Post by Maciej WoźniakGeneralnie, nigdy nie zaszkodzi przypomnieć - sekunda fizyka
idioty jest inna od sekundy polskiej. A także od sekundy z innych
języków. Innymi słowy, ich popierdolona teoryjka jest sprzeczna
z elementarnymi definicjami ze słownika języka polskiego.
Bo te "elementarne definicje" ze słownika są zwyczajnie błędne,
a raczej idiotyczne? I to nie fizyk jest idiotą, ale ci, którzy tego
nie chcą przyjąć do wiadomości.
Słownik: Sekunda - "Jednostka czasu równa 1/60 minuty". A definicja
minuty? To 1/60 godziny. A godzina? 1/24 doby. A doba? "okres obrotu
Ziemi dookoła własnej osi". A co dalej? Jak mierzymy ten "okres obrotu
Ziemi"? Względem czego? Gwiazd stałych, kolejnych górowań Słońca,
jeszcze czegoś? Poza tym - on (ten okres) jest zmienny, jakbyśmy go
nie mierzyli. Zmiany są zarówno okresowe (zależne od wielu rzeczy -
faz Księżyca, pór roku - czytaj, odległości od Słońca), jak i
długoterminowe (Ziemia zwalnia z czasem, dzisiejsza doba jest dłuższa,
niż w starożytności, o czasach wcześniejszych nie wspominając).
Sekunda jest po prostu podstawową jednostką czasu. Wybraną całkowicie
arbitralnie. I tyle. COŚ trzeba było ustalić. Ustalono tę właśnie,
a nie inną definicję. Opartą o coś (w odróżnieniu od obrotu Ziemi)
niezmiennego (a przynajmniej - niezmiennego, o ile nam wiadomo).
Post by Maciej WoźniakTo dlatego budzi odruchowy sprzeciw, i dlatego sprzeciw znika
w miarę nauki fizyki (czyli topienia się w tej kretyńskiej
nowomowie, do której się najważniejsze odkrycia Einsteina
sprowadzają).
Niezrozumienie odkryć Einsteina mogę zrozumieć i wybaczyć. Ale
wbrew twojemu mniemaniu, jego (i nie tylko) odkrycia zdecydowanie
wykraczają poza sferę językową. Zapewne by się zdziwił, gdyby mu
powiedziano, że tak właśnie ktoś to odbiera :>
Rozumiem, że dla ciebie każde uściślenie czegokolwiek jest "nowomową"?
W dodatku "kretyńską"?
Więc nie. Po pierwsze, nie kretyńska. Po drugie, nie nowomowa. Po
prostu przed rozpoczęciem wypowiedzi definiujemy pojęcia, których
będziemy używać. Wiem, dla humanistów (raczej "tumanistów") trudne,
a poza tym uniemożliwiające najdziwniejsze rozważania potem. Ale nauka
tego właśnie potrzebuje - precyzji.
Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.