Potrzebne konsultacje ortograficzno-gramatyczno-stylistyczne...

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Uprzejmie proszę o znalezienie błędów w poniższym tekście:

==========================================================================================


Prośba o zmianę miejsca skierowania


Proszę o skierowanie mnie do sanatoryjnego ośrodka położnego
bliżej Białegostoku z uwagi na moje trudności z długotrwałym
siedzeniem wynikające z uszkodzenia lędźwiowej części mojego
kręgosłupa. Z Białegostoku do Szczawnicy musiałbym jechać swoim
samochodem co najmniej trzy dni, gdyż nie mogę długo siedzieć. Nie
mogę też pojechać do sanatorium pociągiem z uwagi na to, iż nie
mogę dźwigać ciężarów -- nawet przeniesienie trzech kilogramów
sprawia mi duże trudności. Nie ma też możliwości zawiezienia mnie
do sanatorium przez inną osobę.


Lędźwiowa część mojego kręgosłupa została uszkodzona
jesienią 2010 roku (co zostało potwierdzone badaniem
przeprowadzonym za pomocą rezonansu magnetycznego -- załączam
kserokopię opisu wyniku tego badania) i nie ma żadnej nadziei na
jej uzdrowienie. Tak uszkodzony kręgosłup nie zezwala na
kilkugodzinne siedzenie. Mogę przejechać samochodem około jednej
godziny bez odpoczywania, po czym muszę ćwiczyć co najmniej jedną
godzinę, aby móc kontynuować podróż. Tym sposobem mogę pokonać nie
600 kilometrów z utrudnieniami takimi jak jazda w górach, ale nie
więcej niż około 400 kilometrów.


Miło by też było, abym w sanatorium mógł korzystać z
dobrodziejstw basenu, gdyż ćwiczenia w basenie są doskonałą
odpowiedzią na moje dolegliwości kręgosłupowe. Korzystanie z
basenu znajdującego się w innym budynku niż ten, w którym bym
nocował w czasie sanatoryjnego leczenia, jest rozwiązaniem złym z
uwagi na niemal pewne przeziębienia.


Dziękuję za to, że wybrali mi Państwo bardzo ładny zakątek
Polski i chyba najlepszy okres na takie leczenie, ale niestety
dojazd stanowi dla mnie zbyt duży problem. Rozumiem też, że nie
zostało już dużo czasu na dokonanie zmiany, ale byłbym wdzięczny,
gdyby czas pobytu nie uległ zmianie.


==========================================================================================

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Szczawnica/SzczawnicaXX.pdf

[wolim]

Tobie nie potrzebna jest konsultacja polonistyczna, tylko psychiatryczna.

Pozdrawiam,
MW

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by wolim
Tobie nie potrzebna jest konsultacja polonistyczna, tylko psychiatryczna.

Wielu to mówi -- poza lekarzami. :)

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by wolim
Tobie nie potrzebna jest konsultacja polonistyczna, tylko psychiatryczna.

10 czerwca br. ZUS w wyniku mej nieugiętej presji
(presję można giąć?) daje mi kserokopię tego pisma:

http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/ZUSodwolanieSAD.pdf
(oczywiście dane osobnicze ;) na oddanym piśmie są
kompletne a data pisma poprawna -- 09 czerwca)

zawierającą stempel ze słowem 'WPŁYNĘŁO'. W plecaku mam
swój egzemplarz, ale nalegam, aby dano mi ksero ze stemplem.
Dają (jak napisałem wyżej -- po usilnych próbach gięcia mej
woli i gięcia mej presji) ale stempel także jest skserowany,
zatem mam powód do podpierania mojego żądania, co po
złamaniu oporu osoby przyjmującej pismo daje efekt w postaci
czerwonego stempla zawierającego słowo 'WPŁYNĘŁO'. Kserokopia
ma dwie szramy szerokie na 2 cm, ale jest czytelne i jest
ostemplowane...

Dziś w sądzie dowiedziałem się, że do tej pory ZUS nie
przekazał do sądu mojego odwołania...

Za tydzień minie 3 miesiąc. (od 10 czerwca do dzisiaj)
Dobrze rachuję? ;) Jestem dobrze wyrachowany?


I co Ty na to? Kogo słać do psychiatry? -- mnie, czy ZUS,
który odwołanie przyjął, długo stawiał opór moim żądaniom
wystawienia mi ostemplowanego pokwitowania a następnie to
odwołanie ,,odłożył do archiwum'' -- czyli inaczej mówiąc
skierował ,,na boczny tor'' lub po prostu -- do śmietnika...

-=-

A może odwołałem się po czasie? -- nie. Przyjmująca osoba
sprawdza, czy odwołanie jest składane w czasie. Ponadto
chyba mam wszystkie koperty, zatem będę mógł wykazać,
kiedy odebrałem decyzję ZUS.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Opowieść o niewysłuchanym...

-- Wysiki sądzie, gieli moją presję...
-- Na zimno czy na gorąco?
-- Nie rozumiem pytania...
-- W jakiej temperaturze naginali?
-- Było chyba ze 300...
-- Na gorąco można. Nie można giąć
presji poniżej plus 250 stopni Celsjusza.
-- ?!? [słowo się rzekło... skąd mogłem
wiedzieć? święty Antoni i święty
Tadeuszu Judo... pomocy...]
...Kelwinów. ;)

[Stokrotka]

A sprawdziłeś czy to odwołanie składa się do sądu, czy jednostki nadżędnej
"za pośrednictwem"?

[Eneuel Leszek Ciszewski]

A sprawdziłeś czy to odwołanie składa się do sądu, czy jednostki nadżędnej "za pośrednictwem"?

Tak. Aż nazbyt dokładnie:

() na grupie powiedziano mi, że to droga standardowa/ogólna
(i powołano się na jakieś ogólne prawo pisane, z którego
treścią zapoznałem się)

() w sądzie (w biurze obsługi klienta bodajże) spytano mnie,
czy składałem do ZUSu, sugerując, że taka droga jest prawidłowa

-> () na piśmie z ZUSu (przysłanym listem zwykłym) jest informacja
i o terminie (jednym miesiącu), i o drodze (przez ZUS do sądu)

() kobieta przyjmująca moje odwołanie w ZUSie sprawdzała poprawność
rzeczową (termin, numer PESEL, tytuł odwołania) i poleciła
naniesienie poprawek (nie było PESELu)...

Koperta, w której ZUS przysłał mi odmowę nosi na sobie stempel
z 14 maja br. Moje odwołanie nosi stempel WPŁYNĘŁO z 10 czerwca br.

-=-

Więc jak? -- ZUS do psychiatry? Lepiej nie, gdyż
chory umysłowo może nie odpowiadać za swoje błędy...

[Stokrotka]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Koperta, w której ZUS przysłał mi odmowę nosi na sobie stempel
z 14 maja br. Moje odwołanie nosi stempel WPŁYNĘŁO z 10 czerwca br.

To ja bym na twoim miejscu cieszyła się, że sprawa ciagnie się (= ty nie
przekroczyłeś terminu),
a jest nadzieja na zmianę władzy (wybory parlamentarne).
Z tego co piszesz, ewidentnie sprawa jest przeciagana, więc jeśli cię to
denerwuje kup spluwę, a jeśli nie przycupniej, przeczekaj, i uderz gdy nowa
władza będzie chciała się wykazać.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Koperta, w której ZUS przysłał mi odmowę nosi na sobie stempel z 14 maja br. Moje odwołanie nosi stempel WPŁYNĘŁO z 10 czerwca
br.

To ja bym na twoim miejscu cieszyła się, że sprawa ciagnie się (= ty nie przekroczyłeś terminu),

Nie przekroczyłem.

a jest nadzieja na zmianę władzy (wybory parlamentarne).

I Putin puka niemal do naszych drzwi. :)

Z tego co piszesz, ewidentnie sprawa jest przeciagana, więc jeśli cię to denerwuje kup spluwę,

Łatwiej wydrukować. :)

http://get3d.pl/pl/drukarki-3d/360-zortrax-m200.html
Drukarka 3D Zortrax M200

http://pclab.pl/news57643.html
Wydrukował pistolety na drukarce 3D. Teraz odpowie za to przed sądem

IMO nie za wydruk a za nielegalne posiadanie.

W RP także trzeba mieć pozwolenie na palną broń.

a jeśli nie przycupniej, przeczekaj, i uderz
gdy nowa władza będzie chciała się wykazać.

Czy nie jest tak, że jeśli ZUS nawalił -- przegrał walkowerem?

-=-

Obecna władza ma problemy -- pod urzędem wojewódzkim
stoją ciągniki strajkujących rolników. Jest szansa na to,
że pałacyk wojewódzkiego urzędu zostanie zalany gnojówką. :)
Fajnie by było -- w trakcie sprzątania tej gnojówki niemal
na pewno sprzątacze/sprzątaczki usunęliby/usunęłyby także
,,lekarza'' Rudzińskiego, który stopiłby się z tą gnojówką...

Nowa władza (Kaczyński, JKM czy Putin) jest mi potrzebna
do zapuszkowania biegłego neurologa, który jest biegły
w mataczeniu i w unikaniu odpowiedzi na zadawane mu,
ważne pytania.



Redaktor Lis zauważa, że wybór Kaczyńskiego to głaskanie
gorącym żelazkiem po policzku -- liczę na to, że Kaczyński
w razie czego (w razie wygrania) nie ,,wyłączy żelazka''.


Dziś widzę, że Kaczyńscy, choć byli ostrzy, niekoniecznie
byli nadgorliwi. Złych lekarzy, złych biegłych i złych
sędziów oraz złych prokuratorów trzeba karać. Nie można
dopuszczać do zabijania ludzi przez złych lekarzy, złych
biegłych i złych sędziów czy złych prokuratorów...

-=-

Przy okazji przypominam, że opiekunom osób niepełnosprawnym
można zabrać karty parkingowe -- wożąc osoby niepełnosprawne,
opiekunowie korzystaliby z kart osób niepełnosprawnych. Co
wówczas, gdy opiekun zawiezie taką osobę, zostawi i powróci
bez tej osoby? I co wówczas, gdy bez takiej osoby pojedzie
do takiej osoby, aby ją zabrać samochodem? Ano można na tę
okoliczność dać opiekunowi 5 minut parkowania na zaszczytnym
miejscu bez karty parkingowej. Można nawet takim opiekunom
dać szczególne karty (na przykład czerwone) upoważniające
do pięciominutowego postoju na zaszczytnym miejscu.

[Stokrotka]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czy nie jest tak, że jeśli ZUS nawalił -- przegrał walkowerem?

Nie rozumiem.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Stokrotka

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czy nie jest tak, że jeśli ZUS nawalił -- przegrał walkowerem?

Nie rozumiem.

Jeśli ZUS nie dotrzymał terminu -- przegrał walkowerem.
Jeśli Ty nie złożysz odwołania na czas -- też przegrasz walkowerem.
I jeśli ja bym nie złożył odwołania na czas -- przegrałbym.

IMO:

ZUS ma ileś czasu na przekazanie dokumentów do sądu
i ma też możliwość zweryfikowania swego stanowiska.
Zakłada się, że brak przekazania sprawy w określonym
czasie jest równoznaczny z uznaniem moich żądań.

Tak właśnie wygrałem z ZETO Białystok w sprawie komputerowej
nagrywarki CDRW. ZETO spóźnił się o kilka dni ze swoją reakcją.
Nie zaważyły argumenty rzeczowe, choćby wykazanie skandalicznie
złej jakości nagrań czynionych sporną nagrywarką, ale zadecydowało
przekroczenie terminu.

-=-

Wróćmy do mojej renty. Mam:

(*) uszkodzony (poważnie) odcinek lędźwiowy kręgosłupa
(*) uszkodzony (poważnie) odcinek szyjny kręgosłupa
(*) astmę na tle alergii
(*) wrodzone wady wzroku (astygmatyzm i nadwzroczność
obu oczu; zez; niedowidzenie lewego oka)
( ) lekkie uszkodzenia słuchu

Ludzie w Polsce dostają rentę, mając raptem jeden z ogwiazdkowanych punktów.

Czego wg ZUSu mi brakuje do pełni (nieco ponad 8 stów brutto) szczęścia?
Okresu zwolnieniowego.
Czy prawo domaga się tego okresu?
Nie.
Czego domaga się prawo?

+ okresu składkowego
+ niezdolności do pracy

Możesz dostać rentę, mając migrenę. Wystarczy,
że będziesz miała ,,okres zwolnieniowy''.

-=-

I jeszcze jedno:

Zauważ, że ja chciałem pracować, gdy byłem ,,zdrowy'', czyli
zanim został uszkodzony lędźwiowy odcinek kręgosłupa. Mogłem
kiedyś pracować i zarabiać krocie, z czego chętnie i hojnie
bym płacił:

-- podatki
-- na Kościół (na Cerkiew, Zbór, Synagogę też, ale mniej
chętnie, gdyż zaliczałem się do społeczności nazywanej KRK)
-- na biednych
-- na rodzinę bliższą i rodzinę dalszą
-- na moich przyjaciół
-- i na moich wrogów

Co więcej:

-- pracowałem zarobkowo, zanim ukończyłem 10 rok życia
-- ,,księgi rachunkowe'' prowadziłem, zanim ukończyłem 10 rok życia
-- zarabiałem kiedyś dużo i chętnie płaciłem ww. bliźnim
[którzy zostawiali mi blizny na moim ciele]

-=-

Czy można uznać za zdolnego do pracy tego, kto:

-- nie może długo (powiedzmy maksymalny czas siedzenia
raz na miesiąc to godzina; codziennie -- kwadrans lub
mniej; po zużyciu limitowanego czasu potrzebna jest
gimnastyka, nierzadko w pozycji horyzontalnej)
siedzieć (na krześle)

-- nie może długo (max to 15 sekund; 5 sekund to już
dużo; efektem przegięcia jest drętwienie prawej
ręki; mogą być zawroty głowy) pochylać głowy

-- słabo widzi i ma problemy z uszami (nadwrażliwość)

-- około 10 godzin na dobę musi spać; ze 30 godzin
w tygodniu musi ćwiczyć; nie może biegać, skakać,
(a kiedyś biegał prawie codziennie) dźwigać ciężarów
(niedawno 3 kilogramy w plecaku (głownie nektarynki
na jeden dzień -- następnego dnia musiałem kupić
kolejną ,,partię'') zaszkodziły) jest podatny na
przeziębienia; około 80% czasu przeznacza na
chorowanie/zdrowienie

-- musi unikać dymu papierosowego

-=-

Bóg dobrze ,,myślał'', czyniąc ze mnie kiedyś człowieka
bogatego. Ja głupio czyniłem, pozbywając się ,,nadmiaru''
zarabianych pieniędzy, niejako kwestionując wyroki Boże.

BTW -- moje wojowanie przeciwko Bogu daje mi zawsze moją
przegraną. Bóg wszędzie okazuje się mądrzejszy ode mnie.


Gdy radzę się Go, zwykle ,,słyszę'' odpowiedź, że zawsze
człowiek wie, co w danym czasie musi robić, gdyż poprawne
rozwiązanie/postępowanie podpowiada rozum.

ZUS szuka/czyni sobie wrogów. IMO podcina Tuskowi skrzydełka.
Jest wywrotowo nastawiony. Daje renty ,,na migrenę'', ale nie
daje na poważne choroby.

-=-

() wypuklina dysku oznacza poważne uszkodzenie kręgosłupa
(jedno z najpoważniejszych)
() kręgosłup to ważny element ciała (niby wszystkie są ważne,
ale bez jednego okaz łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,
choć jedno oko to połowa kompletu a jeden dysk to chyba
1/23 wszystkich dysków; musiałbym policzyć: 2 kręgi szyjne
,,niezwykłe, 5 zwykłych, 12 piersiowych, 5 lędźwiowych,
czyli razem 24 kręgi, zatem dysków chyba 23...

Ja mam wypukliny 3 dysków lędźwiowych i 1 dysku szyjnego.
Diagnoza piersiowego odcinak -- w drodze.


Ze 20 lat temu medycyna mogła nie zdawać sobie sprawy z powagi
sytuacji, ale obecnie lekarze pojmują, czym jest wypuklina, jak
powstaje i czym grozi.

Zanim miałem badanie MR, zauważyłem, że nie mogę długo siedzieć.
Lekarka z rehabilitacji dała mi do zrozumienia, że nie odkrywam
Ameryki, mówiąc, że trudno mi siedzieć, a najtrudniej siedzieć
w trzęsącym się samochodzie... Nie powiedziała, że ten stan
może tylko pogarszać się.

W Białymstoku lekarze jakby mówili -- niech ktoś inny zakomunikuje
Ci to, że te uszkodzenia jedynie powiększają się i nie ma opcji :)
naprawiania innej niż operacje chirurgiczne.

-=-

Biorąc powyższe pod uwagę -- warto unikać dźwigania ciężarów na zgiętych
plecach. Warto zapobiegać uszkodzeniom dysków -- gdyż ich naprawa raczej ;)
nie jest możliwa a życie bez kręgosłupa raczej ;) też nie jest możliwe.

-=-

Choć nie pochylam głowy -- pisanie zmęczyło mnie i mam teraz obie ręce drętwiejące.
Lewa ręka drętwieje okazjonalnie; prawa zaś okazjonalnie nie drętwieje. ;)
Szyja boli okazjonalnie; plecy nie bolą okazjonalnie.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
-- pracowałem zarobkowo, zanim ukończyłem 10 rok życia
-- ,,księgi rachunkowe'' prowadziłem, zanim ukończyłem 10 rok życia

+ -- ,,księgi rachunkowe'' prowadziłem, zanim ukończyłem 14 rok życia

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
-- zarabiałem kiedyś dużo i chętnie płaciłem ww. bliźnim
[którzy zostawiali mi blizny na moim ciele]

Zanim pracowałem etatowo -- pracowałem społecznie (czyli za
freeko) tam gdzie później zatrudniono mnie na etat -- od razu
na czas nieokreślony, czyli na stałe tak zwane.

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
() wypuklina dysku oznacza poważne uszkodzenie kręgosłupa
(jedno z najpoważniejszych)
() kręgosłup to ważny element ciała (niby wszystkie są ważne,
ale bez jednego okaz łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,

+ ale bez jednego oka łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Ja mam wypukliny 3 dysków lędźwiowych i 1 dysku szyjnego.
Diagnoza piersiowego odcinak -- w drodze.

Wypukliny nie są naprawialne. Dziś może być gorzej, ale nie może być lepiej.

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
W Białymstoku lekarze jakby mówili -- niech ktoś inny zakomunikuje
Ci to, że te uszkodzenia jedynie powiększają się i nie ma opcji :)
naprawiania innej niż operacje chirurgiczne.

(; I reinkarnacja -- w KRK zabroniona prawnie. ;)

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Biorąc powyższe pod uwagę -- warto unikać dźwigania ciężarów na zgiętych
plecach. Warto zapobiegać uszkodzeniom dysków -- gdyż ich naprawa raczej ;)
nie jest możliwa a życie bez kręgosłupa raczej ;) też nie jest możliwe.

Życie człowieka.

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Choć nie pochylam głowy -- pisanie zmęczyło mnie i mam teraz obie ręce drętwiejące.
Lewa ręka drętwieje okazjonalnie; prawa zaś okazjonalnie nie drętwieje. ;)
Szyja boli okazjonalnie; plecy nie bolą okazjonalnie.

Ciągły ból pleców towarzyszy mi od jesieni 2010 roku.

Wbrew pozorom leżenie to złe leczenie.

[Stokrotka]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski

Post by Stokrotka

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czy nie jest tak, że jeśli ZUS nawalił -- przegrał walkowerem?

Nie rozumiem.

Jeśli ZUS nie dotrzymał terminu -- przegrał walkowerem.

Zupełnie nie znasz się na obecnym prawie.
ZUSowi wolno, bo Tuskowi brakuje kasy na ZUS.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Stokrotka

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Jeśli ZUS nie dotrzymał terminu -- przegrał walkowerem.

Zupełnie nie znasz się na obecnym prawie.
ZUSowi wolno, bo Tuskowi brakuje kasy na ZUS.

Tuskowi brakuje na wszystko -- takiego palanta wybraliście
na szefa rządu RP. Być może ZUS (czy nawet Tusk) zechce ;)
Cię na do_radcę prawnego, ale ogólnie wszystko ma gdzieś
(i niekoniecznie w dupie) tam swój kres.

http://preklady-textu.com/pisen/ukazat/157084/bajm/texty-a-preklad-pynie-w-nas-gorca-krew/

Uderzyłeś mnie w twarz
Gniew....
...rozpalił się we mnie...
...i zgasł.

Albo jak wolisz poezja wyższych pułapów:

Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.

Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,
Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze,
Choć inni umarli, on umrzeć nie może
I wtedy powoli umiera."


Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny zawierało te
słowa (lub ich część) motta czerpanego z CzMiłosza.

-=-

Ostatni z Jagiellonów umiera bez następcy tronu i bez
przemiany polskiej części Kościoła rzymskokatolickiego
w Kościół narodowy, co daje kres dynastii, a nieco później
kres Rzeczypospolitej Obojga Narodów zbudowanej wojnami
prowadzonymi przeciwko zakonnikom z Malborka.

-=-


Gniew płonie krótko, choć nierzadko burzliwie.
Ważne, aby po wygaśnięciu gniewu nie wygasić
ducha, jak mawiał Jan Paweł II. ;)

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski

Post by Stokrotka

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Jeśli ZUS nie dotrzymał terminu -- przegrał walkowerem.

Zupełnie nie znasz się na obecnym prawie.
ZUSowi wolno, bo Tuskowi brakuje kasy na ZUS.

Tuskowi brakuje na wszystko -- takiego palanta wybraliście

Loading Image...

[Qrczak]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski

Post by Stokrotka

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Czy nie jest tak, że jeśli ZUS nawalił -- przegrał walkowerem?

Nie rozumiem.

Jeśli ZUS nie dotrzymał terminu -- przegrał walkowerem.
Jeśli Ty nie złożysz odwołania na czas -- też przegrasz walkowerem.
I jeśli ja bym nie złożył odwołania na czas -- przegrałbym.
ZUS ma ileś czasu na przekazanie dokumentów do sądu
i ma też możliwość zweryfikowania swego stanowiska.
Zakłada się, że brak przekazania sprawy w określonym
czasie jest równoznaczny z uznaniem moich żądań.
Tak właśnie wygrałem z ZETO Białystok w sprawie komputerowej
nagrywarki CDRW. ZETO spóźnił się o kilka dni ze swoją reakcją.
Nie zaważyły argumenty rzeczowe, choćby wykazanie skandalicznie
złej jakości nagrań czynionych sporną nagrywarką, ale zadecydowało
przekroczenie terminu.
-=-
(*) uszkodzony (poważnie) odcinek lędźwiowy kręgosłupa
(*) uszkodzony (poważnie) odcinek szyjny kręgosłupa
(*) astmę na tle alergii
(*) wrodzone wady wzroku (astygmatyzm i nadwzroczność
obu oczu; zez; niedowidzenie lewego oka)
( ) lekkie uszkodzenia słuchu
Ludzie w Polsce dostają rentę, mając raptem jeden z ogwiazdkowanych punktów.
Czego wg ZUSu mi brakuje do pełni (nieco ponad 8 stów brutto) szczęścia?
Okresu zwolnieniowego.
Czy prawo domaga się tego okresu?
Nie.
Czego domaga się prawo?
+ okresu składkowego
+ niezdolności do pracy
Możesz dostać rentę, mając migrenę. Wystarczy,
że będziesz miała ,,okres zwolnieniowy''.
-=-
Zauważ, że ja chciałem pracować, gdy byłem ,,zdrowy'', czyli
zanim został uszkodzony lędźwiowy odcinek kręgosłupa. Mogłem
kiedyś pracować i zarabiać krocie, z czego chętnie i hojnie
-- podatki
-- na Kościół (na Cerkiew, Zbór, Synagogę też, ale mniej
chętnie, gdyż zaliczałem się do społeczności nazywanej KRK)
-- na biednych
-- na rodzinę bliższą i rodzinę dalszą
-- na moich przyjaciół
-- i na moich wrogów
-- pracowałem zarobkowo, zanim ukończyłem 10 rok życia
-- ,,księgi rachunkowe'' prowadziłem, zanim ukończyłem 10 rok życia
-- zarabiałem kiedyś dużo i chętnie płaciłem ww. bliźnim
[którzy zostawiali mi blizny na moim ciele]
-=-
-- nie może długo (powiedzmy maksymalny czas siedzenia
raz na miesiąc to godzina; codziennie -- kwadrans lub
mniej; po zużyciu limitowanego czasu potrzebna jest
gimnastyka, nierzadko w pozycji horyzontalnej)
siedzieć (na krześle)
-- nie może długo (max to 15 sekund; 5 sekund to już
dużo; efektem przegięcia jest drętwienie prawej
ręki; mogą być zawroty głowy) pochylać głowy

Bardzo szybko piszesz, podziwiam

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
-- słabo widzi i ma problemy z uszami (nadwrażliwość)
-- około 10 godzin na dobę musi spać; ze 30 godzin
w tygodniu musi ćwiczyć; nie może biegać, skakać,
(a kiedyś biegał prawie codziennie) dźwigać ciężarów
(niedawno 3 kilogramy w plecaku (głownie nektarynki
na jeden dzień -- następnego dnia musiałem kupić
kolejną ,,partię'') zaszkodziły) jest podatny na
przeziębienia; około 80% czasu przeznacza na
chorowanie/zdrowienie
-- musi unikać dymu papierosowego
-=-
Bóg dobrze ,,myślał'', czyniąc ze mnie kiedyś człowieka
bogatego. Ja głupio czyniłem, pozbywając się ,,nadmiaru''
zarabianych pieniędzy, niejako kwestionując wyroki Boże.
BTW -- moje wojowanie przeciwko Bogu daje mi zawsze moją
przegraną. Bóg wszędzie okazuje się mądrzejszy ode mnie.
Gdy radzę się Go, zwykle ,,słyszę'' odpowiedź, że zawsze
człowiek wie, co w danym czasie musi robić, gdyż poprawne
rozwiązanie/postępowanie podpowiada rozum.
ZUS szuka/czyni sobie wrogów. IMO podcina Tuskowi skrzydełka.
Jest wywrotowo nastawiony. Daje renty ,,na migrenę'', ale nie
daje na poważne choroby.
-=-
() wypuklina dysku oznacza poważne uszkodzenie kręgosłupa
(jedno z najpoważniejszych)
() kręgosłup to ważny element ciała (niby wszystkie są ważne,
ale bez jednego okaz łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,
choć jedno oko to połowa kompletu a jeden dysk to chyba
1/23 wszystkich dysków; musiałbym policzyć: 2 kręgi szyjne
,,niezwykłe, 5 zwykłych, 12 piersiowych, 5 lędźwiowych,
czyli razem 24 kręgi, zatem dysków chyba 23...
Ja mam wypukliny 3 dysków lędźwiowych i 1 dysku szyjnego.
Diagnoza piersiowego odcinak -- w drodze.
Ze 20 lat temu medycyna mogła nie zdawać sobie sprawy z powagi
sytuacji, ale obecnie lekarze pojmują, czym jest wypuklina, jak
powstaje i czym grozi.
Zanim miałem badanie MR, zauważyłem, że nie mogę długo siedzieć.
Lekarka z rehabilitacji dała mi do zrozumienia, że nie odkrywam
Ameryki, mówiąc, że trudno mi siedzieć, a najtrudniej siedzieć
w trzęsącym się samochodzie... Nie powiedziała, że ten stan
może tylko pogarszać się.
W Białymstoku lekarze jakby mówili -- niech ktoś inny zakomunikuje
Ci to, że te uszkodzenia jedynie powiększają się i nie ma opcji :)
naprawiania innej niż operacje chirurgiczne.
-=-
Biorąc powyższe pod uwagę -- warto unikać dźwigania ciężarów na zgiętych
plecach. Warto zapobiegać uszkodzeniom dysków -- gdyż ich naprawa raczej ;)
nie jest możliwa a życie bez kręgosłupa raczej ;) też nie jest możliwe.
-=-
Choć nie pochylam głowy -- pisanie zmęczyło mnie i mam teraz obie ręce drętwiejące.
Lewa ręka drętwieje okazjonalnie; prawa zaś okazjonalnie nie drętwieje. ;)
Szyja boli okazjonalnie; plecy nie bolą okazjonalnie.

Powinieneś nauczyć się pisać jeszcze szybciej.

Q

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Qrczak
Powinieneś nauczyć się pisać jeszcze szybciej.

Nie mylisz powinności z możliwością?

-=-

Powinien ZUS -- przekazać w terminie moje dokumenty.
Powinien, ale najwyraźniej nie uczynił tego.

Co gorsza -- choć pracuje w poniedziałki do godziny 17, nie
potrafił odpowiedzieć na moje pytania, zasłaniając się tym,
że choć Informacja pracuje do godziny 17 -- informacji :)
udziela tylko do godziny 15:30. Ot -- i cała RP popaprańca
Donalda Tuska.

Kant i Oszust RP -- Spółka Zoo.

-=-

W sądzie zapewniono mnie we środę ubiegłego tygodnia, że
dokumenty z ZUS nie dotarły do sądu. Powiedziano mi, że
ZUS ma jakiś czas na przekazanie, ale od przełomu maja
i czerwca minęło zdecydowanie za dużo czasu.

Będąc w sądzie we środę, nie byłem pewny tego przełomu maj/czerwiec.

Dziś wiem, że odwołanie złożyłem 10 czerwca.

ZUS wczoraj (w poniedziałek) zrzucał winę na sąd, jednocześnie
dodając raz za razem, że po godzinie 15:30 nie potrafi powiedzieć,
co (; dokładnie ;) stało się z tymi dokumentami.

Natomiast (; niedokładnie ;) ZUS może mi powiedzieć, że
dokumenty zostały przekazane w 14 dni po przyjęciu mego
dowołania, czyli 24 czerwca.

Dziś ZUS może powiedzieć, co (; dokładnie ;) stało się z tymi dokumentami.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Natomiast (; niedokładnie ;) ZUS może mi powiedzieć, że
dokumenty zostały przekazane w 14 dni po przyjęciu mego
dowołania, czyli 24 czerwca.
Dziś ZUS może powiedzieć, co (; dokładnie ;) stało
się z tymi dokumentami.

Dziś (czyli we wtorek) ZUS uściślając wersję wydarzeń
zauważył, że wysłał dokumenty do Sądu Okręgowego 17 czerwca.

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Natomiast (; niedokładnie ;) ZUS może mi powiedzieć, że
dokumenty zostały przekazane w 14 dni po przyjęciu mego
dowołania, czyli 24 czerwca.
Dziś ZUS może powiedzieć, co (; dokładnie ;) stało
się z tymi dokumentami.

Dziś (czyli we wtorek) ZUS uściślając wersję wydarzeń
zauważył, że wysłał dokumenty do Sądu Okręgowego 17 czerwca.

Sąd Okręgowy mówi, że dokumenty otrzymał, ale przetrzymał
bezczynnie z uwagi na przerwę urlopową -- głownie z tego
powodu, że biegli nie pracują latem.

Ciekawe, kto pisał 'Opinię uzupełniająca' do mojej
sprawy o Kartę parKingową?

-=-

BTW -- dlaczego to nazywane jest Kartą parKingową, a nie Kartą
parAKingową, skoro to Karta niemal królewskich przywilejów?...

Loading Image...

Opinia uzupełniająca jest datowana dniem 10.08.2014 -- czyli ani chybi to 10 sierpnia br.
Opinia nosi na sobie datę jeszcze gorzej zapisaną 09.06.14 -- 09 czerwca br.

Ciekawe, czemu służy takie datowanie?
10.08 to 10 sierpnia lub 08 października.
09.06 to 'nie pożądaj cudzej żony' i 'nie cudzołóż'. ;)
(czyli 09 czerwca lub 06 września)
Teraz wiadomo, o co chodzi -- za kilka
miesięcy stanie się ten zapis niejasnym.

IMO biegły nie jest biegłym z zakresu neurologii,
ale biegłym z zakresu legalnego krętactwa. :)
Nie wierzę w to, że biegły nie zdaje sobie sprawy
z tego, iż tak zapisana data nie jest jednoznaczna.

Dwa lata wcześniej byłoby jeszcze gorzej z datą Opinii -- 09.06.12, gdyż
każda z dwucyfrowych liczb mogłaby znaczyć i dzień, i miesiąc, i rok...

[Eneuel Leszek Ciszewski]

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
() kręgosłup to ważny element ciała (niby wszystkie są ważne,
ale bez jednego okaz łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,
choć jedno oko to połowa kompletu a jeden dysk to chyba
1/23 wszystkich dysków; musiałbym policzyć: 2 kręgi szyjne
,,niezwykłe, 5 zwykłych, 12 piersiowych, 5 lędźwiowych,
czyli razem 24 kręgi, zatem dysków chyba 23...

Chyba 24 -- pomiędzy kością krzyżową a ostatnim kręgiem
lędźwiowym też jest dysk.

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
() kręgosłup to ważny element ciała (niby wszystkie są ważne,

+ ale bez jednego oka łatwiej żyć, niż bez jednego dysku,

Post by Eneuel Leszek Ciszewski
choć jedno oko to połowa kompletu a jeden dysk to chyba

+ 1/24 wszystkich dysków; musiałbym policzyć: 2 kręgi szyjne
+ ,,niezwykłe'', 5 zwykłych, 12 piersiowych, 5 lędźwiowych,
+ czyli razem 24 kręgi, zatem dysków chyba 24...

Każdy taki dysk to jądro miażdżyste otoczone pierścieniem włónistym.
Naciśnięcie dysku z przodu (zachodzi to w czasie pochylanie tułowia
do przodu nie na biodrach, ale na kręgosłupie -- w czasie schylania
się do przodu ze zgięciem pleców) powoduje zwiększenie ciśnienia
wewnątrz tego dysku i pękanie pierścieni włóknistych okalających
jądro miażdżyste.

Dopóki pierścienie są spękane, ale trzymają jądro -- mówimy
o wypuklinie dysku. Jeśli jądro nie jest już trzymane przez
okalające je pierścienie włókniste -- mówimy o przepuklinie.

Jako że te włókna nie zrastają się -- wypuklina przejść może
w przepuklinę. Spękany dysk oczywiście jest słabszy od
niespękanego -- łatwiej łamać pęk zapałek pojedynczo,
niż wszystkie razem.


Uszkodzony dysk (popękany wewnątrz) może wystawać poza kręgi
i zmniejszać kanał, w którym jest rdzeń kręgowy; na wysokości
lędźwi ten rdzeń jest już w postaci korzonków nerwowych, tak
zwanego końskiego ogona. Może też uciskać korzonki wychodzące
otworami miedzykręgowymi.

Zdecydowana większość wypuklin i przepuklin to w. i p.
tylne centralne lub tylne boczne. (u mnie są tylne
wypukliny centralne i boczne)

-=-

Nie istnieje inna droga zapobiegania niszczeniu uszkodzonego dysku jak
nieprzeciążanie takiego dysku. W szczególności można zastąpić uszkodzony
dysk implantem lub wzmocnić stabilizatorem przymocowanym do kilku kręgów.
Można też odessać część jądra miażdżystego, aby zmniejszyć ciśnienie
wewnątrz dysku.

Wszystkie te operacje są drogie i niebezpieczne; żadna nie daje
powrotu do pełni zdrowia.

-=-

Gdzie można sprawdzić moje wypowiedz? Najlepiej u neurologów
czynnie zajmujących się leczeniem kręgosłupów -- w klinikach
chociażby.

Gdzie nie warto sprawdzać? -- u kręgarzy, znachorów, wróżek,
u Goździwkowych...

-=-

Co to jest dyskopatia? Brzmi strasznie grożnie.
Czym jest? Każde schorzenie krążka międzykręgowego
podpada pod to określenie. KAŻDE. Człowiek może mieć
lekkie odwodnienia dysków -- i będzie miał dyskopatię!

Inny może mieć porwane dyski -- i tez będzie miał dyskopatię!

Jak wiele osób ma wypukliny czy przepukliny?
Na to pytanie można znaleźć odpowiedź tam, gdzie wykonuje
się badania za pomocą Rezonansu Magnetycznego. Nie każdy
(prawie nikt) bada tak swój kręgosłup i nie każdy, kto
zbada, ma takie uszkodzenia.



Dyskopatia to choroba (zmiana chorobowa) dysku.
Jeden człowiek jest chory -- ma anginę lub grypę,
inny zaś jest chory -- ma wstrząs mózgu.

A co to jest 'wypadnięcie dysku'?
Nie wiem. I nie znam nikogo, kto wie. :)
Jedni uważają, że 'dysk wypada' jak ,,wypada ktoś z obiegu'';
inni uważają, że 'dysk wypada', gdy jądro miażdżyste nie
jest trzymane przez pierścień włóknisty; jeszcze inni
uważają, że każda wypuklina jest wypadnięciem dysku...