaje się mi, że napisałem to wszystko bardzo.
(nie bardzo rozwlekle, bardzo jasno, bardzo wyraźnie, ale po prostu bardzo)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-04 11:49:20 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Twoje sprowadzanie do sprzeczności niczego nie dowodzi, bo przecież
Ależ ja Cię bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznaję rację. :)
Chyba jednak nie bardzo rozumiesz.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
'Bardzo' to przysłówek
oznaczający tyle, co dużo lub mocno.
Bardzo zgadzam się z tym. Bardzo duży to inaczej dożo duzy.
Właśnie dlatego mówi się bardzo duży, a nie dużo duży. :-)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Może podkreslać cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników - tych mianowicie, których cecha
może działać w większym lub mniejszym stopniu (mocniej lub słabiej).
Ale chyba bardzo działać.
Tak. Bardziej lub mniej np. przyciągać. Można kogoś bardzo przyciągać
(pociągać?), tylko trochę, albo wcale. Magnesy tez o różnej bywają sile.
Jedne przygiągają/odpychają bardziej, niż inne.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Dotyczy to wielu czasowników określających oddziaływanie (można bardziej
lub mniej oddziaływać, przyciągać, odpychać, wpływać), emocje (można
I co to znaczy -- bardzo odpycham?
Odpycham silnie, mocno, w dużym stopniu. Jeden może odpychać bardziej, niż
drugi. Cholera wie, czemu czasem mówi się zamiennie bardzo/silnie, a
czasem tylko bardzo, np. bardzo lubić a nie silnie lubić. Język rzadzi się
swoimi prawami.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Albo bardzo wpływam? Na przykład -- bardzo wpływam do portu?
Wiem, co to znaczy, że do portu wpływają bardzo duże statki,
ale co to znaczy, że one bardzo wpływają?
Rozumiem, że to żart (bo nie o to wpływanie chodzi).
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Jest to język bełkotu, którym niestety nie
można niczego przekazać ani nawet bardzo przekazać.
Tu sie zgodzę. Podkreślanie cechy czasownika, której on nie posiada
nie ma sensu. Chyba, że dla dowcipu.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
bardziej lub mniej lubić, bać się czy obawiać się) i wielu innych (np. można się
w różnym stopniu zmęczyć, pobrudzić, nudzić, pokaleczyć itp.).
Można zostać pokaleczonym w różnym stopniu, ale bardzo kaleczyć się nie da.
Dlatego napisałem pokaleczyć. Można się pokaleczyć bardziej lub mniej.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Można kaleczyć się długo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Można bardzo
głęboko, bardzo długo, bardzo krótko...
I w rezultacie pokaleczyć się bardzo albo tylko trochę. Pobrudzić się krwią też można
przy tym bardziej lub mniej.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
A teraz najem się -- najem się bardzo albo i bardziej.
O widzisz - tu już ma to sens. Kiedyś zjadłem aż dwa pyszne obiady. Nigdy wcześniej
się tak bardzo nie najadłem.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
[imo ten wiek mógł wpłynąć w większym lub mniejszym stopniu, ale albo
wpłynął, albo nie wpłynął, albo trudno nam określić, czy wpłynął...
Ależ nie. Wpływ nie jest cechą ani wyłączną, ani "binarną", i wpływać
na to samo może w _różnym_ stopniu _wiele_ czynników.
To tak.
Dlatego możemy wyrażać swoją opinię o sile tego wpływu w formie
"to wpływa bardziej, a to mniej".
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czyli jeden dom jest bardzo duży a drugi mniej duży?
Nie, jest więcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przeważa architektura XIX-wieczna,
bo był to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
inna sprawa, czy aby na pewno wpływ tego wieku był aż tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wpłynęło na ten charakter w tamtym czasie?...]
Wiek XVIII też wpłynał, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX miał niewielki wpływ.
Na przykład statek wprawdzie wpłynął, ale to był wpływ niewielki.
j.w. (inne znaczenie)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te XIX w, kiedy powstał słynny park zdrojowy
i charakterystyczna główna aleja.
-=-
Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.
Wprawdzie płakał krótko, ale za to jak bardzo!!!
A co tu niejednoznacznego? Autor wypowiedzi uznał, że ktoś bardzo płakał
i wyraża swoja opinię na ten temat.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
I teraz zastanów się nad tym -- jak wyglądał ów płacz.
Spróbuj wyobrazić sobie to, co zapisałem rzekomo poprawnie.
Spróbowałem. Nie potrafisz wyobrazić sobie, że ktoś bardzo płacze?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Słownik PWN podaje właśnie taki przykład wzmocnienia czasownika -- bardzo płakać. :)
Można płakać krótko lub długo, można rozpaczając tracić.
kontakt ze światem, ale bardziej czy mniej bardzo się nie da.
Da się. Można płakać bardziej lub mniej (np.tylko popłakiwać). Albo tak bardzo,
że aż łez zabraknie. Ze śmiechu też to może się zdarzyć. :-)

Krystian
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-06 00:26:23 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ależ ja Cię bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznaję rację. :)
Chyba jednak nie bardzo rozumiesz.
Bardzo Cię zapewniam, że bardzo Cię rozumiem. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
'Bardzo' to przysłówek
oznaczający tyle, co dużo lub mocno.
Bardzo zgadzam się z tym. Bardzo duży to inaczej dożo duzy.
Właśnie dlatego mówi się bardzo duży, a nie dużo duży. :-)
Jaś biegł czy Jaś duży? ;)
Słyszałeś coś o podziale słów na: rzeczowniki, czasowniki,
przymiotniki, przysłówki, liczebniki, zaimki...

bardzo duży -- TAK
bardzo biegać -- NIE
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Może podkreslać cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników - tych mianowicie, których cecha
może działać w większym lub mniejszym stopniu (mocniej lub słabiej).
Ale chyba bardzo działać.
Tak. Bardziej lub mniej np. przyciągać. Można kogoś bardzo przyciągać
(pociągać?), tylko trochę, albo wcale. Magnesy tez o różnej bywają sile.
Jedne przygiągają/odpychają bardziej, niż inne.
Z większą siłą albo mniejszą -- OK, ale nie bardziej czy mniej bardzo.
Albo przyciągają, albo odpychają, albo jakoś jeszcze inaczej -- siły
nie muszą być wszak współliniowe. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Dotyczy to wielu czasowników określających oddziaływanie (można bardziej
lub mniej oddziaływać, przyciągać, odpychać, wpływać), emocje (można
I co to znaczy -- bardzo odpycham?
Odpycham silnie, mocno, w dużym stopniu.
Ale co to znaczy? :) Odpycham zielono, czerwono, pomarańczowo? :)
Ale co t znaczy? Jak ten zapis odczytać? co to znaczy, że odpycha
silnie? Odpycha za pomocą siły? :)

przyciąga grawitacyjnie -- przyciąga za pomocą grawitacji
przyciąga elektrycznie -- przyciąga za pomocą elektryczności

Zawsze przyciąga (czy odpycha) silnie -- za pomocą siły.
Nie może odpychać (czy przyciągać) bardziej lub mniej bardzo.
Może z większą siłą lub z mniejszą, lub jakoś inaczej -- pod kątem na przykład. :)


(A) (CD)

układ A-B ciągnie ,,pod kątem'' układ CD
(B)

W pewnym sensie pod kątem, bo siły nie podlegają takim wykrętom. ;)
Są wektorami -- maja zatem kierunek i zwrot oraz wartość. Nie mogą
działać pod kątem czy po krzywej. :)
Post by Krystian Zaczyk
Jeden może odpychać bardziej, niż drugi.
A Zuziek może chodzić bardziej niż Ziutek? :)
Na pewno może -- bo zawsze wyprzedza... ;)
Post by Krystian Zaczyk
Cholera wie, czemu czasem mówi się zamiennie bardzo/silnie,
To ją zapytaj. ;) IMO ten mówi bez sensu, kto (choćby biegle władając
pięcioma językami) nie ma niczego ciekawego do powiedzenia (w żadnym
z tych języków), ale nie wie o tym, że nie ma niczego ciekawego do
powiedzenia. :)
Post by Krystian Zaczyk
a czasem tylko bardzo, np. bardzo lubić a nie silnie lubić. Język rzadzi się swoimi prawami.
Ale po co on rządzi się? Nie po to, aby być ,,jak piorun, jasny prędki''? ;)
Nie po to, aby ,,powiedzieć wszystko, co zamyśli głowa''?

Bo jeśli po to -- musi rządzić się rozsądnie. :)

Znaczy... Musi bardzo się rządzić... ;)

Coś dzieje się albo nie. Deszcz pada albo nie.
Nie ma bardziejszego deszczu czy bardziejszego
pisania lub bardziejszego czytania... Ktos coś
czyta albo nie czyta. I koniec.

Może czytać uważnie, długo/powoli, spokojnie, głośno...
Ale nie może bardzo czytać. :)
Może czytać bardzo uważnie, bardzo długo/powoli, bardzo spokojnie, bardzo głośno...


Po jakimś czasie wyrastają chwasty ze ,,skrótów myślowych''.

Ziutek bardzo głośno czytał --> Ziutek bardzo czytał. :)

I te chwasty trzeba umiejętnie wyrywać? :)
Nie -- ich nie trzeba mnożyć. :) Same zdechną. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Albo bardzo wpływam? Na przykład -- bardzo wpływam do portu?
Wiem, co to znaczy, że do portu wpływają bardzo duże statki,
ale co to znaczy, że one bardzo wpływają?
Rozumiem, że to żart (bo nie o to wpływanie chodzi).
Żaden wpływ nie jest bardzowy. :)
Czy taki wpływ, czy inny -- można wpłynąć w jakimś stopniu, ale nie można wpłynąć bardzo.

Wpływ może być bardzo duży. Na przykład wpłynęło do rzeki sporo szlamu.
A do języka polskiego wpłynęło dużo chwastów i bluzgów.
Ale nijak nie można uznać, że to cos (bluzgi na przykład) bardzo wpłynęło.


Mamy inne słowa, inne grupy słów, inne konstrukcje
gramatyczne, które jednoznacznie ujmują, co i jak wpłynęło.

Zanim zaczniesz pisać czy mówić -- wyobraź sobie to, co opisujesz lub opowiadasz. :)
Ale i wyobraź sobie drogę odwrotną -- ktoś albowiem będzie zamieniał Twoje słowa
w coś, co sobie będzie musiał wyobrazić. :)


W tej drodze powrotnej pusto zabrzmi:

-- dziękuję bardzo
-- bardzo wpłynął
-- bardzo pisał
-- bardzo tłumaczył
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Jest to język bełkotu, którym niestety nie
można niczego przekazać ani nawet bardzo przekazać.
Tu sie zgodzę. Podkreślanie cechy czasownika, której on nie posiada nie ma sensu. Chyba, że dla dowcipu.
No właśnie -- chyba że dla dowcipu.

Czasownik nigdy nie mówi nic o jakimś zaangażowaniu czy odcieniu lub stopniu czynności. :)
Ktoś coś robi (czy robił lub robić będzie) i koniec na tym. Ani sladu do wzmocnienia czy
postopniowania. Biegł czy szedł, nie lubił i nienawidził...


tak bardzo szedł, że aż biegł? ;)
tak bardzo nie lubił, że aż nienawidził?
tak bardzo mówił, że aż dyktował? ;)


Raczej nie. Ale

tak ciemny, że aż prawie czarny
tak cichy, że aż niemal niesłyszalny
tak cicho, że aż niemal niesłyszalnie

tak bardzo ładny, że aż piękny
tak bardzo ładnie, że aż pięknie
tak bardzo duży, że aż za duży...

można wzmocnić i postopniować przymiotniki czy przysłówki. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
bardziej lub mniej lubić, bać się czy obawiać się) i wielu innych (np. można się
w różnym stopniu zmęczyć, pobrudzić, nudzić, pokaleczyć itp.).
Można zostać pokaleczonym w różnym stopniu, ale bardzo kaleczyć się nie da.
Dlatego napisałem pokaleczyć. Można się pokaleczyć bardziej lub mniej.
A pobiec można bardziej lub mniej?
Można -- Zuziek biegł bardziej niż Ziuta, ale nic w tym dziwnego, bo Ziuta jest kobietą. ;)


Co to znaczy -- pokaleczył się bardziej niż zwykle?
Zwykle odcinał sobie jedną rękę, teraz obie? ;)
Zwykle miała nacięcia długie na 3 cm, teraz ma na 5 cm? ;)

Diabli wiedzą, co to znaczy, dlatego można mówić bardzo pokaleczył się,
gdyż i tak nie wiemy, o co chodzi? :) Nie do końca. On pokaleczył się,
zatem jest -- pokaleczony? Ale co to znaczy?

przedział dla niepalących (chorych na astmę)
był wśród osób nie palących (nie mieli fajek)

W pewnym momencie zaciera się różnica pomiędzy czasownikiem i przymiotnikiem?
I tak oto robi się pomost pomiędzy tym, co dozwolone dla przymiotnika, choć
nie jest dozwolone dla czasownika? Zapewne tak.


Ale tym pomostem nie można przemycać wzmocnienia 'bardzo' do czasownika.
O tym, czy dany wyraz jest czasownikiem (formą odczasownikową) czy (na
przykład) przymiotnikiem (formą odprzymiotnikową) decyduje jego rola, funkcja.


skoro on jest [jaki?] pokaleczony -- zatem może być bardzo pokaleczony
ale jeśli jest [co ;) zrobiony?] napisany -- nie może być bardzo napisany

i jeśli on jest [co ;) zrobiony?] pokaleczony -- nie może być bardzo pokaleczony
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Można kaleczyć się długo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Można bardzo
głęboko, bardzo długo, bardzo krótko...
I w rezultacie pokaleczyć się bardzo albo tylko trochę. Pobrudzić się krwią też można przy tym bardziej lub mniej.
Nie można. :) Choć można być [jakim?] bardziej pobrudzonym lub mniej. :)
Wzmocnimy tutaj jednak nie czasownik 'brudzić', ale przymiotnik 'pobrudzony'.
Czasownik i przymiotnik lub raczej formy odprzymiotnikowe czy odczasownikowe,
zwane imiesłowami przymiotnikowymi czy imiesłowami czasownikowymi, które same,
bez kontekstu wyglądają czasami zupełnie identycznie.


most budowany przez żołnierzy -- raczej to od czasownika
most malowany -- chyba też
był to człowiek palący -- to już raczej cecha, forma odprzymiotnikowa
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
A teraz najem się -- najem się bardzo albo i bardziej.
O widzisz - tu już ma to sens. Kiedyś zjadłem aż dwa pyszne obiady. Nigdy wcześniej się tak bardzo nie najadłem.
Nie ma sensu. Ma sens, póki jesteś ,,napalony'' -- głodny
i nie myślisz logicznie, choć myślisz praktycznie. :)

-- jeść, jeść, jeść, jeść, jeść...

Błąd w bardzo jedzeniu polega właśnie na formie biernej -- jestem najedzony.
Jeśli to od przymiotnika -- mogę być bardzo najedzony. Jeśli zaś od
czasownika -- nie mogę być bardzo najedzony. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
[imo ten wiek mógł wpłynąć w większym lub mniejszym stopniu, ale albo
wpłynął, albo nie wpłynął, albo trudno nam określić, czy wpłynął...
Ależ nie. Wpływ nie jest cechą ani wyłączną, ani "binarną", i wpływać
na to samo może w _różnym_ stopniu _wiele_ czynników.
To tak.
Dlatego możemy wyrażać swoją opinię o sile tego wpływu w formie
"to wpływa bardziej, a to mniej".
A dlaczego o sile, nie zaś o trwałości?

AAA wpłynęło tak, iż wpływ widać było po roku,
zaś BBB tak, że już po tygodniu tego wpływu
nie było widać, zatem AAA wpłynęło bardziej niż BBB. :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czyli jeden dom jest bardzo duży a drugi mniej duży?
Nie, jest więcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przeważa architektura XIX-wieczna,
bo był to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.
I tyle właśnie można wywnioskować z tego zdania o bardzowatości wpływu wieku? :)
Raczej nie. Zauważ, że nie można określić niczego:

-- czy ten wpływ był najtrwalszy, najdłużej obserwowany)
-- czy był największy pod względem liczby zbudowanych domów
-- może najodważniejszy, gdyż wtedy budowano domy ,,okrągłe''...

Trudno to zgadnąć, dlatego też i nie warto zastanawiać się nad sensem owego wzmocnienia? :)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
inna sprawa, czy aby na pewno wpływ tego wieku był aż tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wpłynęło na ten charakter w tamtym czasie?...]
Wiek XVIII też wpłynał, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX miał niewielki wpływ.
Na przykład statek wprawdzie wpłynął, ale to był wpływ niewielki.
j.w. (inne znaczenie)
Nie -- wbrew pozorom nie. :)

Ale ja pytam ;) o coś innego. Czy poza wiekiem (tym czy tamtym) nic nie miało wpływu? :)
Może wiek XIX wpłynął jakoś, ale może hrabia Raczyński (żyjący w latach 1812-1878) też
jakoś wpłynął na ten charakter? I być może ów hrabia wpłynął bardziej ;) niż ów wiek? ;)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te XIX w, kiedy powstał słynny park zdrojowy
i charakterystyczna główna aleja.
-=-
Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.
Wprawdzie płakał krótko, ale za to jak bardzo!!!
A co tu niejednoznacznego? Autor wypowiedzi uznał, że ktoś bardzo płakał
i wyraża swoja opinię na ten temat.
A jak bardzo? Bardzo głośno? Bardzo cicho? Bardzo skrycie lub bardzo publicznie? ;)
A może on płakał krótko, ale bardzo odważnie? :) (bo publicznie opłakiwał kogoś,
kogo nie należało opłakiwać)


Co to znaczy --- że ktoś bardzo płakał? :)
Wylał więcej łez niż zwykle płaczący? :)
Był głośniejszy? Bardziej przekonujący?
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
I teraz zastanów się nad tym -- jak wyglądał ów płacz.
Spróbuj wyobrazić sobie to, co zapisałem rzekomo poprawnie.
Spróbowałem. Nie potrafisz wyobrazić sobie, że ktoś bardzo płacze?
Nie. Może bardzo głośno, może bardzo skrycie, bardzo niedbale,
bardzo nieuczciwie, bardzo naiwnie, bardzo kpiąco/drwiąco,
bardzo wulgarnie, bardzo bełkotliwie... ;)
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Słownik PWN podaje właśnie taki przykład wzmocnienia czasownika -- bardzo płakać.
:)
Można płakać krótko lub długo, można rozpaczając tracić.
kontakt ze światem, ale bardziej czy mniej bardzo się nie da.
Da się. Można płakać bardziej lub mniej (np.tylko popłakiwać). Albo tak bardzo,
że aż łez zabraknie. Ze śmiechu też to może się zdarzyć. :-)
-=-

Nie bardzo chcę sprawdzać błędy... Jeśli jakieś bardzo
znajdziesz -- uznaje je bardzo za swoją zdobycz... ;)
Nawet jeśli znajdziesz nie bardzo (ot tak po prostu -- znajdziesz) też je bardzo uznaj za zdobycz...

Bardzo Cię proszę... Nie bardzo pokazuj te błędy innym... Inni mogą bardzo się śmiać ze mnie...
A mnie będzie przykro, że bardzo popełniłem te błędy...

Bardzo siedzę i bardzo chcę iść spać... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-06 12:28:38 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Bardzo zgadzam się z tym. Bardzo duży to inaczej dożo duzy.
Właśnie dlatego mówi się bardzo duży, a nie dużo duży. :-)
Jaś biegł czy Jaś duży? ;)
Słyszałeś coś o podziale słów na: rzeczowniki, czasowniki,
przymiotniki, przysłówki, liczebniki, zaimki...
bardzo duży -- TAK
bardzo biegać -- NIE
Jasne, że nie. Już tłumaczyłem, że nie wszystkie czasowniki łączy się
z 'bardzo' podkreślającym natężenie ich cechy. Można bardzo lcoś ubić lub
bardzo sie starać, ale nie bardzo biegać. Za to można szybko biegać, choć trudno
szybko lubić.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Może podkreslać cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników - tych mianowicie, których cecha
może działać w większym lub mniejszym stopniu (mocniej lub słabiej).
Ale chyba bardzo działać.
Tak. Bardziej lub mniej np. przyciągać. Można kogoś bardzo przyciągać
(pociągać?), tylko trochę, albo wcale. Magnesy tez o różnej bywają sile.
Jedne przygiągają/odpychają bardziej, niż inne.
Z większą siłą albo mniejszą -- OK, ale nie bardziej czy mniej bardzo.
Przyciągają się bardziej lub mniej, czyli z większą lub mniejszą siłą.
Tak się prawidłowo mówi po polsku, natomiast Twoje "mniej bardzo"
to błąd. Wystarczy 'mniej'.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Albo przyciągają, albo odpychają, albo jakoś jeszcze inaczej -- siły
nie muszą być wszak współliniowe. :)
Nie chodzi tu o dokładne opisanie zjawiska, ale o stwierdzenie.
Określenie "mocne przyciąganie" też nie zawiera w sobie bezwzględnej
wartości czy wektora działania siły.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Dotyczy to wielu czasowników określających oddziaływanie (można bardziej
lub mniej oddziaływać, przyciągać, odpychać, wpływać), emocje (można
I co to znaczy -- bardzo odpycham?
Odpycham silnie, mocno, w dużym stopniu.
Ale co to znaczy? :) Odpycham zielono, czerwono, pomarańczowo? :)
Mocno. Już tłumaczyłem, to nie okreslenie siły przyciagania w N, ale
wyrażenie opinii. W danej sytuacji, kontekście, w porównaniu z czymś
innym, wystarczająco mocno, by..., w opinii piszącego itp.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ale co t znaczy? Jak ten zapis odczytać? co to znaczy, że odpycha
silnie? Odpycha za pomocą siły? :)
Słła odpychania jest duża.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
przyciąga grawitacyjnie -- przyciąga za pomocą grawitacji
przyciąga elektrycznie -- przyciąga za pomocą elektryczności
A to
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zawsze przyciąga (czy odpycha) silnie -- za pomocą siły.
Nie, silnie nie oznacza "za pomoca siłą", ale "mocno".
Skoro siła przyciagania może być większa lub mniejsza, można
przyciagać bardziej lub mniej.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Nie może odpychać (czy przyciągać) bardziej lub mniej bardzo.
Może z większą siłą lub z mniejszą,
Przyciągać bardziej lub mniej ('mniej bardzo' to błąd) oznacza przyciągać
z większą lub mniejszą siłą. Co do kąta działania siły, określenie 'większa siła'
też nie zawiera informacji o jej kierunku.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Albo bardzo wpływam? Na przykład -- bardzo wpływam do portu?
Wiem, co to znaczy, że do portu wpływają bardzo duże statki,
ale co to znaczy, że one bardzo wpływają?
To samo, co statki mocno wpływają, czyli nic.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Rozumiem, że to żart (bo nie o to wpływanie chodzi).
Żaden wpływ nie jest bardzowy. :)
Żaden. Za to może być duży lub większy, gdy jakiś czynnik wpływa bardziej
i mniejszy, gdy wpływa mniej.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czy taki wpływ, czy inny -- można wpłynąć w jakimś stopniu, ale nie można wpłynąć
bardzo.
Wpływ może być bardzo duży. Na przykład wpłynęło do rzeki sporo szlamu.
Czyli ten szlam bardzo rzekę zanieczyścił. W zeszłym roku zanieczyszczenie
było znacznie mniejsze.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
A do języka polskiego wpłynęło dużo chwastów i bluzgów.
Ale nijak nie można uznać, że to cos (bluzgi na przykład) bardzo wpłynęło.
Mamy inne słowa, inne grupy słów, inne konstrukcje
gramatyczne, które jednoznacznie ujmują, co i jak wpłynęło.
Jeżeli jakiś czynnik wpływa na coś bardziej, niż inny, to jest to jednoznaczne,
poprawne gramatycznie stwierdzenie.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zanim zaczniesz pisać czy mówić -- wyobraź sobie to, co opisujesz lub opowiadasz. :)
Ale i wyobraź sobie drogę odwrotną -- ktoś albowiem będzie zamieniał Twoje słowa
w coś, co sobie będzie musiał wyobrazić. :)
-- dziękuję bardzo
-- bardzo wpłynął
Dlaczego? Tak się mówi. Można podziękować mniej lub bardziej, takoż wpłynąć
na kogoś, można bardzo się zdziwić, mniej lub bardziej postarać, bardzo się
postarzeć. Nie mam żadnego problemu z wyobrażeniem sobie czy
zrozumieniem treści tych stwierdzeń.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
-- bardzo pisał
-- bardzo tłumaczył
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Jest to język bełkotu, którym niestety nie
można niczego przekazać ani nawet bardzo przekazać.
Dlatego tak się nie mówi/pisze.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czasownik nigdy nie mówi nic o jakimś zaangażowaniu czy odcieniu lub stopniu
czynności. :)
Mylisz się, bo są czasowniki zawierające w sobie stopień tensywności ich cechy.
np. pędzić, walić czy nienawidzić. Ale przymiotniki też często nie zawierają w sobie
natężenia
swojej cechy. Język na szczęście daje możliwość wzmacniania i osłabiania.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ktoś coś robi (czy robił lub robić będzie) i koniec na tym. Ani sladu do
wzmocnienia czy
postopniowania. Biegł czy szedł
A jednak biegł szybciej/wolniej, lubił bardziej/mniej, śpiewał głośniej/ciszej.
Chcesz zubożyć język o możliwość
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
nie lubił
Alez lubić można bardziej lub mniej. Lubię pomidorową i rosół, ale pomidorową
lubię bardziej. Jak chcesz to wyrazić? Lubię lepiej, lubie więcej, lubie ją mocniej
niz rosół? Pomidorowa jest bardziej lubiona?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
i nienawidził...
Słowo nienawidzić zawiera skrajność negatywnych emocji, więc choć
można podkreślić w emocjonalnej wypowiedzi, że ktoś kogoś bardzo (czy
potocznie "strasznie") nienawidzi, to jest to pleonazm.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ale
tak ciemny, że aż prawie czarny
tak cichy, że aż niemal niesłyszalny
tak cicho, że aż niemal niesłyszalnie
Jasne, ale co maja z tym wspólnego przymiotniki?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
tak bardzo ładny, że aż piękny
tak bardzo ładnie, że aż pięknie
tak bardzo duży, że aż za duży...
można wzmocnić i postopniować przymiotniki czy przysłówki. :)
Cechy czasowników tez można wzmacniać. Bardzo lubić, szybko biec,
mocno uderzyć, bardzo się pobrudzić. Chcesz zubożyć język i zakazać
tego?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
A pobiec można bardziej lub mniej?
Nie można. Można się natomiast bardzo tym biegiem zmeczyć. Tak samo,
jak czytaniem w kółko tego samego błędnego przykładu.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Co to znaczy -- pokaleczył się bardziej niż zwykle?
Np. zwykle miał kilka małych ranek i otarć, a tego dnia rozciął sobie rekę i nogę.
To stwierdzenie, a nie dokładny opis skaleczeń.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zwykle odcinał sobie jedną rękę, teraz obie? ;)
Zwykle miała nacięcia długie na 3 cm, teraz ma na 5 cm? ;)
Chcesz, aby z tego jednego zdania można było odczytać ilość, długość
i rozmieszczenie ran? :-)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
W pewnym momencie zaciera się różnica pomiędzy czasownikiem i przymiotnikiem?
I tak oto robi się pomost pomiędzy tym, co dozwolone dla przymiotnika, choć
nie jest dozwolone dla czasownika? Zapewne tak.
Gdzie nie jest dozwolone wzmacnianie cechy czasownika?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
O tym, czy dany wyraz jest czasownikiem (formą odczasownikową) czy (na
przykład) przymiotnikiem (formą odprzymiotnikową) decyduje jego rola, funkcja.
skoro on jest [jaki?] pokaleczony -- zatem może być bardzo pokaleczony
ale jeśli jest [co ;) zrobiony?] napisany -- nie może być bardzo napisany
O właśnie. Dlatego można bardzo się pokaleczyć, a nie można bardzo napisać.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
i jeśli on jest [co ;) zrobiony?] pokaleczony -- nie może być bardzo pokaleczony
Nie, takiej reguły nie ma.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Można kaleczyć się długo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Można bardzo
głęboko, bardzo długo, bardzo krótko...
Ale można bardziej lub mniej kaleczyć język.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
I w rezultacie pokaleczyć się bardzo albo tylko trochę. Pobrudzić się krwią też
można przy tym bardziej lub mniej.
Nie można. :) Choć można być [jakim?] bardziej pobrudzonym lub mniej. :)
Ależ mozna pobrudzić się bardziej lub mniej. Jak chcesz to wyrazić?
Jestem bardzo pobrudzony można, a bardzo się pobrudziłem już nie?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Wzmocnimy tutaj jednak nie czasownik 'brudzić', ale przymiotnik 'pobrudzony'.
Albo czasownik. Na szczęście nie ma zakazu używania czasowników. :-)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Błąd w bardzo jedzeniu polega właśnie na formie biernej -- jestem najedzony.
Jeśli to od przymiotnika -- mogę być bardzo najedzony. Jeśli zaś od
czasownika -- nie mogę być bardzo najedzony. :)
A ja byłem bardzo najedzony od czasownika. Najadłem się tak bardzo,
że bardzo bolał mnie brzuch (o przepraszam, mój brzuch był bardzo rozbolały
od najedzenia :-D)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Dlatego możemy wyrażać swoją opinię o sile tego wpływu w formie
"to wpływa bardziej, a to mniej".
A dlaczego o sile, nie zaś o trwałości?
Bo wpływ to oddziaływanie i to jest najbardziej oczywiste. Duży wpływ
oznacza silne oddziaływanie na coś, a wpływać mniej lub bardziej oznacza
tyle co wpływać słabiej lub mocniej.
Jeżeli mówisz, że ktoś dobrze gra na pianinie, to o czym mówisz?
Że szybko, że nie za szybko czy nie za głośno, a może bardzo głośno?
To opinia, osąd, nic więcej. Jedna osoba może uważać, że ktoś gra dobrze,
a inna że słabo. A może jednak gra dobrze, ale tak bardzo się stremował,
że nie byl w stanie pokazać swego talentu?
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czyli jeden dom jest bardzo duży a drugi mniej duży?
Nie, jest więcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przeważa architektura XIX-wieczna,
bo był to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.
I tyle właśnie można wywnioskować z tego zdania o bardzowatości wpływu wieku? :)
Raczej nie. Zauważ, że nie można określić niczego
Odwrotnie - z tego co napisałem o domach i ulicach wynika wniosek o mniejszym
lub większym wpływie.
A idąc Twoim torem rozumiwania, nie można nawet powiedzieć, że ktoś był wysoki,
bo nie da się wywnioskować, ile miał centymetrów wzrostu.
Zaczynam się coraz bardziej obawiać, czy w ogóle wolno cokolwiek napisać
bez dodania dokumentujących to załączników i opinii biegłych? ;-)

Krystian
g***@gazeta.pl
2011-10-04 14:06:41 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
j.w.
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629568
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Krystian Zaczyk
2011-10-04 14:21:13 UTC
Permalink
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
j.w.
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629568
Jak wiadomo.
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231
Niegdyś taka pisownia była dozwolona. Ale przepraszam... bardzo! :-)

Krystian
Krystian Zaczyk
2011-10-04 14:22:43 UTC
Permalink
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
j.w.
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629568
Jak wiadomo, już wytłumaczyłem.
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231
Niegdyś taka pisownia była dozwolona. Ale przepraszam... bardzo! :-)

Krystian
g***@gazeta.pl
2011-10-04 15:04:40 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231
Niegdyś taka pisownia była dozwolona.
Prawie sto lat temu, był więc czas na przystosowanie się.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Krystian Zaczyk
2011-10-04 15:27:19 UTC
Permalink
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Największy wpływ miały lata 60-te
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231
Niegdyś taka pisownia była dozwolona.
Prawie sto lat temu, był więc czas na przystosowanie się.
Jasne, dlatego bardzo przeprosiłem. Choć tekst, który przywołałem mógł
powstać w okresie dopuszczalności tamtej pisowni.

Krystian
--
Liczył koty swe Jacenty:
1,2,3... n-ty.
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-06 11:51:43 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Niegdyś taka pisownia była dozwolona.
Prawie sto lat temu, był więc czas na przystosowanie się.
Jasne, dlatego bardzo przeprosiłem. Choć tekst, który przywołałem mógł
powstać w okresie dopuszczalności tamtej pisowni.
Nawet -- mógł bardzo powstać. :)

-=-

Wpływ mógł być wielki lub większy czy mniejszy, ale nie mógł być bardziejszy. :)
Wpływ jest rzeczownikiem i podlega stopniowaniu -- duży człowiek lub
większy, duży wpływ lub większy, albo i nawet największy.

-=-

Co to znaczy -- bardzo przeprosiłeś? Czy możesz takie przeproszenie opisać innymi słowami?
IMO przeprosiłeś w sensie -- uznałeś swoją winę. Bardzo przeprosiłeś -- czyli uznałeś tę
winę w całości a mniej bardzo -- jedynie częściowo? ;) A może bardzo przeprosiłeś oznacza
tyle, iż z pewnością nie wrócisz do swego błędu, a przeprosiłeś nie daje już tej pewności?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-06 13:07:37 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Post by g***@gazeta.pl
Post by Krystian Zaczyk
Niegdyś taka pisownia była dozwolona.
Prawie sto lat temu, był więc czas na przystosowanie się.
Jasne, dlatego bardzo przeprosiłem. Choć tekst, który przywołałem mógł
powstać w okresie dopuszczalności tamtej pisowni.
Nawet -- mógł bardzo powstać. :)
Nie, bo nie mógł być bardzo powstany.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Co to znaczy -- bardzo przeprosiłeś?
Podkreśliłem w ten sposób intensywność moich przeprosin. Nie, nie podam
Ci ich siły w jakichś jednostkach. To tylko subiektywne stwierdzenie.
Mogłem jezcze najmocniej przeprosić, ale aż tak bardzo chyba nie zawiniłem.

Krystian
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-06 22:35:05 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Podkreśliłem w ten sposób intensywność moich przeprosin. Nie, nie podam
Ci ich siły w jakichś jednostkach. To tylko subiektywne stwierdzenie.
Mogłem jezcze najmocniej przeprosić, ale aż tak bardzo chyba nie zawiniłem.
Mogłeś przeprosić -- ładnie, grzecznie, długo mogłeś przepraszać, skutecznie
lub nieskutecznie, jakoś wyjątkowo lub pospolicie... Ale żeby bardzo? :)

No nic -- nie (; bardzo rozumiem, ;) jak ktoś może bardzo przepraszać, ale
że (; bardzo chcę ;) (; bardzo jeść ;) i (; bardzo pić ;) a ponadto (; bardzo
pamiętam ;) o tym, że (; bardzo mam ;) do polania szmal (130 złotych -- to nie
przelewki!!!) i dzień (; bardzo chyli ;) się ku upadkowi (zostały raptem 23 godziny
z niespełna trzydziestoma minutami...) więc nie (; bardzo chcę ;) (; bardzo wdawać ;)
się w te dyskusje, które nie (; bardzo prowadzą ;) dokądkolwiek i jedynie (; bardzo
zabierają ;) czas, który (; bardzo mogę ;) (; bardzo przeznaczyć ;) na oglądanie
nudnych filmów...

Zatem (; bardzo mówię ;) dobranoc i (; bardzo idę ;) stąd w siną dal...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-07 09:49:37 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Podkreśliłem w ten sposób intensywność moich przeprosin. Nie, nie podam
Ci ich siły w jakichś jednostkach. To tylko subiektywne stwierdzenie.
Mogłem jezcze najmocniej przeprosić, ale aż tak bardzo chyba nie zawiniłem.
Mogłeś przeprosić -- ładnie, grzecznie, długo mogłeś przepraszać, skutecznie
lub nieskutecznie, jakoś wyjątkowo lub pospolicie... Ale żeby bardzo? :)
Jak się bardzo zawini, to wypada bardzo przeprosić. Nic na to nie poradzę, ze nie
mówi się do kogoś 'wyjątkowo przepraszam', ale bardzo przepraszam. Tym bardziej,
że 'wyjątkowo przepraszam' może oznaczać, że zwykle nie przepraszam, ale
dziś wyjątkowo -- tak.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
No nic -- nie (; bardzo rozumiem, ;) jak ktoś może bardzo przepraszać, ale
że (; bardzo chcę ;) (; bardzo jeść ;) i (; bardzo pić ;) a ponadto (; bardzo
pamiętam ;) o tym, że (; bardzo mam ;) do polania szmal (130 złotych -- to nie
przelewki!!!) i dzień (; bardzo chyli ;) się ku upadkowi (zostały raptem 23 godziny
z niespełna trzydziestoma minutami...) więc nie (; bardzo chcę ;) (; bardzo wdawać ;)
się w te dyskusje, które nie (; bardzo prowadzą ;) dokądkolwiek i jedynie (; bardzo
zabierają ;) czas, który (; bardzo mogę ;) (; bardzo przeznaczyć ;) na oglądanie
nudnych filmów...
Chcieć można bardziej lub mniej, więc tam te (; znaczki ;) niepotrzebne.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
Zatem (; bardzo mówię ;) dobranoc i (; bardzo idę ;) stąd w siną dal...
Nasza dyskusja tak bardzo się wydłużyła, że też już się pożegnam. :-)

Krystian
--
"Tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie..."
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-07 14:13:33 UTC
Permalink
Post by Krystian Zaczyk
Jak się bardzo zawini,
Moim zdaniem Jak 40 nie jest winny!!!
Tylko parcie na szkło tworzy, mówiąc mi o tym, że na lotniskowcu
lądowania pod wiatr czy z wiatrem (pomijam samoloty pionowego startu
i takiegoż lądowania) mogą ilorazic się długością dziesięciokrotnie. :)

Weźmy wiatr o szybkości 70 km/h i takiego Tu154
z jego szybkością lądowania 250 km/h względem powietrza.
Taka tutka nie ląduje na morzu? No -- nie ląduje.
Dupę by jej urwało w czasie hamowania. ;) A na ziemi nie
ma takich wiatrów? Ale niewiele wolniejsze -- są. :)

250-70 pod wiatr 180 względem ziemi
250+70 z wiatrem 320 względem ziemi

Energia kinetyczna zależy kwadratowo od szybkości.
Na ziemi nie jest ważna szybkość względem wiatru,
ale względem ziemi? Też niezupełnie. (180/320)^2=0,31640625
to iloraz drogi hamowania przy braku hamowania wiatrem. Ale
na ziemi nadal wieje wiatr, hamując lub napędzając samolot,
który choć ma kształt opływowy -- stawia jakiś opór. :) Nie
tylko dopomaga (albo przeszkadza) sile unoszącej, ale także
ma swój wpływ na szybkość poziomą.

Dlatego zawsze (o ile to możliwe) trzeba lądować pod wiatr.
Takoż ze startowaniem.

Wiem -- to wszystko bardzo nie ma sensu. Mały samolot (lądujący
z szybkością 70 km/h) nie podejdzie do lądowania przy takim wietrze,
ale rozbije się, a i duży będzie miał problemy... Zaś na lotniskowcu
do startu są katapulty a do lądowania hamulce haczące samolot za dupę!

Ale to liczenie pokazuje, jak ogromną wagę ma kierunek wiatry przy lądowaniu!!!!
Z kilometrowej -- droga lądowania może zrobić się stumetrową!!! Wystarczy zmienić
kierunek podejścia. Takie kombinowanie nazywa się współpracą z siłami (i prawami!)
przyrody, czyli współpracą z Bogiem. (dającym takie, a nie inne, prawa zależności
energii kinetycznej od szybkości -- na przykład)

Wracajmy do winy, mojej winy, mojej bardzo wielkiej winy... ;)
[po takiej dawce wina stoczę się pod stół? -- a jeśli ja nie mam stołu?]
Post by Krystian Zaczyk
to wypada bardzo przeprosić.
-- Umiłowani! Czy oskrażony winny jest zabójstwa naszego ukochanego psa?
-- Winny, i to nawet bardzo winny!!!

Albo jest winny (bo pogryzł psa), albo nie jest (bo nie pogryzł) winny!

Może być winny podwójnego zabójstwa (pogryzł dwa psy naraz) psa, może
być winny dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem (gryzł,
mając wściekliznę, o której istnieniu wiedział; może nawet gryzł
startymi, tępymi (jak on sam) zębami) ale nie może być bardziej
winny czy mniej bardzo! Albo pogryzł (ze skutkiem śmiertelnym) albo nie!
Post by Krystian Zaczyk
Nic na to nie poradzę, ze nie
mówi się do kogoś 'wyjątkowo przepraszam', ale bardzo przepraszam.
Pustosłowie -- mowa-kwiaty. :)

Są tacy którzy w głowie hodują ogrody a włosy ich są ścieżkami do miast słonecznych i białych
http://zadane.pl/zadanie/1224055

Innym (mniej rezolutnym, czyli bardziej uniwersalnym)
określeniem tego zjawiska jest -- ,,pierdolenie''.
Post by Krystian Zaczyk
Tym bardziej, że 'wyjątkowo przepraszam' może oznaczać, że zwykle nie przepraszam, ale dziś wyjątkowo -- tak.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
No nic -- nie (; bardzo rozumiem, ;) jak ktoś może bardzo przepraszać, ale
że (; bardzo chcę ;) (; bardzo jeść ;) i (; bardzo pić ;) a ponadto (; bardzo
pamiętam ;) o tym, że (; bardzo mam ;) do polania szmal (130 złotych -- to nie
przelewki!!!) i dzień (; bardzo chyli ;) się ku upadkowi (zostały raptem 23 godziny
z niespełna trzydziestoma minutami...) więc nie (; bardzo chcę ;) (; bardzo wdawać ;)
się w te dyskusje, które nie (; bardzo prowadzą ;) dokądkolwiek i jedynie (; bardzo
zabierają ;) czas, który (; bardzo mogę ;) (; bardzo przeznaczyć ;) na oglądanie
nudnych filmów...
Chcieć można bardziej lub mniej, więc tam te (; znaczki ;) niepotrzebne.
-- Proszę 20 litrów ON.
-- Ale prosi pan czy bardzo prosi?
-- Bardzo proszę, bo bardzo chcę.


-- Dlaczego wypchnął pan z kolejki tego człowieka?
-- Bo on chce kupić 20 litrów ON i ja chcę kupić 20 litrów ON,
ale ja bardzo chcę, podczas gdy on jedynie chce.

IMO -- decydujesz się i wiesz czy chcesz, czy nie chcesz.
Żadnego postopniowania tu nie ma.
[co najwyżej schizofrenia -- chcę i nie chcę zarazem...
albo coś innego -- chcę, ale boję się

miejsca na inną bardzowość tutaj nie ma]
Post by Krystian Zaczyk
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Zatem (; bardzo mówię ;) dobranoc i (; bardzo idę ;) stąd w siną dal...
Nasza dyskusja tak bardzo się wydłużyła, że też już się pożegnam. :-)
--
"Tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie..."
No widzisz -- mimo tego, że się starał_bardzo, nie jest chciany.
Trafił na mądrą kobietę, której nie brały bardzowania czasowników. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Eneuel Leszek Ciszewski
2011-10-07 15:04:50 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ale to liczenie pokazuje, jak ogromną wagę ma kierunek wiatry przy lądowaniu!!!!
Z kilometrowej -- droga lądowania może zrobić się stumetrową!!! Wystarczy zmienić
kierunek podejścia. Takie kombinowanie nazywa się współpracą z siłami (i prawami!)
przyrody, czyli współpracą z Bogiem. (dającym takie, a nie inne, prawa zależności
energii kinetycznej od szybkości -- na przykład)
OK -- zwrot nie kierunek, choć Okęcie ma dwa pasy tnące się pod kątem (pi razy
oko, jak się to mówi -- mniej więcej) pi/6. ;) Tam można nawet wybrać kierunek
w czasie lądowania czy startowania, nie tylko zwrot. Ponadto kierunek wybiera
się (na lądzie) w trakcie budowania lotniska, a jeśli już kierunek ma tu (154?)
coś do powiedzenia, to raczej w trudnościach związanych z bocznym wianiem -- aby
samolot sprostał takiemu wianiu, leci krzywo (jedno skrzydło bardziej ;) niż
przeciwne, jakoś tak / czy tak \) a przeca ziemia jest zawsze pozioma...
Pas nie nachyli się do samolotu jak droga na zakręcie nachyla się do samochodu. ;)
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
--
"Tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie..."
No widzisz -- mimo tego, że się starał_bardzo, nie jest chciany.
Trafił na mądrą kobietę, której nie brały bardzowania czasowników. :)
Albo zapłodnił, albo nie zapłodnił. A czy bardzo starał się, czy nie
bardzo -- jakie to ma znaczenie?! Fizyka końca XX wieku (nieoznaczoność
Heisenberga) nie ma tu zastosowania... Co z tego, że starał się, skoro
mu nie weszło, albo nawet weszło, ale [sperma] nie wyszła... Fakty się
liczą, nie Nasz Dziennik... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Krystian Zaczyk
2011-10-07 16:21:33 UTC
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
-- Umiłowani! Czy oskrażony winny jest zabójstwa naszego ukochanego psa?
-- Winny, i to nawet bardzo winny!!!
Albo jest winny (bo pogryzł psa), albo nie jest (bo nie pogryzł) winny!
Ale jego wina (przewinienie) może byc mniejsza lub większa. Np. tylko raz,
lekko go ugryzł, albo tak bardzo pogryzł, że psinkę musieli zszywać. Albo
pogryzł, ale częściowo w obronie własnej. Zawinił bardziej albo mniej, choć
w obydwu wypadkach jest winny. Sąd decyduje o stopniu winy i wymierza
adekwatną karę. Może ukarać bardziej (zasądzić większą karę) lub mniej.

Analogicznie - ktoś jest czerwony ze wstydu, bardziej czerwony/czewieńszy
(jak burak), lub mniej. Po prostu poczerwieniał bardziej lub mniej. A Ty powiesz:
albo jest czerwony, albo nie jest... Świat nie jest taki prosty.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
IMO -- decydujesz się i wiesz czy chcesz, czy nie chcesz.
Żadnego postopniowania tu nie ma.
Ależ zawsze możesz chcieć jeszcze bardziej. Chciałbym wygrać w lotto
1000 zł, ale bardziej chciałbym trafić milion. Ty nie?
Chęć czy potrzeba też mogą być większe lub mniejsze. Każdy
potrzebuje pieniędzy, ale gdy zaczyna ich brakować potrzebuje ich
bardziej, niż gdy ma ich dużo.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
[co najwyżej schizofrenia -- chcę i nie chcę zarazem...
albo coś innego -- chcę, ale boję się
To ambiwalencja uczuć; też ludzka cecha.
Ale - by nie oddalać się za bardzo od tematu - bać się też można mniej
lub bardziej. Strach nie jest binarny. Bardziej boję sie lwa, niż pająka.
Takoż zmęczenie, cierpienie, tęsknota czy zdziwienie mogą być większe
lub mniejsze. Rano pobolewał mnie ząb, ale po południu rozbolał
tak bardzo, że poszedłem do dentysty.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Krystian Zaczyk
"Tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie..."
No widzisz -- mimo tego, że się starał_bardzo, nie jest chciany.
Trafił na mądrą kobietę, której nie brały bardzowania czasowników. :)
To nie dlatego. On włożył jej żabę do piórnika, a ona tak bardzo się
przestraszyła, że uciekła.

Krystian
"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" (G.B. Shaw)
Loading...