Discussion:
Do małych dzieci trzeba mówić z intonacją
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
WM
2011-03-31 18:40:26 UTC
Permalink
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/55,80355,9349170,,,,9349109.html

'' W momencie wypowiedzenia kluczowego słowa z odpowiednią intonacją
i akcentem dzieci przenosiły swój wzrok na kółko - nie reagowały natomiast,
jeżeli ten sam wyraz był wymawiany bez akcentu i intonacji.

- Można przypuszczać, że dzieci już na samym początku
swojego życia są zaprogramowane tak, by kojarzyć słowa
z granicami fraz intonacyjnych, co sprzyja procesowi
zapamiętywania słów - zauważa autor badań Mohinish Shukla.
Być może dzięki dalszym badaniom uda się zbadać, czy to właśnie frazy
intonacyjne pomagają małym dzieciom, nie znającym jeszcze żadnych
reguł języka, dzielić strumień dźwięków na słowa. ''

Ja to już dawno zauważyłem i nawet przedstawiłem kiedyś na tej grupie:
niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.hum.polszczyzna&aid=43094646


WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
JaMyszka
2011-04-01 09:54:25 UTC
Permalink
Post by WM
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/55,80355,9349170,,,,9349109.html
''  W momencie wypowiedzenia kluczowego słowa z odpowiednią intonacją
i akcentem dzieci przenosiły swój wzrok na kółko - nie reagowały natomiast,
jeżeli ten sam wyraz był wymawiany bez akcentu i intonacji.
- Można przypuszczać, że dzieci już na samym początku
swojego życia są zaprogramowane tak, by kojarzyć słowa
z granicami fraz intonacyjnych, co sprzyja procesowi
zapamiętywania słów - zauważa autor badań Mohinish Shukla.
Być może dzięki dalszym badaniom uda się zbadać, czy to właśnie frazy
intonacyjne pomagają małym dzieciom, nie znającym jeszcze żadnych
reguł języka, dzielić strumień dźwięków na słowa. ''
niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.hum.polszczyzna&aid=43094646
Ależ oczywiście, że emocje są ponad podziałami (czytaj: poza
znajomością mowy). Doskonale widać to w tej "rozmowie"
http://www.smog.pl/wideo/43609/rozmowa_blizniakow_no_to_sobie_pogadali/
Również posiadacze zwierząt doskonale się z nimi porozumiewają,
przekazując i odbierając wzajemne emocje. A emocje okazujemy intonacją
(kiedyś jeszcze "łaciną").
Że powiązanie emocji z mową jest ważne dla tego wieku, dałam wyraz w
wątku ,,babusia da papusiu i wezmie slonecko ajciu" np.
http://groups.google.com/group/pl.hum.polszczyzna/tree/browse_frm/thread/435dac82b51891a0/6c8013fd9dc62896?hl=pl&rnum=21&q=Musi+najpierw+&_done=%2Fgroup%2Fpl.hum.polszczyzna%2Fbrowse_frm%2Fthread%2F435dac82b51891a0%2F61bbefaf7ddc5d29%3Fhl%3Dpl%26lnk%3Dgst%26q%3DMusi%2Bnajpierw%2B%26#doc_fbf9774eb78dd87d
(wymieniam ten wątek, bo jakoś wówczas nie zabierałeś w nim głosu).

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
WM
2011-04-01 19:42:28 UTC
Permalink
Post by JaMyszka
Ależ oczywiście, że emocje są ponad podziałami (czytaj: poza
znajomością mowy). Doskonale widać to w tej "rozmowie"
www.smog.pl/wideo/43609/rozmowa_blizniakow_no_to_sobie_pogadali/
To zabawa tego samego typu co ''kosi kosi łapci...'', bez istotnego sensu
dla słowa kosi.

'' egipski faraon Psamtik, władający w VII wieku p.n.e.,
oddał parę niemowląt pod opiekę pasterza, nakazując mu trzymać je
w pełnej izolacji i nie odzywać się do nich ani słowem pod groźbą śmierci.
Pierwszym jakoby słowem, jakie tak chowane dzieci
spontanicznie wyartykułowały, było słowo oznaczające „chleb”
w języku frygijskim, zbliżonym fonetycznie do greki,
co usatysfakcjonowało wielce władcę jako dowód,
że jest to naturalny i odwieczny język ludzkości. ''
http://archiwum.polityka.pl/art/dzikie-slowka,373565.html

Chciano nauczyć szympansa ludzkiej mowy,
wychowyjąc wspólnie dzieci obu gatunków.

''pani Kellogg zaniepokoiła się, kiedy Donald zaczął się szybciej
uczyć mowy szympansiej niż Gua ludzkiej. Ponoć syn Kelloggów wydawał
przy stole pomruki, jakie te małpy wydają na widok jedzenia”.
Taki obrót sprawy nie powinien nikogo zaskoczyć.
W końcu ludzie są jednak inteligentniejsi od szympansów,
więc jeśli Donald i Gua mieli jakąś szansę porozumienia,
to raczej na warunkach możliwych do akceptacji przez małpę.''
Post by JaMyszka
Również posiadacze zwierząt doskonale się z nimi porozumiewają,
przekazując i odbierając wzajemne emocje. A emocje okazujemy intonacją
(kiedyś jeszcze "łaciną").
Że powiązanie emocji z mową jest ważne dla tego wieku, dałam wyraz w
wątku ,,babusia da papusiu i wezmie slonecko ajciu" np.
(wymieniam ten wątek, bo jakoś wówczas nie zabierałeś w nim głosu).
Tłumaczenie dziecięcych słów mnie nie interesowało.


Pozdrawiam WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Loading...