Discussion:
dziewczyny
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jacek
2005-11-15 19:13:14 UTC
Permalink
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
pozdrawiam
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Artur
2005-11-15 19:43:01 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze
dopelniacz jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Podaje także liczbę mnogą. Wystarczy kliknąć na "ż IV".

Artur
Micha³ Stanis³aw
2005-11-15 19:48:20 UTC
Permalink
Post by Artur
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze
dopelniacz jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Podaje także liczbę mnogą. Wystarczy kliknąć na "ż IV".
Artur
Pani Grażyna Plebanek napisała o tym samym środowisku:
"Dziewczyny z Portofino"

michał
Micha³ Stanis³aw
2005-11-15 19:43:57 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
pozdrawiam
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Moim zdaniem: _dziewczyny_

Ale;
Pani Pola Gojawiczyńska napisała przepiękną powieść:
"Dziewczęta z Nowolipek"

michał
mash
2005-11-15 20:22:00 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
pozdrawiam
Jacek
Trudno, żeby od dziewczyna utworzyć liczbę mnogą dziewczęta, musiałaby to
być bardzo nieregularna (nawet jak na język polski; ))) odmiana.
Dziewczyna - dziewczyny, dziewczę - dziewczęta.

pozdrawiam
Wiktor S.
2005-11-15 21:43:46 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'?
Tak.
Post by Jacek
Ktos kiedys mnie poprawil i powiedzial 'dziewczeta'.
W niektórych kontekstach "dziewczęta" lepiej brzmi od "dziewczyny".
Post by Jacek
O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze
dopelniacz jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
W moim odczuciu, jeśli chodzi o kontakty towarzyskie, to "dziewczyny". Ale
inaczej w przypadku bardziej "oficjalnej" grupy - np. w szkole na WF-ie może
być grupa chłopców i grupa dziewcząt. "dziewczyn" zabrzmiałoby dziwnie.
--
Azarien
AdamS
2005-11-15 23:53:25 UTC
Permalink
Post by Wiktor S.
W moim odczuciu, jeśli chodzi o kontakty towarzyskie, to "dziewczyny". Ale
inaczej w przypadku bardziej "oficjalnej" grupy - np. w szkole na WF-ie może
być grupa chłopców i grupa dziewcząt. "dziewczyn" zabrzmiałoby dziwnie.
Owszem, bo "_chłopaki_ i dziewczyny" do opisu szkoły jakoś nie pasują. Ale po
szkole, to już tak. :-) No i wiek jest ważny.

I jeszcze to:
"Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę!" (Starsi Panowie Dwaj)
Gdyby śpiewali o dziewczętach, to już by zahaczało prawie o pedofilię...

AdamS
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 01:31:20 UTC
Permalink
Pan AdamS napisał:

[...różne rzeczy...]
Post by AdamS
"Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę!" (Starsi Panowie Dwaj)
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
Post by AdamS
Gdyby śpiewali o dziewczętach, to już by zahaczało prawie o pedofilię...
"Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów jak liści
Nie uiści, nie uiści"

Może nie aż pedofilia, ale tak wykorzystać ze szczętem... słowa więzną
mi w krtani... Łobuz. Szuja. Vincento Osculati. Mógł choć dofinansować.
--
Jarek
Micha³ Stanis³aw
2005-11-16 05:01:29 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
--
Jarek
Wojciech Młynarski urodził się 26.III.1941 r. w Warszawie.

Ukłony

m.z.
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 07:43:19 UTC
Permalink
Pan hrabia Michał Stanisław nie mógł się oprzeć by nie napisać:

[...o dziewczynach dobrych (nie tylko) na wiosnę...]
Post by Jarosław Sokołowski
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
Wojciech Młynarski urodził się 26.III.1941 r. w Warszawie.
Dwadzieścia sześć lat, piękny wiek...

Jarek
--
Wesołe jest życie staruszka
Choć wczoraj zmoczyła go łza
Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka
bo pamięć bo pamięć nie ta
Micha³ Stanis³aw
2005-11-16 11:45:16 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
[...o dziewczynach dobrych (nie tylko) na wiosnę...]
Post by Jarosław Sokołowski
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
Wojciech Młynarski urodził się 26.III.1941 r. w Warszawie.
Dwadzieścia sześć lat, piękny wiek...
Jarek
--
Szanowny Panie;

Bardzo mi przykro, że Pan jest kolejnym grupowiczem, który według
fornalskiego procederu chce mi dołożyć, najlepiej widłami.
Post by Jarosław Sokołowski
Pan hrabia Michał Stanisław nie mógł się oprzeć by nie napisać
[...o dziewczynach dobrych (nie tylko) na wiosnę...
"Dziewczęta z Nowolipek"
"Dziewczyny z Portofino"
Można wiedzieć co Pana ugryzło???. Chyba tylko to, że jeszcze żyje,
mając więcej lat Jak Wojtek /dla mnie Wojtek? Młynarski
Post by Jarosław Sokołowski
Wojciech Młynarski urodził się 26.III.1941 r. w Warszawie.
Dwadzieścia sześć lat, piękny wiek
Więc liczmy:
15.XI. 2005 r.
_ 26.III. 1941r
_______________
6 4 lata 7
miesięcy
Moje gratulacje!!! *Tatuś maturę kupili??? za masełko i czystą
czerwoną??? z papierowym kapslem i lakiem*

Ukłony
m.z.
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 15:06:00 UTC
Permalink
Pan hrabia Michał Stanisław policzył:

[...o tym, jak zły i okrutny jest świat i jak się wszyscy na
pana hrabiego uwzięli, także o wykorzystaniu wideł w dyskusji...]
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jarosław Sokołowski
Dwadzieścia sześć lat, piękny wiek
15.XI. 2005 r.
_ 26.III. 1941r
_______________
64 lata 7 miesięcy
Moje gratulacje!!! *Tatuś maturę kupili??? za masełko i czystą
czerwoną??? z papierowym kapslem i lakiem*
O, tego nie wiedziałem. Mówiąc szczerze, nie śledzę zbyt uważnie
wszystkich opowieści z pańskiego życiorysu, ale o tej przygodzie
chyba jeszcz nie było. Lepsze miałem dotąd zadanie o sanacyjnych
urzędnikach, nie sądziłem że tak przekupni.

Urszula Kochanowska urodziła się gdzieś pod koniec XVI wieku, ale
nadal pozostaje dziewczątkiem, jakim opisał je tatuś. "Romeo i Julia"
wcale nie jest opowieścią o miłości wiekowych starców, spisaną przez
jeszcze starszego dziadygę. Mnie maturę dano za czasów komuny wrednej
i paskudnej, ale wymagano wtedy zdolności do abstrakcyjnego i otwartego
myślenia, wznoszącego się ponad rozwiązywanie słupków i odejmowanie
pod kreską.

Wojciech Młynarski o dziewczynach na wiosnę śpiewał w roku 1967,
nawet w oczach gimnazjalisty za starszego pana uchodzić nie mógł.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 15:09:25 UTC
Permalink
Pan hrabia Michał Stanisław policzył:

[...o tym, jak zły i okrutny jest świat i jak się wszyscy na
pana hrabiego uwzięli, także o wykorzystaniu wideł w dyskusji...]
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jarosław Sokołowski
Dwadzieścia sześć lat, piękny wiek
15.XI. 2005 r.
_ 26.III. 1941r
_______________
64 lata 7 miesięcy
Moje gratulacje!!! *Tatuś maturę kupili??? za masełko i czystą
czerwoną??? z papierowym kapslem i lakiem*
O, tego nie wiedziałem. Mówiąc szczerze, nie śledzę zbyt uważnie
wszystkich opowieści z pańskiego życiorysu, ale o tej przygodzie
chyba jeszcz nie było. Lepsze miałem dotąd zdanie o sanacyjnych
urzędnikach, nie sądziłem że tak przekupni.

Urszula Kochanowska urodziła się gdzieś pod koniec XVI wieku, ale
nadal pozostaje dziewczątkiem, jakim opisał je tatuś. "Romeo i Julia"
wcale nie jest opowieścią o miłości wiekowych starców, spisaną przez
jeszcze starszego dziadygę. Mnie maturę dano za czasów komuny wrednej
i paskudnej, ale wymagano wtedy zdolności do abstrakcyjnego i otwartego
myślenia, wznoszącego się ponad rozwiązywanie słupków i odejmowanie
pod kreską.

Wojciech Młynarski o dziewczynach na wiosnę śpiewał w roku 1967,
nawet w oczach gimnazjalisty za starszego pana uchodzić nie mógł.
--
Jarek
Maciek
2005-11-16 08:16:03 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
[...różne rzeczy...]
Post by AdamS
"Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę!" (Starsi Panowie Dwaj)
Opsss....
Post by Jarosław Sokołowski
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
Właśnie. :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by AdamS
Gdyby śpiewali o dziewczętach, to już by zahaczało prawie o pedofilię...
"Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów jak liści
Nie uiści, nie uiści"
A wcześniej (ściśle: w pierwszych słowach):
W tym ogrodzie za Książęcą
zmącił duszę mą >>dziewczęcą<<...
Post by Jarosław Sokołowski
Może nie aż pedofilia, ale tak wykorzystać ze szczętem...
No ale to nie Starsi Panowie śpiewali przecież,
tylko właśnie owo dziewczę.
Post by Jarosław Sokołowski
słowa więzną mi w krtani... Łobuz. Szuja.
Tak, tak - naomamiał i nabujał...

Maciek :-)
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 15:08:19 UTC
Permalink
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
słowa więzną mi w krtani... Łobuz. Szuja.
Tak, tak - naomamiał i nabujał...
Między jednem a drugiem jeszcze natruł. Ale to kto inny,
niejaki Shimmy. Chociaż ten Vincento też nie lepszy, Osculati.

Jarek
--
Szuja! Obrzydliwa larwa i szczeżuja.
Szuja! Do najtępszych pierwotniaków rym.
Szuja! Bezlitosny kamień i statua!
Fałsz i ruja bezustannie powodują nim.
Maciek
2005-11-16 15:30:33 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
słowa więzną mi w krtani... Łobuz. Szuja.
Tak, tak - naomamiał i nabujał...
Między jednem a drugiem jeszcze natruł. Ale to kto inny,
Ten, jak mu tam, Ossss...culati - też.
Czyż nie to kryje się pod "zmącił duszę mą"?
Post by Jarosław Sokołowski
niejaki Shimmy. (...)
^^^^^^^^^^^^^^^^^ ???


Maciek

PS
Post by Jarosław Sokołowski
Szuja! Bezlitosny kamień i statua!
Statuja. Nic nie poradzę, tak było. :-)
Jarosław Sokołowski
2005-11-16 15:59:34 UTC
Permalink
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
słowa więzną mi w krtani... Łobuz. Szuja.
Tak, tak - naomamiał i nabujał...
Między jednem a drugiem jeszcze natruł. Ale to kto inny,
Ten, jak mu tam, Ossss...culati - też.
Czyż nie to kryje się pod "zmącił duszę mą"?
Zważywszy, że zaraz "potem ciało zawiódł śmiało na Frascati",
mogło też co innego się tam kryć.
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
niejaki Shimmy. (...)
^^^^^^^^^^^^^^^^^ ???
Tak mu było, temu draniowi. Aż strach imię to przywoływać, więc
tekst go unika. Ale zachowało się w samym kabarecie. I w tytule.
Post by Maciek
Post by Jarosław Sokołowski
Szuja! Bezlitosny kamień i statua!
Statuja. Nic nie poradzę, tak było. :-)
Stokrotne dzięki za korektę, pozwolę sobie tak
dwuznacznie się wyrazić.

Jarek
--
Szuja! Naomamiał, natruł i nabujał.
Szuja! A wierzyłam przecież mu jak nikt.
Szuja! Dziecku kazał mówić: "Proszę wuja."
Alleluja Wesołego zrobił mi i znikł.
AdamS
2005-11-17 21:42:18 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
[...różne rzeczy...]
Post by AdamS
"Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę!" (Starsi Panowie Dwaj)
Jacy tam dwaj, jeden, i nie aż tak znowu starszy.
Wojciech Młynarski konkretnie.
:-)))
Pamięć, widać, nie tego...
Chyba sam się już robię pan starszy - raz ;-)

A może mi się skojarzyło z "Odrobiną dziewczyny na codzień"?
(Tu sam się dziwię, ale właśnie "na codzień". Sic!)
Post by Jarosław Sokołowski
"Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów jak liści
Nie uiści, nie uiści"
Może nie aż pedofilia, ale tak wykorzystać ze szczętem... słowa więzną
mi w krtani... Łobuz. Szuja. Vincento Osculati. Mógł choć dofinansować.
Ech, szkoda gadać. Nie zaplati!

AdamS
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jarosław Sokołowski
2005-11-17 22:36:13 UTC
Permalink
Post by AdamS
Pamięć, widać, nie tego...
Chyba sam się już robię pan starszy - raz ;-)
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach. cierpliwość tylko miej
Post by AdamS
A może mi się skojarzyło z "Odrobiną dziewczyny na codzień"?
Dziew-czy-ny???

Odrobina mężczyzny na codzień
Jakże życia zmieniłaby tło
Z odrobiną mężczyny na codzień
Jakże wszystko inaczej by szło

Odrobina mężczyzny na codzień
mały męski akcencik czy ton
Odrobina mężczyzny na codzień
Od przesytu uchroni złych stron
Post by AdamS
(Tu sam się dziwię, ale właśnie "na codzień". Sic!)
--
Jarek
AdamS
2005-11-17 23:01:29 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by AdamS
Pamięć, widać, nie tego...
Chyba sam się już robię pan starszy - raz ;-)
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach. cierpliwość tylko miej
Dziękuję, poczekam ;-)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by AdamS
A może mi się skojarzyło z "Odrobiną dziewczyny na codzień"?
Dziew-czy-ny???
Odrobina mężczyzny na codzień
Jakże życia zmieniłaby tło
Z odrobiną mężczyny na codzień
Jakże wszystko inaczej by szło
Odrobina mężczyzny na codzień
mały męski akcencik czy ton
Odrobina mężczyzny na codzień
Od przesytu uchroni złych stron
No właśnie; jak to się nazywa ta pani, która ciągle chowa mi rzeczy? Roza?
Skle-roza?
A może jednak nie? :-)
http://tinyurl.com/8oqvx
(Płyta 3 - o odrobinie mężczyzny, płyta 4 - o odrobinie dziewczyny. Można
posłuchać.)

Pozdrawiam
AdamS
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jarosław Sokołowski
2005-11-17 23:26:50 UTC
Permalink
Post by AdamS
No właśnie; jak to się nazywa ta pani, która ciągle chowa mi rzeczy?
Roza? Skle-roza?
Tutaj też bywa z płcią rozmaicie. Może chowa ten Niemiec, no jak mu tam,
jakoś tak na "A" się nazywał...
Post by AdamS
A może jednak nie? :-)
http://tinyurl.com/8oqvx
(Płyta 3 - o odrobinie mężczyzny, płyta 4 - o odrobinie dziewczyny.
Można posłuchać.)
Racja. Płyty mam, posłuchałem. To z dziewczyną jest modyfikacją wersji
mężczyźnianej. Ale jest też para piosenek, gdzie było odwrotnie -- "Do
ciebie szłam" (szła, to znaczy śpiewała, pani Kalina Jędrusik*) oraz
Wiesława Gołasa* "Do ciebie szłem". O, proszę zobaczyć, jak tym ostatnim
tytułem udało mi się zbliżyć do tematyki grupy.

----
* Dla niektórych tu piszących zapewne to po prostu Kalina i Wiesio.
--
Jarek
Jamar
2005-11-15 22:57:43 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
Dziewczę - dziewczęta
Dziewczyna - dziewczyny
Wg mojej osobistej oceny "dziewczę" straciło obecnie neutralny
wydźwięk, jaki ma l.mn. dziewczęta. Dziewczę brzmi albo archaicznie,
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!

--
Pozdrawiam
Janusz
Micha³ Stanis³aw
2005-11-17 10:13:36 UTC
Permalink
Post by Jamar
Dziewczę - dziewczęta
Dziewczyna - dziewczyny
Wg mojej osobistej oceny "dziewczę" straciło obecnie neutralny
wydźwięk, jaki ma l.mn. dziewczęta. Dziewczę brzmi albo archaicznie,
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!
--
Pozdrawiam
Janusz
Szanowny Panie Januszu;

Proszę mnie staremu mężczyźnie wytłumaczyć swój swoisty filozoficzny :))
Post by Jamar
Dziewczę brzmi albo archaicznie,
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!
Proszę nie powoływać sie na słowniki, literaturę, bo ja je mam, lub
literaturę
czytałem i czytam. Znam Grocholę, Plebanek, *sisters* Bojarskie, Panią
Erhard Ute, która nie ma racji pisząc, że grzeczne dziewczynki idą do nieba,
Grzeczne dziewczynki idą tam gdzie niegrzeczni chłopcy chcą ( m.z.) :))
Proszę wybaczyć, ze jest to dysputa na prywatne forum, ale zasad
netykiety, tu nigdy nie przestrzegano, ale mnie miast kowala chce się
nawłóczyć na pal /Ivo Andrić- most na Drinie/

Ukłony

michał
Jamar
2005-11-17 22:32:15 UTC
Permalink
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jamar
Dziewczę - dziewczęta
Dziewczyna - dziewczyny
Wg mojej osobistej oceny "dziewczę" straciło obecnie neutralny
wydźwięk, jaki ma l.mn. dziewczęta. Dziewczę brzmi albo
archaicznie,
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jamar
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!
===
Post by Micha³ Stanis³aw
Szanowny Panie Januszu;
Proszę mnie staremu mężczyźnie wytłumaczyć swój swoisty filozoficzny :))
Post by Jamar
Dziewczę brzmi albo archaicznie,
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!
Proszę nie powoływać sie na słowniki, literaturę, bo ja je mam, lub
literaturę
O tym, że nie musiałbym się tłumaczyć, zaświadczą użyte przeze mnie
słowa: "wg mojej osobistej oceny " oraz "subiektywnie".
Podam jednak przykłady, które - być może - i mnie, i Panu uzmysłowią
moje podświadome rozumowanie i odczucia:
1. O dwóch sześciolatkach płci pięknej powiem tylko "dziewczynki"lub
ew. "dziewczęta", nigdy natomiast - "dziewczyny".
2. O szesnastolatkach (uczennicach, a nie pracownicach sektora dróg
publicznych) powiem dziewczyny.
Z porównania 1. i 2. wynika, że dziewczyny są starsze od dziewcząt.
2. O żadnej sześciolatce nie powiem "dziewczę", gdyż jedynym
zastosowanem tego słowa jest dla mnie niegdysiejsze : "dziewczę hoże".


--
Pozdrawiam
Janusz
Micha³ Stanis³aw
2005-11-18 09:49:24 UTC
Permalink
Post by Jamar
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jamar
Dziewczę - dziewczęta
Dziewczyna - dziewczyny
Wg mojej osobistej oceny "dziewczę" straciło obecnie neutralny
wydźwięk, jaki ma l.mn. dziewczęta. Dziewczę brzmi albo
archaicznie,
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Jamar
albo żartobliwie. Subiektywnie: dziewczyny są starsze od dziewcząt!
===
Post by Micha³ Stanis³aw
Szanowny Panie Januszu;
Proszę mnie staremu mężczyźnie wytłumaczyć swój swoisty filozoficzny
:))
--
Pozdrawiam
Janusz
Bardzo dziękuję.

Ukłony

michał :))
niezbecki
2005-11-17 09:52:00 UTC
Permalink
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
chrystepanie...

bez słownika ani rusz, ni słowa użytkownik polszczyzny z siebie nie wydusi
:)

paff
--
"O ile życie jest prostsze gdy spotykamy w życiu kobietę konkretną, rzeczową
i zdyscyplinowaną jak żołnierz."
- Kapral Literka
MM
2005-11-18 21:11:09 UTC
Permalink
To typowy przykład (jeżeli chodzi o tego kto Pana poprawiał) podpadający
pood przysłowie "uczyłMarcin Marcina". Liczba mnoga od "dziewczyna" jest
"dziewczyny". Jest w języku polskim słowo "dziewczę" (być może zapomniane
przez młodzież) od którego l.m. jest własnie "dziewczęta"

Było również kiedyś (już znacznie rzadziej używane) "chłopię" w znaczeniu
chłopiec, chłopaczek, chłopczyk, od którego l.m. jest "chłopięta"...

Pozdrawiam

Marek
Post by Jacek
Witam serdecznie, chcialem sie dowiedziec, czy liczba mnoga od
rzeczownika 'dziewczyna' jest 'dziewczyny'? Ktos kiedys mnie poprawil
i powiedzial 'dziewczeta'. O ile slownik jezyka polskiego podaje
ze liczba mnoga od 'dziewcze' jest faktycznie dziewczeta
(http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12562) o tyle nie mowi,
jak to jest w przypadku slowa 'dziewczyna' - podaje jedynie, ze dopelniacz
jest dziewczyn (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=12566).
Czy ktos madrzejszy ode mnie mi pomoze?
pozdrawiam
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...