Post by Grzegorz D±bek(.....)
Cóż, w SPP znalazłem hasło (kopiowałem z wersji elektronicznej, ale w
dżdża ż II, lm M. dżdże, D. dżdży środ. meteor. <drobny deszcz> Por. deszcz.
Możliwe jest więc również utworzenie rzeczownika od czasownika "dżdżyć".
Forma rodzaju męskiego się nie udaje (dżdż, dżedż??), a więc utworzono
rzeczownik rodzaju żeńskiego.
To bzdura jakaś. Nic się nie musi "udawać", nie potrzeba "tworzyć"
rzeczownika od czasownika, a już na pewno nie w rodzaju żeńskim. (*)
Rzeczownik istnieje, jest rodzaju męskiego, mianownik ma - a właściwie
miał - "deżdż" (obecnie: "deszcz").
Komuś chyba coś na głowę spadło, bo inaczej "tej dżdży" w słowniku
nie umiem sobie wyjaśnić. Znowu językoznawcy biją łbem przed bałwanem
Uzusem, i zamiast nauczyć meteorologów poprawnej polszczyzny, psują
ją, przepisując do słowników - i sankcjonując tym samym - pomysły
niedouków. HORROR (chyba że SPP znaczy Słownik Potocznej Polszczyzny;
ale i tak należało zaznaczyć, że postać w rodzaju żeńskim używana jest
tylko żargonowo, i właściwym rodzajem tego rzeczownika jest męski).
Maciek
(*) Jeśli już koniecznie byś musiał tworzyć rzeczownik odsłowny,
otrzymałbyś "dżdżenie" (rdz.n.), podobnie jak "spanie", "bieganie",
"jedzenie", "dyskutowanie"...
--