Discussion:
Dialog - jedna osoba
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Beno
2013-07-24 16:35:45 UTC
Permalink
Mam zgryz z poprawną pisownią jednej osoby, która podczas rozmowy zmienia
rozmówcę. Ja to zrobić najlepiej:


Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani.
Akapit 2
Po czym dodał, zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?

Czy tak to może być, czy raczej w jednym akapicie:

Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani. Po czym dodał,
zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?

Może jeszcze inaczej? Od razu mówię, że przeredagowanie, nie wchodzi w grę.
Dodam, że to jest środek dialogu, i jeszcze są tam od kreski dialogowej rzeczy
przed i po tym fragmencie. Nie jestem specjalistą od dialogów, ale jakoś razi
mnie zmiana rozmówcy w jednym akapicie. A może przesadzam?

Beno
Jarosław Sokołowski
2013-07-24 22:00:00 UTC
Permalink
Post by Beno
Mam zgryz z poprawną pisownią jednej osoby, która podczas rozmowy zmienia
Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani.
Akapit 2
Po czym dodał, zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?
Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani. Po czym dodał,
zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?
Może jeszcze inaczej? Od razu mówię, że przeredagowanie, nie wchodzi w grę.
Jakiego rodzaju przeredagowanie nie wchodzi w grę, a jakie wchodzi?
Nie może być "-- Aniu, muszę stwierdzić, że miałaś rację"?
Post by Beno
Dodam, że to jest środek dialogu, i jeszcze są tam od kreski dialogowej
rzeczy przed i po tym fragmencie. Nie jestem specjalistą od dialogów, ale
jakoś razi mnie zmiana rozmówcy w jednym akapicie. A może przesadzam?
Razić może najwyżej sztuczność -- tutaj przejawia się ona komentarzami
narratora do każdej kwestii, tak jakby to był portokół z sali sądowej.
Skoro to jest środek dialogu, to chwilę przedtem musiała coś powiedzieć
Ania. Czyli wiadomo kto miał rację. A jeśli było inaczej niż myślę, czyli
ta "racja" dotyczy czegoś jeszcze wcześniejszego, to też niedobrze --
dialog ma być żywy, powinien obywać się bez ciągłych wtrętów objasniających.
--
Jarek
Sara
2013-07-25 04:31:51 UTC
Permalink
Post by Beno
Mam zgryz z poprawną pisownią jednej osoby, która podczas rozmowy zmienia
Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani.
Akapit 2
Po czym dodał, zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?
Akapit 1
- Muszę stwierdzić, że miałaś rację - powiedział do Ani. Po czym dodał,
zwracając się do Zosi - Zgodzisz się z mną?
-Zosiu, Ania ma rację, prawda?
Post by Beno
Może jeszcze inaczej? Od razu mówię, że przeredagowanie, nie wchodzi w grę.
Dodam, że to jest środek dialogu, i jeszcze są tam od kreski dialogowej rzeczy
przed i po tym fragmencie. Nie jestem specjalistą od dialogów, ale jakoś razi
mnie zmiana rozmówcy w jednym akapicie. A może przesadzam?
Nie kwestia akapitu, a sztuczności. Może lepiej, gdyby ta rozmowa była
bardziej naturalna?
Lepiej napisać mniej, niż za wiele.
Beno
2013-07-25 10:59:07 UTC
Permalink
Post by Sara
Nie kwestia akapitu, a sztuczności. Może lepiej, gdyby ta rozmowa była
bardziej naturalna?
Post by Sara
Lepiej napisać mniej, niż za wiele.
Wiem o tym, ale to nie ja jestem autorem, stąd moje pytanie. Przeredagowanie nie
wchodzi w grę, bo to pisała starsza pani, przedwojenna, ma własny styl i nie
wypada korektorowi przeorywać całą powieść. Tym bardziej, że to jest literatura
półprofesjonalna, wspomnieniowa, z dużym indywidualizmem, mocno osadzona, jak
sądzę, językowo w obrębie rodziny, środowiska i regionu. Nie wypada tam za
bardzo mieszać. Zresztą również nie warto, bo to jednak ma cechy dokumentu.

Ponowię w związku z tym pytanie: czy w ramach jednej kreski dialogowej bohater
może zmieniać odbiorcę swoje wypowiedzi?

Beno
Jarosław Sokołowski
2013-07-26 11:00:13 UTC
Permalink
Post by Beno
Post by Sara
Nie kwestia akapitu, a sztuczności. Może lepiej, gdyby ta rozmowa
była bardziej naturalna? Lepiej napisać mniej, niż za wiele.
Wiem o tym, ale to nie ja jestem autorem, stąd moje pytanie.
Przeredagowanie nie wchodzi w grę, bo to pisała starsza pani,
przedwojenna, ma własny styl i nie wypada korektorowi przeorywać
całą powieść. Tym bardziej, że to jest literatura półprofesjonalna,
wspomnieniowa, z dużym indywidualizmem, mocno osadzona, jak sądzę,
językowo w obrębie rodziny, środowiska i regionu. Nie wypada tam
za bardzo mieszać. Zresztą również nie warto, bo to jednak ma cechy
dokumentu.
Ponowię w związku z tym pytanie: czy w ramach jednej kreski dialogowej
bohater może zmieniać odbiorcę swoje wypowiedzi?
A jak to zapisała starsza pani? Bo jeżeli właśnie tak, to może.
--
Jarek
Beno
2013-07-26 14:02:30 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
A jak to zapisała starsza pani? Bo jeżeli właśnie tak, to może.
W sumie masz rację :-).

Beno

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...