Discussion:
eksploatowac+N??
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kkrolewna
2012-05-03 00:49:34 UTC
Permalink
Witam grupowiczów,
mam takie zdanie:
Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiałym już wtedy stylem
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów
wiedeńczyka siermiężnymi ansamblami oraz ariami o wyrafinowaniu
ulicznej śpiewki.
"Eksloatować" wg. słownika JP (oraz mojego skromnego wyczucia
językowego) łączy się z biernikiem. Czyli imho w podanym zdaniu jest
błąd - albo powinien być biernik, albo inny czasownik (np.
"epatować").
Czy może ja tu czegoś nie rozumiem? "Eksploatacja widza" raczej chyba
nie miałaby tu sensu (za pomocą owego stylu itd.), o ile dobrze
rozumiem, "eksploatować" nie ma takiego znaczenia jak angielskie
"abuse" (akurat polski odpowiednik nie bardzo przychodzi mi na myśl).
Normalnie machnęłabym ręką i uznała, że to błąd, ale zdanie znajduje
się akurat w tłumaczeniu próbnym, gdzie chyba błędów być nie powinno
(ten sam błąd znajduje się też na stronie, skąd pochodzi tekst). Stąd
moje wątpliwości...
Dzięki z góry za opinie,
Katarzyna
Jan45
2012-05-03 10:33:03 UTC
Permalink
Epatowanie niezrozumiałymi wyrazami to przejaw wiary
we własną przewagę co do wiedzy (czyli erudycję)
powiązany z potrzebą uznania społecznego za erudytę.
Pamiętam z lat dziecięcych nabożny stosunek do wypowiedzi
trudno zrozumiałych. Byłem skłonny przypisywać to
niezrozumienie swojej niewiedzy. Tak może się rodzić
podziw dla głoszącego swoje prawdy językiem hermetycznym.

A kiedy taki głosiciel dostrzeże jakieś tam zainteresowanie
czy uznanie, zaczyna być nonszalancki i zatraca
samokontrolę. Pozwala sobie na błędy, pewny, że nikt
go nie sprawdzi albo nie zakwestionuje.

Nie ma powodu do analizowania takich kwestii.
Mając na względzie nadmiar przymiotników w tym tekście
uważam tę wypowiedź za słabą stylistycznie, wręcz
nieporadną.

Jan
Post by kkrolewna
Witam grupowiczów,
Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiałym już wtedy stylem
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów
wiedeńczyka siermiężnymi ansamblami oraz ariami o wyrafinowaniu
ulicznej śpiewki.
"Eksloatować" wg. słownika JP (oraz mojego skromnego wyczucia
językowego) łączy się z biernikiem. Czyli imho w podanym zdaniu jest
błąd - albo powinien być biernik, albo inny czasownik (np.
"epatować").
Czy może ja tu czegoś nie rozumiem? "Eksploatacja widza" raczej chyba
nie miałaby tu sensu (za pomocą owego stylu itd.), o ile dobrze
rozumiem, "eksploatować" nie ma takiego znaczenia jak angielskie
"abuse" (akurat polski odpowiednik nie bardzo przychodzi mi na myśl).
Normalnie machnęłabym ręką i uznała, że to błąd, ale zdanie znajduje
się akurat w tłumaczeniu próbnym, gdzie chyba błędów być nie powinno
(ten sam błąd znajduje się też na stronie, skąd pochodzi tekst). Stąd
moje wątpliwości...
Dzięki z góry za opinie,
Katarzyna
kkrolewna
2012-05-03 12:56:13 UTC
Permalink
Post by Jan45
Epatowanie niezrozumiałymi wyrazami to przejaw wiary
we własną przewagę co do wiedzy (czyli erudycję)
powiązany z potrzebą uznania społecznego za erudytę.
Pamiętam z lat dziecięcych nabożny stosunek do wypowiedzi
trudno zrozumiałych. Byłem skłonny przypisywać to
niezrozumienie swojej niewiedzy. Tak może się rodzić
podziw dla głoszącego swoje prawdy językiem hermetycznym.
A kiedy taki głosiciel dostrzeże jakieś tam zainteresowanie
czy uznanie, zaczyna być nonszalancki i zatraca
samokontrolę. Pozwala sobie na błędy, pewny, że nikt
go nie sprawdzi albo nie zakwestionuje.
Nie ma powodu do analizowania takich kwestii.
Mając na względzie nadmiar przymiotników w tym tekście
uważam tę wypowiedź za słabą stylistycznie, wręcz
nieporadną.
Jan
Dzięki za poparcie mojej intuicji, już myślałam, że mi zdrowy rozsądek
nawala.
Dziwi mnie tylko, że nikt dotychczas nie zwrócił agencji uwagi, bo na
pewno nie jestem pierwszą osobą, która boryka się z tłumaczeniem. Albo
zwrócił i zostawili? Jako taki ukryty ekstra-teścik dla przyszłych
tłumaczy, na piątkę z plusem...?
Pozdrawiam,
Katarzyna
QUATTRO
2012-05-03 17:29:53 UTC
Permalink
Post by kkrolewna
Witam grupowiczów,
Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiałym już wtedy stylem
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów
wg mnie to może być również pomyłka tego typu:(tzn winno być napisane)

Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiały już wtedy styl
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów...
kkrolewna
2012-05-05 12:47:18 UTC
Permalink
W dniu 03.05.2012 02:49, kkrolewna pisze:> Witam grupowiczów,
Post by kkrolewna
Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiałym już wtedy stylem
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów
wg mnie to może być również pomyłka tego typu:(tzn winno być napisane)
Z kolei muzyka Kurpińskiego eksploatuje przebrzmiały już wtedy styl
włoskich oper Mozarta, zastępując misterną konstrukcję numerów...
Oczywiscie, albo inny przypadek, albo inny czasownik. Akurat w tytule
recenzji jest "epatowac", co moze byc jakas poszlaka.
Wazne, ze jest blad, nie moja rzecz tropic, co autor tak naprawde mial
na mysli.
Dzieki za opinie,
Katarzyna
Ludek Vasta
2012-05-06 07:55:35 UTC
Permalink
Post by kkrolewna
Wazne, ze jest blad, nie moja rzecz tropic, co autor tak naprawde mial
na mysli.
Przyznam się, że tego wniosku nie rozumiem. Przecież to właśnie jest
rolą tłumacza: tłumaczymy nie tylko słowa, ale również sens. Jeżeli
sensu brak, to powinniśmy zwrócić się do zleceniodawcy. Dopiero jak on
poleci, żeby nie doszukiwać się sensu/myśli, to możemy tłumaczyć,
powiedzmy, dosłownie, maszynowo, "otrocky" (jak mówi się po czesku -
przypis dla nieznających czeskiego).

Ale oczywiście zgadzam się, że czasami jest wręcz niemożliwe zrozumieć,
co miał autor pierwotnego tekstu na myśli.

Ludek
sumar
2012-05-09 15:14:18 UTC
Permalink
Post by kkrolewna
Witam grupowiczów,
Jesteś gospodarzem? Tu nie ma "ich" i nie ma "nas". Tu każdy jest
równy, niezależnie od wszystkiego, i nikt nie może nikogo witywać.
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...