W tych moich rozważaniach cząstka '(po)' nie oznacza niczego politycznego.
Taką mamy naszą mowę oj_czystą. :)
(po)jechał, (po)szedł, (po)dwiózł, (po)nad, (po)za, (po)bił, (po)dał...
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiPost by Krystian ZaczykMożna sie ogrzać bardziej lub mniej.
ogrzać do wyższej temperatury lub do niższej
Ogrzać się: stać się ciepłym, gorącym (także odczuwać to).
Ogrzać się bardziej - stać się jeszcze cieplejszym, gorętszym.
A dlaczego nie na większej powierzchni czy ogrzać większą objętość?
Zuzia ogrzała nogi, zaś Ziuta ogrzała się bardziej, bo ogrzała i nogi, i ręce. :)
Powiem więcej -- ogrzewamy się można chyba zwykle odczytać jako ogrzewamy nasze ciała.
Ale ciała nie należy ogrzewać na zasadzie -- im wyższa temperatura, tym lepiej.
Zuzia ogrzała się, zaś Ziuta ogrzała się bardziej, bo aż spłonęła na stosie?
IMO ogrzać się bardziej to wchłonąć więcej energii.
Można zwiększyć temperaturę (ciała ludzkiego? -- raczej nie) a można ogrzać większą objętość.
W wypadku człowieka, który termometry ma rozmieszczone na skórze, ogrzać się może oznaczać
ogrzanie powierzchni.
Zuzia ogrzała dom bardziej niż Ziuta, bo Ziuta ogrzała tylko
pokój i łazienkę, a Zuzia ogrzała także kuchnię i garderobę.
Ziuty dom trzeba ogrzać bardziej -- jest większy. :)
Ale to tylko prztykanie się. :)
Ogrzewamy, czyli dostarczamy ciepło.
Bardziej ogrzewamy -- szybciej dostarczamy ciepło?
A może -- dłużej dostarczamy ciepło?
Wiemy, co to znaczy dłużej i wiemy, co znaczy szybciej, ale trudno zgadnąć, co znaczy bardziej.
Czy zauważasz, że mówimy (piszemy też) nie po to, aby coś
z siebie wyrzucić (rozładować jakieś napięcie) ale po to,
aby zostać zrozumianymi przez odbiorców? :)
Co znaczy bardziejsze ogrzanie się?
Wyższą temperaturę czy większą połać ciała? :)
Pojmujesz, o co chodzi? O brak jednoznacznego zinterpretowania określenia -- 'ogrzał się bardziej'.
Jeden będzie miał na swej myśli to, że więcej wchłonął
ciepła, inny to, że ma większą deltę T, ;) a jeszcze
inny coś jeszcze innego...
Pojmujesz problem listonosza, który musi dostarczyć list
w sytuacji, gdy adres nie jest jednoznacznie interpretowany?
Kołek lub Kotek -- z filmu Alternatywy 4.
Zadaniem, języka jest komunikatywność, nie zaś wyładowanie emocji.
-- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!
-- Co poeta miał na swej myśli?
-- Że rozwiązał zadanie matematyczne. ;)
To chyba jasne!
Jasne! Jeden wrzeszczy, bo coś rozwiązał, inny, że zawiązał, ;)
ktoś inny wrzeszczy, gdyż zabolał go ząb, a inny ktoś widzi
niesprawiedliwość społeczną na filmie rysunkowym, więc ze
wzruszenia krzyczy...
Słowo 'bardziej' wzmacnia, ale nie wiemy, co wzmacnia.
Wzmacniacz w wieżyczce AUDIO wzmacnia po prostu sygnał
foniczny bez względu na to, jaki ten sygnał jest. Samo
wzmacnianie tego sygnału nie doda nam treści. :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiChyba lepszym (bardziejszym?) jest tutaj słowo 'albo'.
Lepszym. Bardziej nie znaczy "lepiej", ale więcej.
Jeśli słowo 'albo' jest lepsze od słowa 'lub', jest i więcej
warte? Ty nie masz przenikliwego myślenia, Ty masz tępe
myślenie. :) Problem identyczny jak ze Stokrotką. :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiCoś nie może być zarazem większe i mniejsze od czegoś innego.
Ależ może. Słoń jest wiekszy od myszy, ale mniejszy od Ziemi.
I Twoim zdaniem to właśnie wyraża alternatywa typu 'lub'?
Ty dobrze czujesz się? Nie potrzebujesz snu? :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiIdąc Twoim tropem z innego Twego postu -- skoro 'ogrzewanie'
nie mówi nam o tym, kogo ogrzewamy, gdy tymczasem 'ogrzać się'
mówi nam, kogo ogrzewamy, powinniśmy zrezygnować z 'ogrzewania'
na rzecz 'ogrzać się'. :)
No właśnie. Bądź konsekwentny w usuwaniu zdań bardziej "uniwersalnych".
A możesz rozwinąć swą myśl?
Moim zdanie można napisać 'ogrzać siebie' równie dobrze jak i 'ogrzewanie siebie'.
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiPost by Krystian ZaczykMożna sie spóźnić bardziej lub mniej.
Bardziejszym spóźnieniem jest spóźnienie się na samolot -- taaaka wiocha... ;)
Można sie bardziej lub mniej spóźnić na spotkanie.
Jacek spóźnił się 5 minut, ale Tomek spóźnił się bardziej.
Czekaliśmy na niego ponad pół godziny!
A może inaczej? Bardziej, czyli bardziej boleśnie?
Jacek spóźnił się na lekcję 5 minut, Placek aż pół godziny, ale
tego dnia Jacek miał dostać cukierek od pani, nie zaś Placek.
Tedy Jackowi nagroda przepadła (bo spóźnił się) a Placek niczego
nie stracił, bo tego dnia nie on miał otrzymać nagrodę...
Ziutek bardziej oddalił swoją żonę niż Jacek swoją.
(Bo Ziutek ściął swoją połowicę toporem, a Jacek dał swojej list rozwodowy)
Bardziej odległe są dla mnie ziemie lezące tuż obok mnie
niż te zza oceanu, jako że za oceanem -- mam swego kota. ;)
Bliższe memu sercu jest to niż tamto...
Akurat oddalenie nijak nie może być nawet wyrażane samymi metrami czy innymi stopami lub łokciami...
A co dopiero jednoznacznie bardzowate. :)
Miałem nadzieję, że domyślisz się tego, iż oddalenie jest makabrycznie złym przykładem do wzmacniania.
Swoistym przykładem 'oddalania' jest 'wydalanie' i 'wydzielanie'. :)
Sok X został wydzielony bardziej niż sok Y?
To coś :) zostało wydalone bardziej niż tamto coś? :)
(pot Z nóg wydalony został bardziej niż pot z rąk?)
Co znaczy -- oddalony bardziej?
Co znaczy 'bardziej oddalił żonę'?
Bardziej odległe są mi listy miłosne Miłosza niż jego poezje?
Dalej leża ode mnie?
Oddalenie -- to strasznie zły przykład.
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiPost by Krystian ZaczykMożna się pobrudzić bardziej lub mniej.
Na większej powierzchni i na mniejszej?
Mocniej, skuteczniej, trwale?...
(i słabiej, mniej skutecznie, mniej trwale?...)
Być brudniejszym. A co to znaczy brudniejszy, pyta Eneuel?
Najlepiej w liczbach poproszę. ;-)
Dokładnie -- co to znaczy, że Jacek jest brudniejszy niż Placek?
Jacek ma pobrudzone obie ręce, gdy tymczasem Placek ma jedną rękę pobrudzoną i jedną czystą?
Jacek ma pobrudzone ręce olejem silnikowym, gdy tymczasem Placek ma pobrudzone ręce olejem roślinnym?
Nawet nie w liczbach -- co znaczy 'brudniejszy bardziej'?
Na większej powierzchni? Trwalej? Głębiej? Przez dłuższy czas?
Jacek i Placek wpadli do tego samego szamba.
Dlaczego Jacek jest zdrowy a Placek choruje?
Bo Placek dłużej przebywał w szambie, przez co toksyny dłużej były wchłaniane.
Zatem Placek był pobrudzony bardziej? (bo dłużej?)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiTe powyższe bardzowania biorą się (jak już zauważyłem w innym miejscu rozmowy
z Tobą) z imiesłowów, które raz są czasownikowymi a raz przymiotnikowymi.
Przymiotniki można stopniować (większy pomnik, mniejszy pomnik) i wzmacniać,
a czasowniki nie mogą być ani wzmacniane (budują -- bardziej budują), ani
stopniowane...
Jak widzisz mogą. Mozna się oddalić bardziej lub mniej i w rezultacie
być bardziej lub mniej oddalonym.
Jak wyżej -- Zuzia jest bardziej oddalona przez męża niż Ziuta? :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiCzy 'bardziej' jest wg Ciebie odwrotnością
(bądź przeciwienstwem) do 'mniej'?
Dla słownika też. Bardzo określa, że "w wysokim stopniu, mocno, dużo".
w wysokim stopniu -- to wzmocnienie, swoisty mnożnik
'1000 razy' niewiele znaczy
'1000 razy 5' już coś znaczy
'1000 razy naładował i rozładował akumulator' -- też ma sens
Post by Krystian ZaczykAby zaoszczedzić Ci kolejnego wymyślania błędów -- "Określa" to nie
znaczy, że w każdym zdaniu zastąpienie go tymi słowami da poprawny
językowo efekt. Właśnie dlatego nie mówimy "dużo duży", ale bardzo duży.
Nie wpadłbym (w tych rozmowach czy rozważaniach) na pomysł pisania 'dożo duży'. :)
Natomiast wpadnę na używane często 'bardzo mało'. :)
-- Podziękował?
-- Tak.
-- Bardzo?
-- Tak.
-- Jak bardzo?
-- Dziękował bardzo mało. :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek Ciszewskibardziej jasno i mniej jasno
bardzo duży i mniej duży
Bardzo duży -- bardzo mały.
Większy ("bardziej duży") -- mniejszy ("mniej duży").
Bardziej -- mniej.
Zauważ, że cos może być mniejsze, ale wciąż duże. Np. dwa
duże słonie, z ktrych jeden jest mniejszy.
Co więcej -- dużuy może być najmniejszym a największy może być małym
Nawet największy Pigmej jest niskiego wzrostu.
Ale co to ma wspólnego ze wzmacnianiem, czyli z bardzowaniem? :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiPost by Krystian ZaczykA co do wyrażania opinii -- chcesz tego zakazać? Taki język byłby do d.
Jaki język? Jednoznaczny w odbiorze?
A w czym zdanie "oddalił sie bardzo" jest mniej jednoznaczne
od "jest bardzo oddalony"?
Jedno i drugie ma żaden sens. :) Pisałem -- Ziuta jest bardziej
oddalona przez męża niż Zuzia, bo Ziutę zły mąż ściął toporem,
zaś Zuzię jedynie odprawił z listem rozwodowym. :)
Oddalenie jest złym przykładem do wzmacniania, nawet bardzo złym. :)
Post by Krystian ZaczykJak usuwać Eneuelu, to stopniowanie
przymiotników też - jest tak samo nieprecyzyjne.
Czasami tak, ale zazwyczaj stopniowanie przymiotników ma sens.
Te owoce są bardziej zielone niż tamte.
to ma znikomy sens
Ten kolor jest bardziej zielony niż tamten, bo ma więcej zielonej składowej. :)
to niby ma jakiś sens, ale nadal jest mętne
Ten słup jest bardziej zielony niż tamten, bo jest malowany zieloną farbą. ;)
to nadal złe zdanie
Ten pies jest groźniejszy niż tamten.
to raczej rozumiemy bez trudu
dwa niższe -- też
Ten pies jest większy niż tamten.
Ten pies jest głośniejszy niż tamten.
Powyższe zdanie jest jakieś a poniższe jest inne.
nie mam y tu wątpliwości, które jest wyższe a które niższe
Post by Krystian ZaczykInaczej reforma o kant d.
i nie wypleni nieprecycyjności.
Pójdę tym tropem...
Jeśli mamy usuwać śmieci z ulicy, usuńmy i budynki, i ludzi, i zwierzęta, i w ogóle wszystko...
Inaczej sprzątanie o kant deski....
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek Ciszewskipięknie dziękuję -- (po)dziękowanie piękne
długo dziękuję -- (po)dziękowanie długie
Co to znaczy długie? Godzina, kwadrans? Musisz to wyeliminować,
Nie muszę. Dłuższe niż przeciętne w takim wypadku.
Zwykle w takim wypadku dziękujemy pięć minut, tym razem dziękowaliśmy pół roku. ;)
Post by Krystian Zaczykbo jest nieprecycyjne. A piękne? Jeszcze gorzej z precyzją.
Jest jednoznaczne -- dłuższe podziękowanie zabiera więcej czasu niż krótsze.
Natomiast bardziejsze dziękowanie nie oznacza niczego konkretnego.
Może być gorętsze, piękniejsze, dłuższe, szczersze...
On ma bardzo pieniędzy.
co bardzo?
bardzo dużo?
bardzo mało?
Dziękował bardzo słabo, bardzo nieprzekonująco, bardzo głupio,
bardzo krótko, bardzo źle, bardzo przewrotnie, bardzo ironicznie...
Ale jednak bardzo (po)dziękował. :)
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek Ciszewskipóźno dziękuję -- (po)dziękowanie spóźnione
Ale jak późno? Stanowczo do eliminacji.
Wiemy, co znaczy, że ktoś dziękował późno a ktoś inny dziękował jeszcze później.
Ziuta dziękowała o 5 nad ranem, a Zuzia o 7 nad ranem...
A przecież przyszły do obserwatorium tuz po północy...
Jednoznacznie określimy choćby porządek w czasie -- ta dziękował przed tamtą.
W wypadku 'dziękował bardzo' nie wiemy, czy
dziękował 'bardzo ładnie', czy dziękował 'bardzo brzydko'.
Pojmujesz różnicę?
tysiąc <-- to niewiele znaczy (nawet nie wiemy, czy to dużo, czy mało)
tysiąc słoni <-- wiemy, co to znaczy
tysiąc złotych <-- też wiemy, co to znaczy
tysiąc groszy <-- także wiemy, co to znaczy
tysiąc mrówek <-- i to pojmujemy
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiMoże. Wzmocnienie (słowem 'bardzo') przymiotnika
+ (lub czegoś pracującego jako przymiotnik) ma sens.
Taki sam, jak wzmacnianie czasownika od którego
bezpośrednio pochodzi ten przymiotnik.
Jeden oddalił się o 100m, a drugi o 120m. Ten drugi bardziej.
Post by Eneuel Leszek Ciszewskibardzo zalatany (zajęty) bardzo lata
bardzo zabiegany bardzo biega
bardzo zapracowany bardzo pracuje
Co Ty na to? :)
Tylko to, że nie można być bardzo bieganym, latanym i pracowanym. :-)
A można bardzo długim? Ja piszę o zalatanym, nie o latanym.
Ale i latanym mozna byc bardziej i mniej, jeśli już :) używać Twoich wzmocnień.
Samolot X był bardziej latany niż samolot Y.
dłużej nim latano
Post by Krystian ZaczykPost by Eneuel Leszek CiszewskiGdy przysłówki zwykle same coś znaczą, samo słowo 'bardzo' niewiele znaczy.
Jest wzmocnieniem. Jasno, zielono, długo, cicho, ładnie -- to wszystko coś
oznacza. Ale 'bardzo' -- jedynie wzmacnia inne słowa, i to tylko te, które
można wzmocnić. :) Czasownika raczej :) nie można wzmocnić.
był bardzo zajęty zajmował się bardzo ;)
był bardzo chorowity ?? chorował często ??
był bardzo biegły biegł bardzo ;)
Nie, znów (celowo?) przekręcasz.
Bardziej zajęty -- bo coś go bardziej zajmowało.
Bardzo chory -- bo bardzo chorował.
Sens i (nie)jednoznaczność identyczna. Dodajesz przymiotniki pochodzące
od czasowników do reformy?
Nie dodaję. :) I wyjaśniłem w innym miejscu, dlaczego nie dodaję. :)
Ogólnie przysłówek 'bardzo' jest jedynie wzmocnieniem i nie oznacza sam z siebie
niczego konkretnego. Czynność jest albo wykonywana, albo nie jest. Rozmycia logiki
nie mają tutaj zastosowania. :) Można co najwyżej powiedzieć, że istnienie jakiejś
czynności jest bardziej prawdopodobne, albo mniej prawdopodobne -- nie zawsze
potrafimy określić, czy dana czynność ma miejsce, czy nie ma.
Jednak zawsze czynność albo jest, albo jej nie ma.
(pomijam XX wiek z jego zasadą nieoznaczoności Heisenberga -- i nie
dlatego wcale, że tam chodzi o jednoczesną nieoznaczoność i miejsca
i pędu, a tutaj o coś innego)
Pociąg albo jedzie, albo nie jedzie.
(w jakiejś scenerii -- na przykład względem peronu)
Pociąg nie może jechać bardziej niż inny pociąg.
Ograniczenie ,,wyobraźni życiowej'' może doprowadzić do tego, iż
uznajemy, że jedynie zmieniać się może szybkość pociągu, zatem
domyślnie wstawiamy przysłówek 'szybko' pomiędzy rzeczownik 'pociąg'
i czasownik 'jedzie' poprzedzone wzmocnieniem (przysłówkiem szczególnym) 'bardzo'.
Pociąg jedzie.
Pociąg bardzo jedzie.
Pociąg bardzo szybko jedzie.
Niestety ten pociąg może jechać:
szybko, wolno, bezpiecznie, długo...
Zatem nie wiemy, co znaczy zdanie
Pociąg bardzo jedzie.
chyba, że jesteśmy ograniczeni umysłowo (Ty takiego udajesz) i zakładamy
jedynie to, że pociąg jedzie szybciej (bardziej) lub wolniej...
-=-
Nie wytłumaczę Stokrotce tego, że język stanie się mniej zrozumiały, gdy
ograniczymy liczbę liter. (bo ona to wie, ale nie zna ortografii) I Tobie
nie wyjaśnię tego, że wzmacnianie czasownika nie ma sensu.
IMO za jakiś czas ,,pojmiesz'', że:
pociąg może jechać bardzo powoli :)
dziękować można bardzo brzydko
starać się można bardzo słabo
chorować można bardzo krotko...
Może nawet będziesz tępił...
Nie... Jeszcze raz...
(; Może nawet będziesz bardzo tępił wzmacnianie czasownika... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....