Discussion:
dziwne pytanie o czas (slowo) [cross]
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
rs
2013-06-21 04:53:56 UTC
Permalink
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
Maciej Woźniak
2013-06-21 06:38:45 UTC
Permalink
Użytkownik "rs" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:***@4ax.com...

|jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
|dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc.


W kontekście też nie wiadomo, o co chodzi, bo fizyk idiota
wprawdzie w teorii wypowiedział wojnę definicjom z języka
potocznego, ale w praktyce zazwyczaj to właśnie ich używa.
Cezary Grądys
2013-06-21 15:13:41 UTC
Permalink
Post by rs
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
Właściwie to od czasu gdy chodziłem do podstawówki obowiązuje układ SI i
takich dylematów nie powinno być.
--
Cezary Grądys
***@wa.onet.pl
rs
2013-06-21 18:35:37 UTC
Permalink
Post by Cezary Grądys
Post by rs
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
Właściwie to od czasu gdy chodziłem do podstawówki obowiązuje układ SI i
takich dylematów nie powinno być.
czy mam rozumiec, ze ty sie z takim uzyciem tego slowa, nie spotkales,
czy to jakas proba wykazania czegos poza tym pytaniem? <rs>
Cezary Grądys
2013-06-24 15:23:00 UTC
Permalink
Post by rs
czy mam rozumiec, ze ty sie z takim uzyciem tego slowa, nie spotkales,
czy to jakas proba wykazania czegos poza tym pytaniem? <rs>
A nie zauwazyłem, że to na 2 grupy pytanie.
--
Cezary Grądys
***@wa.onet.pl
rs
2013-06-24 16:01:53 UTC
Permalink
Post by Cezary Grądys
Post by rs
czy mam rozumiec, ze ty sie z takim uzyciem tego slowa, nie spotkales,
czy to jakas proba wykazania czegos poza tym pytaniem? <rs>
A nie zauwazyłem, że to na 2 grupy pytanie.
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>



--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: ***@netfront.net ---
bartekltg
2013-06-24 23:49:06 UTC
Permalink
Post by rs
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
Jak nie poda kontekstu, to najczęściej jednak nie powie "sekunda",
tylko "sekunda łuku" albo "sekunda kątowa".

To samo dotyczy zresztą minuty.

Sekunda nie jest jednostką długości. Co najwyżej sekunda świetlna,
ale to skrót "myślowy" dziennikarzy, nie fizyków.

Sekunda występuje jeszcze w muzyce.
Post by rs
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
"Czekaj, zaraz!" ;-)

Ale jako miara czegoś - nie kojarzę.


pzdr
bartekltg
Waldemar Krzok
2013-06-25 14:14:11 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by rs
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
Jak nie poda kontekstu, to najczęściej jednak nie powie "sekunda",
tylko "sekunda łuku" albo "sekunda kątowa".
To samo dotyczy zresztą minuty.
Sekunda nie jest jednostką długości. Co najwyżej sekunda świetlna,
ale to skrót "myślowy" dziennikarzy, nie fizyków.
Sekunda występuje jeszcze w muzyce.
i w starych gimnazjach (2 lata przed maturą)

Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Maciej Woźniak
2013-06-25 14:25:40 UTC
Permalink
Generalnie, nigdy nie zaszkodzi przypomnieć - sekunda fizyka
idioty jest inna od sekundy polskiej. A także od sekundy z innych
języków. Innymi słowy, ich popierdolona teoryjka jest sprzeczna
z elementarnymi definicjami ze słownika języka polskiego.

To dlatego budzi odruchowy sprzeciw, i dlatego sprzeciw znika
w miarę nauki fizyki (czyli topienia się w tej kretyńskiej
nowomowie, do której się najważniejsze odkrycia Einsteina
sprowadzają).
Marek Włodarz
2013-06-25 20:14:10 UTC
Permalink
Post by Maciej Woźniak
Generalnie, nigdy nie zaszkodzi przypomnieć - sekunda fizyka
idioty jest inna od sekundy polskiej. A także od sekundy z innych
języków. Innymi słowy, ich popierdolona teoryjka jest sprzeczna
z elementarnymi definicjami ze słownika języka polskiego.
Bo te "elementarne definicje" ze słownika są zwyczajnie błędne,
a raczej idiotyczne? I to nie fizyk jest idiotą, ale ci, którzy tego
nie chcą przyjąć do wiadomości.

Słownik: Sekunda - "Jednostka czasu równa 1/60 minuty". A definicja
minuty? To 1/60 godziny. A godzina? 1/24 doby. A doba? "okres obrotu
Ziemi dookoła własnej osi". A co dalej? Jak mierzymy ten "okres obrotu
Ziemi"? Względem czego? Gwiazd stałych, kolejnych górowań Słońca,
jeszcze czegoś? Poza tym - on (ten okres) jest zmienny, jakbyśmy go
nie mierzyli. Zmiany są zarówno okresowe (zależne od wielu rzeczy -
faz Księżyca, pór roku - czytaj, odległości od Słońca), jak i
długoterminowe (Ziemia zwalnia z czasem, dzisiejsza doba jest dłuższa,
niż w starożytności, o czasach wcześniejszych nie wspominając).

Sekunda jest po prostu podstawową jednostką czasu. Wybraną całkowicie
arbitralnie. I tyle. COŚ trzeba było ustalić. Ustalono tę właśnie,
a nie inną definicję. Opartą o coś (w odróżnieniu od obrotu Ziemi)
niezmiennego (a przynajmniej - niezmiennego, o ile nam wiadomo).
Post by Maciej Woźniak
To dlatego budzi odruchowy sprzeciw, i dlatego sprzeciw znika
w miarę nauki fizyki (czyli topienia się w tej kretyńskiej
nowomowie, do której się najważniejsze odkrycia Einsteina
sprowadzają).
Niezrozumienie odkryć Einsteina mogę zrozumieć i wybaczyć. Ale
wbrew twojemu mniemaniu, jego (i nie tylko) odkrycia zdecydowanie
wykraczają poza sferę językową. Zapewne by się zdziwił, gdyby mu
powiedziano, że tak właśnie ktoś to odbiera :>

Rozumiem, że dla ciebie każde uściślenie czegokolwiek jest "nowomową"?
W dodatku "kretyńską"?

Więc nie. Po pierwsze, nie kretyńska. Po drugie, nie nowomowa. Po
prostu przed rozpoczęciem wypowiedzi definiujemy pojęcia, których
będziemy używać. Wiem, dla humanistów (raczej "tumanistów") trudne,
a poza tym uniemożliwiające najdziwniejsze rozważania potem. Ale nauka
tego właśnie potrzebuje - precyzji.

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.
Wiesiaczek
2013-06-26 05:54:24 UTC
Permalink
Generalnie, nigdy nie zaszkodzi przypomnieć - sekunda fizyka idioty
jest inna od sekundy polskiej. A także od sekundy z innych języków.
Innymi słowy, ich popierdolona teoryjka jest sprzeczna z elementarnymi
definicjami ze słownika języka polskiego.
Bo te "elementarne definicje" ze słownika są zwyczajnie błędne, a raczej
idiotyczne? I to nie fizyk jest idiotą, ale ci, którzy tego nie chcą
przyjąć do wiadomości.
Słownik: Sekunda - "Jednostka czasu równa 1/60 minuty". A definicja
minuty? To 1/60 godziny. A godzina? 1/24 doby. A doba? "okres obrotu
Ziemi dookoła własnej osi". A co dalej? Jak mierzymy ten "okres obrotu
Ziemi"? Względem czego? Gwiazd stałych, kolejnych górowań Słońca,
jeszcze czegoś? Poza tym - on (ten okres) jest zmienny, jakbyśmy go nie
mierzyli. Zmiany są zarówno okresowe (zależne od wielu rzeczy - faz
Księżyca, pór roku - czytaj, odległości od Słońca), jak i długoterminowe
(Ziemia zwalnia z czasem, dzisiejsza doba jest dłuższa, niż w
starożytności, o czasach wcześniejszych nie wspominając).
Sekunda jest po prostu podstawową jednostką czasu. Wybraną całkowicie
arbitralnie. I tyle. COŚ trzeba było ustalić. Ustalono tę właśnie, a nie
inną definicję. Opartą o coś (w odróżnieniu od obrotu Ziemi)
niezmiennego (a przynajmniej - niezmiennego, o ile nam wiadomo).
Pogubiłeś się :)
Okres obrotu Ziemi jest właśnie wielkością odniesienia i nic do tego nie
mają gwiazdy.
To tak jakbyś zapytał jak mierzymy linijkę.
Co prawda, ten okres jest zmienny ale historycznie było to bez znaczenia,
ponieważ takie dokładności wystarczały.
Dopiero później wprowadzono korekty sekundy opierając jej wartość na
dokładniejszym wzorcu, co nie zmienia źródła jej powstania.
Tak czy inaczej można przyjąć, że jest to tylko kwestia tolerancji
pomiaru.
Trzymając się analogii, zastąpiono linijkę suwmiarką.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Beno
2013-06-27 17:56:05 UTC
Permalink
Post by Wiesiaczek
Pogubiłeś się :)
Okres obrotu Ziemi jest właśnie wielkością odniesienia i nic do tego nie mają
gwiazdy.

Ma za to Słońce. Doba w najpopularniejszej definicji nie jest okresem obrotu
Ziemi wokół własnej osi tylko względem Słońca. To jest różnica ok. 1/365,4.

Beno
Marek Włodarz
2013-06-27 22:24:25 UTC
Permalink
W artykule <kqdvmg$2tc$***@portraits.wsisiz.edu.pl>
Wiesiaczek napisał(a):

[Ciach]
Post by Wiesiaczek
Pogubiłeś się :)
Okres obrotu Ziemi jest właśnie wielkością odniesienia i nic do tego nie
mają gwiazdy.
A wzgledem czego mierzysz ten obrót? Eteru? Mam dla ciebie przykrą
wiadomość - mniej więcej od 120 lat wiadomo, że go nie ma.
Post by Wiesiaczek
To tak jakbyś zapytał jak mierzymy linijkę.
I to jest dobre pytanie. Sprawdź sobie definicję metra.
Post by Wiesiaczek
Co prawda, ten okres jest zmienny ale historycznie było to bez znaczenia,
ponieważ takie dokładności wystarczały.
Ale już nie wystarczają. I nie jesteśmy "kiedyś", "historycznie", ale
tu i teraz.
Post by Wiesiaczek
Dopiero później wprowadzono korekty sekundy opierając jej wartość na
dokładniejszym wzorcu, co nie zmienia źródła jej powstania.
Tak czy inaczej można przyjąć, że jest to tylko kwestia tolerancji
pomiaru.
Albo nie chcesz zrozumieć, albo trollujesz. Innego wyjścia nie ma.

To, że wzorzec sekundy został wybrany tak, aby pasował (prawie) do
starszych definicji, jest jedynie wynikiem lenistwa (a ścislej
niechęci - uzasadnionej - do wymieniania wszystkich zegarów na
świecie). Dlatego pomysły Rewolucji Francuskiej ze zmianą kalendarza,
a także sposobu mierzenia czasu (chcieli wprowadzić dobę 20-godzinną,
z podziałem na 100 minut, a tych na 100 sekund) legły w gruzach, zanim
je zaczęto faktycznie wprowadzać - choć widziałem taki zegar).

Sekunda _nie jest_ definiowana jako 1/60 minuty. To minuta jest
definiowana jako 60 sekund. To nie to samo - i słownik zwyczajnie
podaje fałsz. Dotyczy to też kolejnych jednostek czasu. Nie są
definiowane jako części czegoś większego, ale odwrotnie - jako
wielokrotność czegoś mniejszego. Powtórzę - to nie to samo.
Punktem wyjścia jest właśnie sekunda, a nie jakiś tam "czas obrotu
Ziemi" - który zależnie od przyjętej metody pomiaru może zmieniać się
nawet o kilka minut (kilkaset sekund). I nie ma znaczenia, że "kiedyś"
sekundę definiowano jako 1/86400 obrotu Ziemi. BTW - właśnie "względem
gwiazd stałych". To odpowiedź na pytanie, "co do tego mają gwiazdy".
Ano mają - właśnie w tej historycznej definicji.
Post by Wiesiaczek
Trzymając się analogii, zastąpiono linijkę suwmiarką.
Analogia z d.. Bo suwmiarka mierzy tak samo jak linijka, tylko
dokładniej. A wzorzec - metr - nie jest już platynowo-irydową belką
(ta nadal jest w Sevres, ale tylko jako zabytek).

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.
Jarosław Sokołowski
2013-06-27 23:04:40 UTC
Permalink
Post by Marek Włodarz
Sekunda _nie jest_ definiowana jako 1/60 minuty. To minuta jest
definiowana jako 60 sekund. To nie to samo - i słownik zwyczajnie
podaje fałsz.
Jesteśmy na właściwej grupie, by o takich rzeczach rozmawiać. Słownik
nie podaje fałszu, nie myli się w tym, że *słowo* sekunada opisać
należy jako jednostkę czasu będącą sześćdziesiątą częścią minuty.
Post by Marek Włodarz
Dotyczy to też kolejnych jednostek czasu. Nie są definiowane jako
części czegoś większego, ale odwrotnie - jako wielokrotność czegoś
mniejszego.
Podobno szczęśliwi czasu nie liczą. A gdy ludzie stali się mniej
szczęśliwi niż przedtem, zaczęli odczuwać potrzebę *podziału czasu*
i istnienia jednostek podział ten czyniących. Najpierw jęli *dzielić*
dzień na dwanaście *części* i tak samo noc, a części te nazwano
"godzinami". "Godzina" jako *jednostka* czasu pojawiła się później
-- gdy podzielono dobę na 24 godziny, wtedy już równe. Te następnie
*dzielono* na sześćdziesiąt krótszych odcinków, czyli minut. Gdy
i tego podziału było mało, wprowadzono podział wtórny, uczenie mówiąc
"sekundarny". Czyli sekundy właśnie.
Post by Marek Włodarz
Powtórzę - to nie to samo.
Nie to samo i mylić nie należy. Jeśli kto chce zdefiniować długość
czasu trwania sekundy, czyli wielkość fizyczną, to powie, że to ni
mniej ni więcej tylko 9 192 631 770 okresów jakiegoś tam promieniowania.
Ale to, jako sie rzekło, nie jest to samo, co opisanie czym jest sekunda.

Jarek
--
By uniknąć ambarasu
Wzięto rok za miarę czasu.
Dzielą go (bardzo wygodnie)
Na miesiące i tygodnie
rs
2013-06-25 15:21:14 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by rs
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
"Czekaj, zaraz!" ;-)
Ale jako miara czegoś - nie kojarzę.
jak wyzej. np. odleglosci, jak sekunda swietlna, albo katowa. <rs>
bartekltg
2013-06-25 16:54:05 UTC
Permalink
Post by rs
Post by bartekltg
Post by rs
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
"Czekaj, zaraz!" ;-)
Ale jako miara czegoś - nie kojarzę.
jak wyzej. np. odleglosci, jak sekunda swietlna, albo katowa. <rs>
Nigdy się z takim użyciem nie spotkałem.

Jakiś przykład zdania? Najlepiej z zewnątrz.

pzdr
bartekltg
rs
2013-06-25 17:13:21 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by rs
Post by bartekltg
Post by rs
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
"Czekaj, zaraz!" ;-)
Ale jako miara czegoś - nie kojarzę.
jak wyzej. np. odleglosci, jak sekunda swietlna, albo katowa. <rs>
Nigdy się z takim użyciem nie spotkałem.
Jakiś przykład zdania? Najlepiej z zewnątrz.
to bylo pytanie m.in. do ciebie. mowisz, ze sie nie spotkales. to jest,
to o co pytam. <rs>
Feniks z popiołów
2013-06-26 12:33:10 UTC
Permalink
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>

Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?

Ewa
rs
2013-06-26 15:12:36 UTC
Permalink
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
bartekltg
2013-06-26 15:32:47 UTC
Permalink
Post by rs
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
To jak masz zacząć pisać poprawnie, jak nie wolno zwrócić uwagi;>

Zwłaszcza, że piszesz na grupę pl.hum.polszczyzna, tu pewnie
w statucie jest plonkowanie za trzykrotne popełnienie błędu;)

pzdr
bartekltg
rs
2013-06-26 15:50:47 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by rs
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
To jak masz zacząć pisać poprawnie, jak nie wolno zwrócić uwagi;>
od kiedy usenet jest miejscem, gdzie pisze sie teksty poprawne
literacko. wez ty sie zastanow o czym ty mowisz. moze tobie tez
odświeżenie netykiety by sie przydalo.
Post by bartekltg
Zwłaszcza, że piszesz na grupę pl.hum.polszczyzna, tu pewnie
w statucie jest plonkowanie za trzykrotne popełnienie błędu;)
zauwaz, ze na p.h.polszczyzna, jak na kazdej innej grupie usenetowej,
wypowiada sie tez masa, roznej masci oszolomow, lacznie ze Stokrotka i
jej/jego nowa ortografia. jakos maja sie dobrze. <rs>
bartekltg
2013-06-26 16:07:45 UTC
Permalink
Post by rs
Post by bartekltg
Post by rs
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
To jak masz zacząć pisać poprawnie, jak nie wolno zwrócić uwagi;>
od kiedy usenet jest miejscem, gdzie pisze sie teksty poprawne
Też uważam, że na to czas był w szkole, ale każdy jest omylny
i powtórka nigdy nie zaszkodzi.
Post by rs
literacko. wez ty sie zastanow o czym ty mowisz. moze tobie tez
odświeżenie netykiety by sie przydalo.
Zalinkujesz netykietę z takim wpisem?
Co tam piszą o pisowni? Może coś o wielkich literach na początku zdania?;)
A co ważniejsze, jak zalecają reagować na zwrócenie uwagi. Na
pewno ciskaniem się i jęczeniem, jaka to krzywda się stałą
i jaki to Feniks niewychowany? ;)
Post by rs
Post by bartekltg
Zwłaszcza, że piszesz na grupę pl.hum.polszczyzna, tu pewnie
w statucie jest plonkowanie za trzykrotne popełnienie błędu;)
zauwaz, ze na p.h.polszczyzna, jak na kazdej innej grupie usenetowej,
wypowiada sie tez masa, roznej masci oszolomow, lacznie ze Stokrotka i
jej/jego nowa ortografia. jakos maja sie dobrze. <rs>
A jesteś (i chcesz być traktowany) jak Stokrotka i inne trolle?
Wydawało mi się, że nie.

pzdr
bartekltg
GLaF
2013-06-26 20:35:15 UTC
Permalink
Post by rs
od kiedy usenet jest miejscem, gdzie pisze sie teksty poprawne
literacko. wez ty sie zastanow o czym ty mowisz. moze tobie tez
odświeżenie netykiety by sie przydalo.
Od zawsze. Każdemu zdarzają się błędy, ale świadome łamanie zasad poprawnej
pisowni jest nie tylko łamaniem netykiety, ale też jawnym okazywaniem braku
szacunku dla czytających.
--
GLaF
rs
2013-06-26 21:09:57 UTC
Permalink
Post by GLaF
Post by rs
od kiedy usenet jest miejscem, gdzie pisze sie teksty poprawne
literacko. wez ty sie zastanow o czym ty mowisz. moze tobie tez
odświeżenie netykiety by sie przydalo.
Od zawsze. Każdemu zdarzają się błędy, ale świadome łamanie zasad poprawnej
pisowni jest nie tylko łamaniem netykiety, ale też jawnym okazywaniem braku
szacunku dla czytających.
mylisz sie. <rs>
Stokrotka
2013-06-27 18:13:53 UTC
Permalink
Post by rs
... świadome łamanie zasad poprawnej
pisowni jest nie tylko łamaniem netykiety, ale też jawnym okazywaniem braku
szacunku dla czytających.
mylisz sie. <rs>
Dzięki.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
Feniks z popiołów
2013-06-26 16:58:20 UTC
Permalink
Post by rs
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
Piszesz m.in. na pl.hum.polszczyzna, więc moja uwaga jest jak
najbardziej na miejscu.

Ewa
rs
2013-06-26 17:15:57 UTC
Permalink
Post by Feniks z popiołów
Post by rs
Post by rs
to jest, to o co pytam. <rs>
w jaki sposob ten fakt, powstrzymal cie przed odpowiedzia na moje
pytanie? <rs>
Jakaś nowa moda oddzielania przecinkiem podmiotu od orzeczenia?
Ewa
mniej wiecej tak nowa jak, moda odpowiadania w temacie pytania i
znajomosci netykiety. <rs>
Piszesz m.in. na pl.hum.polszczyzna, więc moja uwaga jest jak
najbardziej na miejscu.
Ewa
nie wiem czy na miejscu, bo nie pytam o interpunkcje, ale niech bedzie,
ze jest. wiem, natomiast, ze jest zupelnie nie na temat, a z tym sie
chyba zgodzisz. <rs>
Feniks z popiołów
2013-06-26 18:27:08 UTC
Permalink
Post by rs
nie wiem czy na miejscu, bo nie pytam o interpunkcje, ale niech
bedzie, ze jest. wiem, natomiast, ze jest zupelnie nie na temat, a z
tym sie chyba zgodzisz. <rs>
Jest nie na temat wątku, który założyłeś. Netykieta jednak nie nakazuje
zabierania głosu wyłącznie na zadany temat. Umożliwia także tworzenie
wątków pobocznych, zwłaszcza jeśli dotyczą tematyki grupy.

Ewa
rs
2013-06-26 18:51:20 UTC
Permalink
Post by Feniks z popiołów
Post by rs
nie wiem czy na miejscu, bo nie pytam o interpunkcje, ale niech
bedzie, ze jest. wiem, natomiast, ze jest zupelnie nie na temat, a z
tym sie chyba zgodzisz. <rs>
Jest nie na temat wątku, który założyłeś. Netykieta jednak nie nakazuje
zabierania głosu wyłącznie na zadany temat.
alez oczywiscie, ze to zaleca i to na samiusienkim poczatku.
Post by Feniks z popiołów
Umożliwia także tworzenie
wątków pobocznych, zwłaszcza jeśli dotyczą tematyki grupy.
Ewa
akurat o tym nic nie mowi i to nie ona to umozliwia, bo to jest wpisane
juz w sama specyfike uzytkowania grup usenetowych, natomiast netykieta
mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i slusznie z reszta), ze posty
sa pisane w pospiechu. <rs>
Feniks z popiołów
2013-06-26 19:08:46 UTC
Permalink
, natomiast netykieta mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i
slusznie z reszta), ze posty sa pisane w pospiechu. <rs>
A dlaczego miałaby zakładać pisanie w pośpiechu? Ktoś kogoś goni?

Zresztą nie mam w zwyczaju wytykania błędów, o ile stanowią one
ewidentną literówkę, czy też wynikają z pośpiechu. Twoje błędy
interpunkcyjne nie wynikają z pośpiechu, a świadczą o trwałym braku
logiki w używaniu przecinków. No i nie zapominaj, że dyskutujesz na
pl.hum.polszczyzna. Na innych grupach nigdy Ci uwagi nie zwróciłam, choć
czytałam Twoje posty.

Ewa
rs
2013-06-26 20:01:07 UTC
Permalink
Post by Feniks z popiołów
, natomiast netykieta mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i
slusznie z reszta), ze posty sa pisane w pospiechu. <rs>
A dlaczego miałaby zakładać pisanie w pośpiechu? Ktoś kogoś goni?
chcesz dyskutowac z autorami netykiety? powodzenia.
a na uczestnictwo w reszcie twoich dywagacji, przepraszam, ale nie mam
czasu. <rs>
Feniks z popiołów
2013-06-26 20:11:11 UTC
Permalink
Post by rs
Post by Feniks z popiołów
, natomiast netykieta mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i
slusznie z reszta), ze posty sa pisane w pospiechu. <rs>
A dlaczego miałaby zakładać pisanie w pośpiechu? Ktoś kogoś goni?
chcesz dyskutowac z autorami netykiety?
Nie. Z Twoim pojęciem słuszności.
Post by rs
powodzenia.
a na uczestnictwo w reszcie twoich dywagacji, przepraszam, ale nie mam
czasu. <rs>
Szkoda, bo to by przynajmniej było zgodne z tematyką grupy.

Ewa
Wojtek Borczyk
2013-06-26 20:29:04 UTC
Permalink
chcesz dyskutowac z autorami netykiety? powodzenia. a na uczestnictwo w
reszcie twoich dywagacji, przepraszam, ale nie mam czasu.
Moja nieśmiała prośba... Czy mógłbyś usunąć crosspost tego wątku na
pl.sci.fizyka? Bo my tu i bez tego naprawdę nie narzekamy na brak
rozmaitych internetowych "śmieciarzy"...

Pozdrawiam,

W.
rs
2013-06-26 21:11:58 UTC
Permalink
Post by Wojtek Borczyk
chcesz dyskutowac z autorami netykiety? powodzenia. a na uczestnictwo
w reszcie twoich dywagacji, przepraszam, ale nie mam czasu.
Moja nieśmiała prośba... Czy mógłbyś usunąć crosspost tego wątku na
pl.sci.fizyka? Bo my tu i bez tego naprawdę nie narzekamy na brak
rozmaitych internetowych "śmieciarzy"...
Pozdrawiam,
W.
sadze, ze nie moglbym. <rs>
rs
2013-06-26 21:03:39 UTC
Permalink
No i nie zapominaj, że dyskutujesz na pl.hum.polszczyzna.
Ewa
tak ja dyskutuje na p.h.polszczyzna, jak ty na p.s.fizyka <rs>
Feniks z popiołów
2013-06-27 20:41:37 UTC
Permalink
Post by rs
No i nie zapominaj, że dyskutujesz na pl.hum.polszczyzna.
Ewa
tak ja dyskutuje na p.h.polszczyzna, jak ty na p.s.fizyka <rs>
Już nie.

BTW Twój cross post, Twój wybór.

Ewa
GLaF
2013-06-26 20:58:37 UTC
Permalink
Post by rs
netykieta
mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i slusznie z reszta), ze posty
sa pisane w pospiechu. <rs>
http://rtfm.killfile.pl/#poprawnie
http://rtfm.killfile.pl/#lajza
--
GLaF
rs
2013-06-26 21:47:20 UTC
Permalink
Post by GLaF
Post by rs
netykieta
mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i slusznie z reszta), ze posty
sa pisane w pospiechu. <rs>
http://rtfm.killfile.pl/#poprawnie
nie wiem czy wiesz, ale kazdy w internecie moze postawic sobie strone, a
pan Eric Steven Raymond, nie jest bynajmniej wyrocznia w sprawie sposobu
wypowiedzi na grupach dyskusyjnych, a rzecznikiem w sprawach
oprogramowania open source. to raz.

dwa. piekne a jakie prawdziwe zdanie:

"Z doświadczenia wiemy, że ludzie, którzy niedbale i niechlujnie piszą
posty, najczęściej są niedbali i niechlujni w myśleniu i programowaniu."
dyslektycy do gazu, no i oczywiscie innych ludzi jak progamisci pan
Raymond nie widzi.

a dalej czytamy:

"Odpowiadanie na pytania takim ludziom mija się z celem, wolimy inaczej
wykorzystać czas."

sam wiec cos cytujesz, ale juz przestrzegac tego nie potrafisz? wygodne,
nie? <rs>
Wiesiaczek
2013-06-27 06:36:30 UTC
Permalink
Post by rs
Post by GLaF
Post by rs
netykieta
mowi, o nie wytykaniu bledow, bo zaklada (i slusznie z reszta), ze
posty sa pisane w pospiechu. <rs>
http://rtfm.killfile.pl/#poprawnie
nie wiem czy wiesz, ale kazdy w internecie moze postawic sobie strone, a
pan Eric Steven Raymond, nie jest bynajmniej wyrocznia w sprawie sposobu
wypowiedzi na grupach dyskusyjnych, a rzecznikiem w sprawach
oprogramowania open source. to raz.
"Z doświadczenia wiemy, że ludzie, którzy niedbale i niechlujnie piszą
posty, najczęściej są niedbali i niechlujni w myśleniu i programowaniu."
dyslektycy do gazu, no i oczywiscie innych ludzi jak progamisci pan
Raymond nie widzi.
"Odpowiadanie na pytania takim ludziom mija się z celem, wolimy inaczej
wykorzystać czas."
sam wiec cos cytujesz, ale juz przestrzegac tego nie potrafisz? wygodne,
nie? <rs>
Dupek! :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
rs
2013-06-27 15:11:49 UTC
Permalink
Post by Wiesiaczek
Dupek! :)
PLONK <rs>
Cezary Grądys
2013-06-26 10:11:34 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Sekunda występuje jeszcze w muzyce.
Nawet dwie: mała i wielka.
--
Cezary Grądys
***@wa.onet.pl
Wiesiaczek
2013-06-25 15:55:12 UTC
Permalink
Post by rs
jesli fizyk powie: sekunda, minuta, to bez kontekstu nie wiadomo
dokladnie o co chodzi, bo to moze byc kat albo odleglosc. czy to samo
moze dotyczyc slowa: chwila?
czy ktos sie spotkal z uzyciem slowa 'chwila' do okreslenia czegos
innego niz czas? <rs>
Chwila to może nie, ale godzina drogi lub dwa dni drogi konno to już
tak :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...